Witam,
temat monitoringu aplikacji kojarzy mi się stricte z administracją i podejściem devops. Właśnie dlatego główne pytanie brzmi czy dobrze myślę i osoba właśnie na takim stanowisku jest za to odpowiedzialna? Dodatkowo jak duży udział powinien w tym wszystkim mieć programista (programmer / software developer etc.)?
Wchodząc w szczegóły mówię tu o aplikacji Java z typowym REST API opartej na Spring. Ode mnie, jako programisty, wymagane jest oczywiście wystawienie podstawowych metryk za pośrednictwem Spring Actuator (wykorzystanie wątków, pamięci, requesty HTTP - czasy, statusy itd.) chociażby w formacie Prometheus do łatwiejszego importu, do tego healthchecki do usług i tak dalej. Dalej trafi to wszystko do narzędzia do monitoringu i analizy tych danych czyli np. Zabbix.
I w tym momencie czy po stronie programisty stoi również cała konfiguracja i określenia które z tych metryk są krytyczne do oceny działania aplikacji (zbyt duże wykorzystanie, błędy HTTP i tego typu elementy) i w dalszym etapie skalowania ilości instancji aplikacji? Jakie macie z tym doświadczenia u siebie? Na pewno nie wszędzie wygląda to tak samo, dlatego chciałbym się przekonać gdzie jak to przeważa i czy jedna osoba wykonuje to wszystko :)