Czemu wiele integracji KSeF jest napisanych w Delphi?

1

Nie wiem nawet czym jest Delphi a Pascala używałem na pierwszym roku studiów kilkanaście lat temu..

Ale ostatnio na rynku pojawił się temat ksef (widziałem nawet bilboardy na mieście "tak my umiemy w ksef" i tu nazwa firmy) a wraz z nim 2 tematy w ogłoszeniach "Delphi plus ksef"

https://4programmers.net/Forum/Og%C5%82oszenia_drobne/371082-modul_ksef_w_delphi_sprzedam_licencje_na_wykorzystanie_kodu_na_uzytek_wewnetrzny_bez_prawa_udostepniania

https://4programmers.net/Forum/Og%C5%82oszenia_drobne/370572-zlece_napisanie_wysylki_ksef_w_vb6?p=1938401#id1938401

Czemu Delphi? Ktoś tego intensywnie na rynku używana do czegoś?

3

To jest największa tajemnica tego świata. Czemu w ogóle ktokolwiek rozważa użycie Delphi albo Lazarusa do czegokolwiek.

Ilekroć pytasz, to oni tylko prychają że idź stąd i że wypowiadasz się na tematy, o których nie masz zielonego pojęcia. Widocznie do wielkości Delphi trzeba dorosnąć (albo może nigdy z niej nie wyrosnąć)

1

Może ktoś kto to napisał właśnie zna ten język?

11

Wiesz co, może to się wydawać śmieszne ale "to Delphi" jest nadal używane w biznesie i to w poważnych jak nie bardzo poważnych projektach.
Aby nie być gołosłownym:

  • McComp i system używany na wszystkich stacjach Orlen i Shell (chociaż zaczeła się migracja na inne środowisko),
  • KamSoft i prawie każda apteka w Polsce (oni także migrują),
  • Streamsoft i ich PCBiznes, tutaj na grubo, duży system ERP. Co prawda mają odpowiednik w innym języku ale daleko mu do tego rozwiązania,
  • Speed do flot transportowych, także potężny system,
  • itp. itd. (znam jeszcze kilka dużych projektów).

Wszędzie Ksef będzie wdrażany (lub już jest).

Nie jest łatwo zmienić środowisko programistyczne w wielkich projektach. Nawet jeśli jest to opłacalne z punktu widzenia technologii to jest problem finansowy. Klienci mają to gdzieś a koszty zmian są potężne. Dobrze jeśli jeszcze programiści znają inne języki ale gdy nie to trzeba mieć dodatkowy zespół programistyczny.
Chociaż wg mnie największym problemem jest nadążanie za zmianami prawnymi. Zespoły programistyczne nie mają czasu na nic innego niż dostosowywanie swojego projektu do wymysłów legislatorów. Gdzie tu czas na migrację?

Wdrażam u niektórych klientów oprogramowanie napisane w technologii z lat 90 tych. Ja bym chciał zmiany na coś nowocześniejszego bo jest ciężko. Producent by chciał także bo ma problemy z wdrażaniem nowych rozwiązań (szczególnie internetowych) a klienci -- klienci mają to w głębokim D. Dla nich produkt jest niezawodny, działający, mający wszystkie funkcje które potrzebują. Po prostu nie mają zamiaru ponosić kosztów migracji bo te ktoś musiałby ponieść. I tak producent siedzi w swoim k...dołku i tak zapewne już zostanie bo z tego co wiem do emerytury już niezbyt daleko - jakoś dotrwa :).

6

Są firmy, które mają produkty w tym języku i dalej w nim rozwijają wszystko, nawet w visual basic widziałem, że też ktoś kod potrzebował czasem do pracy.

Delphi generuje kod podobnie jak C++ i Rust.
Może znajdą się jakieś artefakty żeby odróżnić wygenerowane opcody.

Składniowo mi akurat nie odpowiada ten język, ale jest tak samo dobry jak inne języki.

Jak sam napisałeś w szkole się go uczyłeś, to każdy na rozmowie o pracę pewnie wspominał jak ty, że kiedyś w szkole go używał i tak używają.

Fuzja z innymi językami nie jest trudna, języki natywne można łatwo łączyć i nie widzę problemu, żeby móc używać tego kodu w pascal/delphi w innych jak C++ i Rust, a nawet w Pythonie.

Nawet bym powiedział, że C też jest przestarzałe, ale akurat poziom wiedzy mam wystarczający, że nawet w C bym zaimplementował wyjątki z C++.
System obsługuje exceptiony, po wywłaszczeniu procesu, może wywołać funkcję obsługującą dany sygnał z procesu.
W tej funkcji możemy przywrócić aktualny context, czyli zrobić coś w stylu thread hijihackingu.
A context ustawiać przy try catch jako zapisanie aktualnego stanu rejestrów, setjump pozwala łatwo wykonać kopię contextu, która oczywiście w assemblerze jest banalnie prosta, ale wyższego poziomu instrukcje też są od tego.
I w taki prosty sposób można dobudować wyjątki do istniejącego języka, który ich nie ma.

