turbo delphi: 1. legalność komponentów 2. wycieki pamięci

Jak w temacie, dwie sprawy:

1. Czy to co jest opisane na stronach http://www.danielstools.de/downloads/Tuts/TurboDelphi_install_components_en.pdf oraz http://beeography.wordpress.com/2006/09/12/just-wanna-let-you-know/ jest w pełni legalne jesli posiada się tę wersję td, która na to pozwala?
2. Zauważyłem, że kiedy otwieram, zamykam i uruchamiam kilka projektów po kolei - wielkość pamięci jakiej uzywa moje turbo delphi systematycznie wzrasta. Dochodzi do tego, że kiedy w pewnym momencie zamknę wszystkie projekty to TD zajmuje 300-400MB !!! Czy zetknęliście się z czymś takim? Co może być tego powodem?
   Pozdrawiam:)

1. tak
2. delphi i nie tylko bo większość środowisk tak po prostu ma

Dzięki za odpowiedź. Mam nadzieję, że to "tak" na 1 jest prawdą, natomiast odpowiedź na 2 jest trochę smutna :(. Cóż ,wygląda na to, że raz na jakiś czas trzeba wyłączać środowisko delphi i uruchamiac od nowa bo kiedy już kod z głownego okna się przycina jakby był ściagany z dysku to robi się niewesoło.
Pozdrawiam

zazwyczaj w praktyce pracuje się nad jednym projektem i nie zamyka się ich i otwiera 5 razy na minutę więc to nie takie smutne

Co do pytania nr 2 Marmar-a
Ja też to niestety zauważyłem. I według mnie jest to poważny błąd środowiska.

Borland chwalił się, że "poprawił" mechanizm zarządzania pamięcią w nowym środowisku (tj. Turbo Delphi)
i jak widać raczej coś zostało popsute. Z niecierpliwością czekam na PATCH rozwiązujący ten b. poważny problem.
Co do odpowiedzi jakiej udzielił MIsiekd, to jest on w błędzie!
"2 delphi i nie tylko bo większość środowisk tak po prostu ma"
Wycieki pamięci związane jakie obserwuję w Turbo są OGROMNE.
Dla porównania w Delphi 7 kopilując i uruchamiając TĄ SAMĄ aplikację wycieki pamięci są na poziomie pojedynczych setek kilobajtów - do kilku MB. Zaznaczyłem, że aplikacja jest ta sama aby podkreślić, że wina nie jest po stronie aplikacji. Efekt jest powtarzalny i narastający - aż do komunikatu o braku pamięci wirtualnej!
Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie, co o tym myslicie?

Hotfixy instalowaliście - coś tam w związku z pamięcią poprawiali. U mnie mam w systemie 512, często zamykam i otwieram projekty (WinXP z SP2) i nie zauważyłem poważniejszych problemów z pamięcią, choć bywa, że całe środowisko działa ciężko - nie zwracałem uwagi na zużycie pamięci, ale nie omieszkam sprawdzić przy najbliższej okazji ;)

najwieksze wycieki pamieci spotyka sie w refactoringu. Ja uzywam wersji licencionowanej BDS'a i wyglada troche lepiej od turbo( mniejsze wycieki), ale to i tak problem powazny. Takich wycieków na pewno nie powinno byc ;)

Nic nie instalowałem bo nic dla turbo delphi nie moge znaleźć na stronach borlanda. Jesli ktos ma jakis link do łatki, która ten problem choć trochę rozwiązuje to poproszę.
Refactoringu nie używam bo choć trochę wstyd sie przyznać - nie bardzo wiem co to jest <zawstydzony>.

Łatki są te same co dla BDS2006. Śmigają ładnie, ale na wstępie ostrzeżenie dla posiadaczy Explorer - jak kombinowaliście coś na lewo z instalowaniem komponentów, to fixy jednocześnie łatają tą lukę ;-P

http://torrent.borland.com/turbo_hotfix_rollup.zip

Hotfixy mam zainstalowane. I nic nie dają.
Swoją droga to nieładnie ze strony Borlanda, że "się wypiął" na potencjalnych użytkowników Turbo.
Pierwsze niekorzystne wrażenie to, że linki podane na stronie Borlanda do prerequisities czy Hotfix nie działają !!! tego bym się nie spodziewał po tak dużej i znanej firmie :-/

Druga sprawa - to te "prehistoryczne" prerequisities. Wymaga np. czegoś (jakichś service packs) do InternetExplorer6 - a ja mam zainstalowane IE7. Instalka tego nie rozpoznaje. I wiele podobnych niedociągnięć.

Samo środowisko b. mi się podoba. Ale te błędy (?) wszystko psują. B. chciałem się przesiąść z D7 na Turbo Delphi - a tu taka niemiła niespodzianka.

Moje zdanie jest takie - lepiej, żeby nie było Turbo - bo ono psuje opinię Firmie, któr dalej cenię.

E no bez przesady. Turbo jest genialne! Świetne środowisko, wielkie możliwości i wszystko za darmo. Co do niedociągnięć i błędów to przyznam, że są i to czasem irytujące, jednak nie ma róży bez kolców...

/edit: takie małe porównanie. Mam teraz otworzone Turbo i widzę, że po godzinie pracy (kilka otwartych i zamkniętych projektów) zajmowane zasoby to 22mega pamięci. Tymczasem świeżo otworzona opera z trzema zakładkami to ponad 60 mega pamięci i obciążenie procka na podobnym poziomie co Turbo.

opera nigdy mała nie była :p