Czesc, mam krotkie pytanko.
mam klase:
class C : public A, public B
teraz robie sobie np.
C objC = new C();
i potem chciałbym rzutować C na B czyli
B objB = (B)objC;
w jaki sposób zrobić to poprawnie?
pzdr
squash
jeśli utworzę sobie obiekt klasy C
Zasadniczo tak jak pokazałeś, ale licz się z tym że zrobi sie tutaj slicing, tzn obiekt klasy pochodnej zostanie obcięty do obiektu klasy bazowej. Tego właśnie chcesz?
Na początku chciałbym podziękować za odpowiedź :)
Dokladnie tego chcę.
Chcę po po prostu wyłuskać jedynie dane, które zawarte są w B
Przed chwilką sprawdziłem i rzeczywiście to, co napisałeś jest poprawne.
Zadałem to pytanie, ponieważ tak naprawdę testowałem troszkę inny kod wyglądał on tak:
class C : public A, public B
A objA = new objC();
B objB = (B)objA
to rzutowanie nie dawało poprawnego wyniku (w objB pojawiały się krzaki)
natomiast rzutowanie:
A objA = new objC();
C objC = (C)objA
dawało poprawne dane.
musiałem więc zrobić:
A objA = new objC();
C objC = (C)objA;
B objB = (B)objC;
wtedy objB zawierał poprawne dane
Czy takie zachowanie wynika z kolejności w jakiej zapisane jest dziedziczenie ? czyli:
class C : public A, public B
pzdr
squash
Nie. Wynika z tego że OBCINAMY. Po zrobieniu:
A objA = new objC();
w objA zostaje nam TYLKO kawalek odpowiedzialny za A i NIC więcej. Tak jakbyś obciął z obiektu C cały kawałek odpowiedzialny za B (i ew bonusowe rzeczy które dodałeś w C). To tak jakbyś miał klase Ciężarówka i dziedziczącą z niej Ciężarówka_Z_Naczepą. Jak zrzutujesz sobie cieżarówkę z naczepą na ciężarówkę to tak jakbyś tą naczepę urwał. Tej naczepy juz nie ma.
A to:
C objC = (C)objA;
To terroryzm zwany nieuprawionym rzutowaniem w górę. NIE WOLNO tak robić. Masz obiekt A a wmawiasz kompilatorowi że to jest obiekt C (kiedy to wcale nie jest obiekt C!). Tzn urwałes naczepę ale próbujesz wszystkim wmówić ze ona tam jest...
Takie cuda które chcesz zrobić wolno ci robić TYLKO z referencjami i wskaźnikami, bo wtedy nie masz slicingu - obcinania, tylko wskazywanie obiektu pochodnego przez wskaźnik do obiektu bazowego.
oczywiście masz rację, rzutowanie w górę na obiektach bez wskaźników to terroryzm,
w rzeczywistości działam na wskaźnikach
skopałem sprawę, bo kod który tu generuję jest pseudo kodem, który ma uprościć analizę
wynika to z tego, że z 98% kodu pisze w c# i nie mam nawyku wstawiać znaków wskaźnika :)
C++ stosuje jako DLL dla przyśpieszenia pewnych obliczeń
powinno być oczywiście:
1. A *objA = new objC();
2. C *objC = (C*)objA;
3. B *objB = (B*)objA;
moje pytanie w takim razie brzmi:
dlaczego rzutowanie w linijce 2 da oczekiwane rezultaty a już w 3 linijce mam krzaki ?
pzdr
squash
Zastanów się chwilę co właściwie się dzieje kiedy tak rzutujesz.
Domyślam się że kompilator sobie ten wskaźnik odpowiednio ustawia -> tzn jak robisz
A *objA = new objC();
to kompilator ten wskaźnik A ustawia na fragment objC gdzie siedzi nam A, a ty następnie próbujesz zrobić takie rzutowanie w bok.
Zauważ jak to wygląda z punktu widzenia kompilatora:
on widzi ze masz wskaźnik na obiekt A a chcesz rzutować na wskaźnik na obiekt B kiedy A i B NIE SĄ POWIĄZANE ZE SOBĄ żadną hierarchią!
Co gorsza, znów próbujesz go okłamać wmawiając mu że masz tam wskaźnik na obiekt C.
Przypuszczam, że sam jestem w stanie odpowiedzieć sobie na to pytanie :)
Zapewne rzutując w 3 linijce, wskaźnik objA zawierając w sobie dane zarówno o C jak i B nie jest w stanie inteligentnie rozpoznać, który fragment pamięci przeznaczyć na rzutowanie. Bierze po prostu to, co znajduje się od razu przy adresie wskaźnika i obcina do rozmiaru klasy, na którą chcemy rzutować.
pzdr
squash
czyli dobrze wydedukowalem :)
jeszcze raz dzieki za zainteresowanie
pzdr
squash
Rzutowaniem dynamicznym dynamic_cast<> możesz rzutować pomiędzy tymi trzema typami jak chcesz, zawsze będzie poprawnie.
Jedyne ograniczenie - każda z tych klas musi mieć przynajmniej jedną (dowolną) funkcje wirtualną.
dzieki za info :)
na pewno sie przyda w przyszlosci
pzdr
squash