Witam, mam problem z napisaniem stabilnego algorytmu znajdowania maksimum lokalnego funkcji ciągłej y(x) w danym przedziale od x1 do x2. Ze względu na złożoność obliczeniową równania nie ma możliwości wyprowadzenia wzoru ogólnego, dlatego w grę wchodzą tylko metody numeryczne. Wykres funkcji przypomina zniekształconą parabolę o wzorze y=-x2.
Próbowałem napisać algorytm podobny do metody bisekcji w znajdowaniu miejsca zerowego, ale bez powodzenia. Byłbym bardzo wdzięczny nawet gdyby ktoś mnie minimalnie naprowadził na najprostsza drogę do rozwiązania tego problemu. Możliwe, że ktoś z was zna takowy algorytm. Wydaję mi się, że to jest powszechny problem, jak na ironię nic nie znalazłem na ten temat w Internecie.
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam! ;)