11
  1. świat nie kręcie się tylko wokół webu i CRUDów
  2. niektóre aplikacje mają więcej niż rok czy dwa co dla większości siedzącej w webie może być szokiem
  3. w latach 2000, kiedy w Polsce zaczęto tworzyć oprogramowanie dla firm (głównie dla desktopu) do wyboru był clipper (pewnie do dzisiaj można spotkać gdzieś w kącie niejednej firmy starego PCta z W95/98 i programem DOSowym), c++, delphi, visual basic, i różne wynalazki pokroju np. visual objects, które miało zastąpić clippera.
  4. aktualne wersje Delphi wcale nie odstają od innych konkurencyjnych rozwiązań
  5. wtedy delphi było prawdziwym RADem (wciąż nadal jest) a jak ktoś próbował tworzyć w latach 2000 jakieś większe GUI w np. VS dla C++ to wie jaka kolosalna różnica była w czasie potrzebnym na wykonanie tego samego

Net Framework (wtedy tak naprawdę jedyny poważny konkurent) wygrał tylko i wyłącznie dlatego, że miał darmowe narzędzia nawet do użytku zarobkowego, a wersja pro jest dużo tańsza niż odpowiednik od Embarcadero (wcześniej od Borlanda). Drugą sprawą było mocne promowanie VS w szkołach co MS zrobił perfekcyjnie. Aktualnie stan jest taki, że

  1. osoby z jakąś wiedzą o Delphi są na wymarciu
  2. wersje pro/ent dalej są znacznie droższe
  3. jak już było wspomniane wyżej, przeniesienie nawet średniego systemu to są koszty a nie zawsze klienci chcą nowe- przykładem może być np. Subiekt - wersja GT nadal jest w sprzedaży, mimo iż od kilku lat dostępna jest wersja Nexo (napisana w c#).
  4. osoby, które jakąkolwiek styczność z Pascalem (nie mówiąc nawet o najnowszych wersjach delphi czy nawet darmowego FP) miały styczność (o ile w ogóle miały) w szkole, piszą to co im się wydaje a nie jak jest (np. taki @gajusz800)
1

Taka ciekawostka, jest taka gra, dosc popularna swego czasu: Soldat, ona zostala napisana w Delphi.

1

Bo wciąż działa wiele aplikacji napisanych w tych technologiach? Np rynki rozwinięte, które weszły w It wcześniej niż my lubują się w tych technologiach jak Delphi, PowerBuilder itp bo w wpewnym wieku nie chce ci się już uczyć.

7

@gajusz800 a w czym Delphi pod względem rozwiązań desktopowych jest niby gorsze? Nie mówię o składni, która może komuś odpowiadać a komuś nie, bo to jest subiektywna ocena. Już nie raz udowodniłeś, że w ogóle nie masz pojęcia o możliwościach nowego Delphi ale stale hejtujesz... bo taka moda, która swoją drogą nastała w okresie przestoju kiedy Delphi w ogóle nie było rozwijane a Microsoft idealnie to wykorzystał wydając darmową wersję VS, której zaczęto używać w szkołach i na uczelniach wyższych wyrabiając u przyszłych programistów takie a nie inne nawyki. Po prostu tak naprawdę nie masz pojęcia o Delphi, które wcale nie jest gorsze tylko tam wiele rzeczy robi się po prostu inaczej a sam nie jesteś na tyle elastyczny aby się do tego dostosować i gównie dlatego Delphi wydaje ci się dziwnym tworem, bo po prostu nie potrafisz go używać jak wielu młodych programistów ale to wcale nie oznacza że sama technologia jest zła, bardziej bym obawiał się o to że Embercadero w tej chwili ma problem (którym chyba nie bardzo się przejmuje albo wydaje się nie przejmować co widać po wręcz odstraszających warunkach licencji darmowych wersji) z zachęcaniem uczelni do nauki programowania przy użyciu ich produktów a często programiści wolą siedzieć w technologii, którą już znają a jak chcą się rozwijać to wybierają to co aktualnie jest bardziej popularne. Właśnie dlatego w przyszłości może być problem ze znalezieniem programistów do utrzymania obecnie powstających projektów (te starsze odejdą w zapomnienie) i jedynie stąd można mieć obawy przed wyborem Delphi do nowego projektu (to się może zmienić jeżeli Embercadero zrobi kilka kroków w dobrym kierunku) a na pewno nie chodzi o to że Delphi samo w sobie jest złe.

5

Myślę, że nie ma sensu dyskutować z kimś, kto zatrzymał się w rozwoju w latach dziewięćdziesiątych. Skupcie się na oryginalnym temacie, którym jest wykorzystanie KSeF w aplikacjach stworzonych w Delphi, a nie na bólu d**y jawnego trolla i wielokrotnego banity, który w tym działe nigdy nie miał nic mądrego do napisania (trudno żeby miał, skoro czasy Turbo Pascala minęły jakieś ćwierć wieku temu).

