YO! Sie macie!
Zassalem szczesliwie wersje Architect Delphi 2005 (3 plyciory). Wspaniale sie zainstalwoala ze wszystkimi cholernymi dodatkami jakie byly wymagane, odpala sie normalnie (choc troche dlugo), wszystko smiga i jest ogolnie fajnie. Niestety czasami po jakiejs operacji przestaje <ort>w ogóle</ort> reagowac tzn. "Menadzeze zadan Windows" nawet NIE pojawia sie info "Brak Odpowiedzi", a delphi wiesza sie i nic nie moza zrobic. Wiesza sie w dziwnych momentach: umieszczaniu Komponentu TButton na czystej formie czy (najciekawsze) przy nadawaniu nazwie pliku w oknie dialogowym zapisywania pliku, przy wejsciu do jakiegos menu. Takie zawiechy pojawiaja sie zupelnie przypadkowo - "czasami tu, czasami tam", ze tak to nazwe. Watpie zeby systemik to powodowal :(
Czekam na propozycje rozwiazania problemu. YO! HOP!
0
0
A ja z przyzwyczajenia stawiam konponent, i od razu pisze mu nazwe ( z delphi 7 to mam :P )
A na 2005 jakis komunikat wyskakuje, i exit ;/
0
neee... u mnie bez rzadnych komunikatow. Tak <ort>po prostu-zwiecha.</ort>
Niczym nie oznajmiona, no comoonicacikoof. A to sie tak dzieje, jak juz wczesniej wspomnialem, przypadkowo, a nie jak za kzdym razem komponent na formia umieszczam. Czasami przy zapisywaniu pliku, zcasami przy wejsciu badz wyjsciu z menu., przy zmianie Capction jakiegos elementu. Nic <ort>nie</ort> reaguje, jakby delphi zastyglo. Strasznie glupia sprawa. Cos to delphi jednak niedopracowane.. ojoj :(