Dyskusja o pewnych książkach do analizy matematycznej

0

Cześć,

piszę z zapytaniem i chęcią podyskutowania. Czy ktoś z was może czytał (trochę więcej niż przedmowę) i uczył się z książek Krzysztofa Maurina analizy matematycznej?

Z pod pióra prof. Maurina wyszło trzyczęsciowe dzieło o tytule Analiza(I, II ,III odpowiednio). Chciałbym bardzo z kimś podyskutować na temat tych książek - mam nadzieję że ktoś się znajdzie :)

Pozdrawiam.

0

Sprawdź sobie "starą" analizę Maurina (to jest z lat 70-tych) zamiast tych nowych - to tak naprawdę inne książki. Pierwszy tom to z grubsza to samo (trochę zreorganizowana treść), natomiast tom II z 1973 ("Wstęp do analizy globalnej") stanowi jej kontynuację, omawiając (w formie kursu analizy) tematykę taką jak topologia, analiza zespolona, teoria dystrybucji, rozmaitości i analizę tensorową. Obczaj sobie spis treści na tej starej aukcji Allegro.

Natomiast "nowa" wersja w drugim ("Ogólne struktury matematyki...") i trzecim ("Analiza zespolona...") tomie nie ma już formy kursu, a raczej skakania po tematach, gdzie siłą rzeczy brak miejsca na dokładne omówienie, stanowi to raczej swego rodzaju przegląd całości zagadnienia z lotu ptaka. Jak pisałem, zupełnie różna zawartość.

Zaglądałem onegdaj do tych książek, ale to niestety ponad mój poziom.

0

@Spearhead: Dzięki za odpowiedź! Bardzo mnie zaskoczyłeś - tak się składa że mam pierwszy tom ze starych wydań (lata 70 około) i obejmuje on bardzo bogaty i dokładny kurs takiej klasycznej analizy matematycznej - podstawy topologii, rachunek różniczkowy jednej i wielu zmiennych, teoria miary i całkowanie funkcji wielu zmiennych(w stronę tw. Stokesa) natomiast już tom drugi oraz trzeci mam kupiony nowy.

Mogę zapytać, co w tych książkach może wydawać Ci się zbyt trudne? Tak to odebrałem po fragmencie twojego posta "niestety ponad mój poziom".

Ze swojej strony mogę powiedzieć, że gdy byłem kiedyś na 1 roku to faktycznie - zrozumienie chociażby jednej strony pierwszego tomu Maurina wydawało się być kosmosem przez co te książki na I stopniu studiów raczej się kurzyły aniżeli były używane. Natomiast, teraz dalej kontynuując naukę raczej dostrzegam, że styl w jakim są napisane jest fenomenalny - z wyjątkowym polotem matematycznym.

0

@MateInf: mam na myśli głównie, że ten II i III top z nowych wydań wydawały mi się zawsze ciężko przyswajalne, ponieważ są zapchane aż pod sufit treścią, tak że się trzeba przez nią przedzierać z mozołem. Tom I jest czytelny i przyswajalny bo to nie jest ten przegląd z lotu ptaka, a właśnie klasyczny kurs analizy, choć raczej ponad program infy (Analiza Kołodzieja jest tu jak się zdaje podobna pod względem trudności i poziomu abstrakcji). Choć na studiach też uważałem podobnie, że Maurin to kosmos, i czytałem, jak każdy, Krysickiego-Włodarskiego...

W każdym razie noszę się od dawna, by wrócić do matmy i przerobić ją porządnie, razem z topologią czy geometrią różniczkową, ale latka lecą i jakoś nie mogę się za to zabrać. Mam nawet gdzieś w szafce "Metody przestrzeni Hilberta", ale też się kurzy i czeka na swoją kolej.

0

@Spearhead: Ufff, ambitnie - Metody przestrzeni Hilberta Maurina, w moim odczuciu to na prawdę niezła jazda z analizy funkcjonalnej, tyle że trochę nakierowanej na konkretne aspekty. Na pewno dużo z niej wyniosą Ci którzy chcą potem zająć się np. matematycznym podejściem do mechaniki kwantowej.

Natomiast do Analizy Kołodzieja zaglądałem gdy właśnie Maurin bywał za trudny.

Niemniej, odnoszę wrażenie, że właśnie książki Maurina, które podobno kiedyś były dla studentów jako podstawowy podręcznik do nauki analizy, są zwyczajnie za trudne - teraz po latach, mając może trochę większe obycie z matmą, doceniam jakie są po prostu fajne.

0

Niemniej, odnoszę wrażenie, że właśnie książki Maurina, które podobno kiedyś były dla studentów jako podstawowy podręcznik do nauki analizy, są zwyczajnie za trudne

Nie jest to tylko twoje zdanie - dlatego właśnie powstał podręcznik Górniewicza-Ingardena, to właśnie taki swego rodzaju zubożony Maurin na potrzeby I roku (też mam - kupiony kiedyś za grosze w antykwariacie). Z przedmowy:

W roku 1971 ukazał się podręcznik Krzysztofa Maurina Analiza, cz 1, wydany przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe w Warszawie. Podręcznik ten zawierał nowoczesny wykład analizy matematycznej, jednakże zdaniem studentów oraz wykładowców był zbyt trudny, w szczególności dla studentów pierwszego roku matematyki, fizyki czy też nauk technicznych, którym, między innymi, był on dedykowany. Wydaje się, że w związku z tym w roku 1975 Profesor Roman Stanisław Ingarden zaproponował napisanie podręcznika wzorowanego w zakresie tematyki oraz nowoczesności wykładu na książce K. Maurina,. ale w pełni przystępnego dla studentów matematyki, fizyk i nauk technicznych. W efekcie tej propozycji w roku 1981 ukazał się pierwszy tom podręcznika L. Górniewicza i R. S. Ingardena Analiza matematyczna dla fizyków, a w roku 1983 tom drugi - obydwa wydane przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe w Warszawie.

Metody przestrzeni Hilberta Maurina, w moim odczuciu to na prawdę niezła jazda z analizy funkcjonalnej, tyle że trochę nakierowanej na konkretne aspekty. Na pewno dużo z niej wyniosą Ci którzy chcą potem zająć się np. matematycznym podejściem do mechaniki kwantowej.

Kiedyś...! Kiedyś zacznę w końcu to wszystko czytać i nadrabiać. Mam w szafie nakupiony cały stos tych podręczników do matematyki i fizyki. Muszę sobie tylko dać w końcu solidnego kopa w tyłek i zabrać do roboty, bo latka lecą, a mózg słabnie.

1

Czytałem dawno temu i było trochę jak walnięcie w mur. Dla mnie zbyt trudne na początek. Potem okazało się, że to nie do końca tak - w wydaniu, które miałem było sporo błędów, pogubionych założeń, itp. To był chyba znakomity matematyk, ale książka dla mnie była mało strawna. Potem przeczytałem Wstęp do Analizy Rudina i zobaczyłem, jak można przedstawiać rzeczy trudne precyzyjnie. A teraz czekam na trochę czasu, żeby poczytać znacznie lżejszego Apostola, po angielsku.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1