Jako moderator proszę o zachowanie porządku dyskusji i nie ciągnięcie w postach off-topu. W razie chęci, zawsze można założyć osobny wątek i pogadać merytorycznie o czym się chce, zgodnie z tematyką tej kategorii. Nie chesz rozmawiać merytorycznie? Idź do Flame, albo do innego trollolandu.

3

Dużo projektów do księgowości jest starych i desktopowych. W tamtych czasach Delphi był hot technologią do takich zastosowań i tak już zostało. Przepisanie takiego programu raczej nie ma sensu, bo klienci raczej mają to gdzieś (jak to ma miejsce w przypadku większości biznesowych apek) i koszt całej inwestycji po prostu się nie zwraca. Do tego programista Delphi jest mniej konkurencyjny przez co można mu płacić mniej co jeszcze bardziej zniechęca do przepisania

1

Z tego samego powodu z jakiego z ogromnym zdziwieniem będą pytać młodzi programiści za 25 lat dlaczego w ogóle ktoś pisze w NextJS, React czy Angular czy nawet TypeScript.

4

Skoro już mówimy o historii to dorzucę swoje 3 grosze.

@abrakadaber

w latach 2000, kiedy w Polsce zaczęto tworzyć oprogramowanie dla firm

Oprogramowanie dla firm zaczęło powstawać na początku lat 90-tych. Połowa FHU używała np. CDN-a , nazwanego później CDN-Klasyka. Napisany był w Clarionie.
Gdzieś w połowie lat 90-tych powstała Symfonia - chyba Delphi.

Do wyboru był clipper (pewnie do dzisiaj można spotkać gdzieś w kącie niejednej firmy starego PCta z W95/98 i programem DOSowym

Clipper prawie w 100% jest kompatybilny z Harbour-em - a to już 32-bity i nie potrzebują W95/98.
Ja gdzieniegdzie widzę aplikacje clipperowe - działają pod XP postawionym np. na VirtualBox. Księgowa ma na jednym komputerze stary program FK i dostęp do banku z najnowszej przeglądarki.
Ciekawostka - gdy idzie o Harbour to Polacy mają się czym pochwalić. Jeden z głównych twórców Harboura to Przemysław Czerpak, popularny jest/był też pakiet Mediator autorstwa krakowskiej firmy OTC - to sterowniki umożliwiające łączenie się z bazami SQL z cliippera/harboura podobnie jak z DBF-ami bez większych zmian w kodzie.

2

Jak coś od dawna generuję pieniądze (a więc działa i to dobrze), to z reguł tańszym rozwiązaniem jest utrzymywanie tego przy życiu niż rozwój. Stąd banki, czy inne organizacje korzystają z softu napisanego 20/30 lat temu. Specjalistów jest mało, ale zarabiają potężne pieniądze.

Dlatego dzisiaj mamy nadal cobola, delphi, czy pierwsze wersje javy :)

P.S @gajusz800 zostań w tym flejmie lepiej

1

To jest chyba wyczerpująca odpowiedź na moje pytanie:

slsy napisał(a):

Dużo projektów do księgowości jest starych i desktopowych. W tamtych czasach Delphi był hot technologią do takich zastosowań i tak już zostało.

Nie wiedziałem że ktoś jeszcze używa desktopowych programów (na taką skalę). A przy okazji nasłuchałem się o archeologii i problemach polskiej branży IT. Dziękuję.

2
Roman Mokrzan napisał(a):

Nie wiedziałem że ktoś jeszcze używa desktopowych programów (na taką skalę).

Chłopie poza webem jest OGROMNY świat aplikacji

3
Roman Mokrzan napisał(a):

Nie wiedziałem że ktoś jeszcze używa desktopowych programów (na taką skalę).

No to już wiesz. Otwórz oczy, bądź oświeconym. ;)

PS: dektop to też gamedev, czyli przeogromny sektor, który zawsze będzie istniał w tej formie (bo wydajność).

1

Czemu Delphi? Ktoś tego intensywnie na rynku używana do czegoś?

No właśnie.
Ja swoją napisałem w Free Pascalu. link

1

Jak bym miał robić baze danych dla desktop-a to zdecydowanie Delphi
komponenty bazodanowe (wizualne i nie wizualne) dają niezłego kopa
w Qt tego nie mam, ale też i baz danych już nie robię 🥲

9

Jakbym dostawał 1$ za każdym razem gdy ktoś mówi/pisze że delphi umarło, a potem okazywało się ile faktycznie systemów/aplikacji na tym stoi to bym nie musiał kredytu hipotecznego brać tylko bym sobie całe osiedle za gotówkę kupił 😄

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1