Napisałem szyfr (uważam że dobry), który szyfruje kody ascii (0-255). Co zrobić, aby szyfrował każdy rodzaj pliku?
0
0
Uważać to sobie możesz, wiesz? Zapoznaj się z pojęciem bajtu, potem baw się krypto, młodociany Shannonie.
Przy jednodzielnym podstawieniu prostym to można ten Twój 'szyfr' połamać technikami z XIV w. ... na kartce.
0
barszcz napisał(a)
Napisałem szyfr (uważam że dobry), który szyfruje kody ascii (0-255). Co zrobić, aby szyfrował każdy rodzaj pliku?
Ośla łąko. Dowolny plik składa się z bajtów, bajt=char.
P.S. Dobrego szyfru widocznie nie widziałeś. Poza tym nie mniej istotne od samego algorytmu jest ochrona procesu (de)szyfrowania
0
Nie bądźcie już tacy sceptyczni :-D a może napisał program który szyfruje za pomocą RSA funkcją z jakiejś bibloteki, a klucz wczytuje do programu podczas deszyfrowania :-D
0
Szyfrowanie pojedynczych znaków /czyli bajtów/ za pomocą wspólnego klucza prywatnego RSA i tak sprowadza się w ostatecznym rozrachunku do zwykłego podstawienia, metody łamania takie same jak kilka wieków temu... pomijając, że RSA się do tak małych danych jak bajty wybitnie nie nadaje - to chyba najlepszy przykład do czego RSA stosować się nie powinno. Inna sprawa, że wiedząc iź ma się do czynienia z RSA klucz sobie może być wprowadzany przy deszyfrowaniu, dla tak małych liczb faktoryzację można przeprowadzić ręcznie, na kartce. Jeszcze inna to niezbyt pasujące tutaj cechy RSA jakimi jest np. rozmiar danych.
p.s. wiem, że poprzedni post to ironia, napisałem tylko aby nikt nie wziął tego dosłownie.