Tak jak w pytaniu czy warto uczyc sie angular 2? wiem ze w 1x jest masa ofert pracy ale czy 2x wyprze z rynku 1? czy beda w tym oferty pracy?
Ojej. Kolejne pytanie z cyklu "zamiast wyprzedzić konkurencję i przerobić tutoriala z Angulara 2, to założę wątek i będę prokrastynował udając, że planuję swoją karierę"
.
Cóż są różne opinie na ten temat (poszukać tych opinii w necie bardzo łatwo: http://lmgtfy.com/?q=angular+1+vs+2+job ).
Ja bym się przychylał do tego, że warto będzie znać pod kątem pracy zarówno jedynkę i dwójkę (bo dużo projektów jest w jedynce, a wejdzie dwójka więc nowe projekty będą robione w dwójce, ale stare jeszcze trzeba będzie utrzymywać albo przepisywać na dwójkę). Ale to tylko moja opinia :)
Ja na przyklad ogarniam angulara, teraz ogarniam stack react + redux, a za jakis czas bede sie uczyl rownolegle reacta i angulara 2. Moim zdaniem to jest dobre, bo bedzie mozna pracowac przy projektach zarowno nowych, pisanych w a2 ale bede tez przepisywal stare smieci na nowa wersje. Tobie bym jednak polecal nauke angulara 2, chyba ze nie jestes kompletnie zielony, to zlapiesz szybko wiedze jaka potrzeba do angulara.
Ktoś wie czy Angularowi 2 jest bliżej do Angulara 1 czy do Reacta? Biorąc pod uwagę tylko widok, bo React tylko widok implementuje ZTCW.
@Wibowit Dużo bliżej mu do Angulara 1 - nadal 2-way data binding, nadal "JS" w HTML, dodatkowa angularowa składnia dla templatów (choć inna niż w ng1), nadal brak Virtual DOM.
Tylko wydajność bardziej zliżona do Reacta (bije na głowę ng1), choć do Reacta brakuje.
Czy macie może tutorial dla noobów do Angulara 2?
Prawdopodobnie będę musiał ogarnąć podstawy dość szybko.
Z góry dzięki.
A macie jakiś artykuł dla Javowca czego powinien wystrzegać się w JS?
Czego nie powinienem próbować robić w JS tak samo jak w Java?
Trzeba się wystrzegać robienia tysiąca różnych klas. O ile w Javie widocznie inaczej się nie da, tylko robienie klas do wszystkiego, to w JavaScripcie można sobie poradzić całkowicie bez tego. Często programowanie oparte o funkcje jest lepsze w JS niż robienie klas*. Niestety mam wrażenie, że programiści Javy czy podobnych języków tego nie rozumieją i próbują komplikować rzeczy bardziej niż to potrzebne.
✭ przy czym nie trzeba wcale rezygnować z obiektówki. Raczej chodzi mi o to, żeby nie tworzyć niepotrzebnych abstrakcji i kilkunastu różnych klas tylko dlatego, że w Javie inaczej się nie da. KISS i YAGNI przede wszystkim, to najlepsze podejście do programowania. Obiekty są okej, klasy też mogą być przydatne, ale robienie kilku poziomów dziedziczenia i pięć różnych klas z 20 getterami/setterami po to, żeby zrobić prostą funkcjonalność już nie jest okej. A na tym polega często programowanie dżawowe...
Poza tym polecam artykuły Erica Elliota, np. ten: https://medium.com/javascript-scene/the-single-biggest-mistake-programmers-make-every-day-62366b432308
Fajnie on pisze o JavaScripcie właśnie z perspektywy "co warto robić, a czego nie robić w tym języku".