Niby fajnie, ale studia (mówię o publicznych) służą do tego, żeby trwały jak drzewo i zapewniały miejsca pracy wykładowcom, oraz innym pracownikom uczelni. A także do tego, żeby dostawać dotacje i czy zarabiać na płatnych zajęciach. Interes studenta jest na drugim(albo trzecim czy dwudziestym) miejscu
A dlaczego interes studenta jest daleko? Bo uczelnie nie są rozliczane praktycznie z jakości kształcenia! Są rozliczane z liczby studentów (a dokładnie stosunku studentów do kadry). Jako pracownik naukowo-dydaktyczny, jestem pilnowany tylko abym wyprodukował odpowiednią liczbę punktów za publikacje/patenty/cokolwiek akurat wymyśliło ministerstwo (aktualnie na topie: granty, które dostaje głównie Warszawa), a oceny studentów za zajęcia praktycznie nie są brane pod uwagę przy ocenie pracowniczej (chociaż z nazwy stanowiska by wypadało to brać pod uwagę?). Przeprowadzane są ankiety okresowe prowadzących przez studentów, ale obecnie (może coś się zmieni, ale wątpię) nie mają większego wpływu (żeby nie było, to i studenci olewają oceny prowadzących, przeklikując np. same 5/5, albo 1/5, albo coś w tym stylu - BTW sama ankieta też jest skopana, ale to inna sprawa).
Dodatkowo, w rankingach... też nie bierze się pod uwagę jakości kształcenia! Liczą się: publikacje, patenty, Noble i tym podobne. Ciekawe, czy dzięki nowej reformie będzie gorzej - bo jest jeszcze większy nacisk położony na publikacje i punktozę, liczenie współczynników, przeliczników, slotów, wypełnień, liczby N i setek dziwnych rzeczy.
I fakt, że jeśli jestem w stanie, to stale aktualizuję przedmiot i staram się pokazywać najnowsze rzeczy, jakie mogę, kompletnie nikogo nie obchodzi i daje tylko mi jakąś satysfakcję.
No i na koniec: znajdźcie specjalistów z informatyki, którzy będą chcieli pracować na najwyższym światowym poziomie (jesteśmy 24. gospodarką świata!) za ~2,5k netto na początek.
Poza tym nawet fajni wykładowcy są już czasem przesiąknięci tym matriksem akademickim i np. wymagają obecności "bo tak się robi"
Albo bo np. jest tak wymagane w regulaminie studiów.