Cześć Wam!
Pisałem w tym roku maturę. Matematyka i angielski podstawowe będą około 100%, ale pisałem niestety tylko rozszerzony angielski (celuję w 60-70%). Z czasem jednak po długich poszukiwaniach jakichś ciekawych kierunków postanowiłem, że chciałbym spróbować na SGH - metody ilościowe w ekonomii i systemy informacyjne. No i jest trochę problem, bo dostanę się tylko na zaoczne(lub ewentualnie AGH - informatyka i ekonometria - też zaocznie, ale chyba lepiej taki kierunek studiować w Warszawie?). Chciałem zapytać, może jest jakiś absolwent tej uczelni, ścieżka metody ilościowe licencjat-mgr lub analiza danych-big data? Czy polecacie?
Czy to problem, że nie uczyłem się matmy rozszerzonej? Bo rozszerzenie to trochę ponad podstawa, jest dużo rzeczy, które w sumie byłyby mi zbędne (mogę oczywiście zrobić gap year i się tego nauczyć..), może lepiej po prostu spróbować tych zaocznych z dobrze zdaną podstawą i rzucić się z tym na analizę, algebrę, statystykę akademicką?
Na jakich technologiach się skupić, żeby mieć szansę na znalezienie pracy i jak dokumentować swoją wiedzę? Chciałbym nauczyć się pakietu Office, w szczególności Excel, PowerPoint i Access jak najlepiej, do tego SQL i Python oraz biblioteki pod analizę, jakiś PowerBI lub Tableau. Nie bardzo wiem od czego zacząć i jak to zorganizować, bo technologii jest sporo, dojdzie mi nauka a trzeba będzie jakoś zarabiać, fajnie byłoby jakoś wejść w IT po 1.roku studiów lub chociaż załapać się na jakiś staż/praktykę.
Czy w analizie danych jest spora konkurencja na rynku juniorskim? Jak mogę się wyróżnić?
Edit. Z drugiej strony jak patrzę na rozkłady przedmiotów, to na AGH statystyka ciągnie się przez praktycznie całe studia, na SGH muszę napisać maila jak właściwie wygląda organizacja tego roku, bo nie jest to tak przejrzyste..