Trackball? Choć nigdy nie miałem do czynienia z tym diabelski wynalazkiem to czytając opinie wydaje się dosyć dobra alternatywą dla myszki. Lepszym pytaniem jak bardzo wygodne to jest? Chętnie kiedyś bym przetestował, choć nie chce mi sie wierzyć, że coś takiej formy jest w stanie odciążyć rękę.
W pewnych schorzeniach pomaga. W innych niekoniecznie.
Trackballe które tutaj polecacie może faktycznie byłby w stanie odciążyć sam nadgarstek ale ich kształt wygląda jakby wymuszał jakieś dziwne, nieergonomiczne ułożenie dłoni, a co w efekcie daje szereg innych dziwnych chorób typu zapalenia ścięgien itp.
Nieergonomiczne? Na którym modelu? W sumie to rozumiem w wypadku CST - jego kształt jest kontrowersyjny - niektórym pasuje, innym nie.
Tak na przestrogę - kiedyś miałem dłuższy epizod grania w FPS'y na dosyć przyzwoitym poziomie gdzie każdy czynnik zarówno czułość myszki jak i każde kilka/kilkadziesiąt pixeli miały dosyć spore znaczenie. Pech chciał, że przyzwyczajenie do niskiej czułość, silnego trzymania myszki przeniosłem do codziennych czynności przy komputerze, gdzie jako efekt końcowy pojawiły się problemy z ręką. Co ciekawe dosyć dobrze zbudowane ręce, regularna siłownia i jakiś tam sport, przerwy itp nic nie dały. I tak o to od 2 lat są spore problemy w utrzymaniu myszki w ręce dłużej (prawdopodobnie przez złe ułożenie IV i V palca na myszce, lub ciągle napiętą dłoń), lekarze wykluczyli wszystkie podstawowe choroby jak zespół cieśni itp.
Współczuję.
Tak więc testowałem już różnego rodzaju, kształtu myszki, przez zwykłe po pionowe ustrojstwa które są reklamowane jako ergonomiczne, a w rzeczywistości to zwykł bubel z chin, przy używaniu którego może i twój nadgarstek jest w lepszej pozycji ale o samej dłoni i palcach już tego nie można powiedzieć. Czyżby trackball był takim graalem programistów?? Obecnie jestem skazany na touchpada, z którego korzystanie każdego dnia to istny horror, ból, brak mobilności i wygody, a niby trochę lepszy od myszki ;/
Nie powiem ci z góry. Będziesz musiał sprawdzić.
A w zastosowaniach desktopowych trackball na stacjach wielomonitorowych to czysta poezja - zdecydowane muśnięcie palcem celem nadania myszy ruchu obrotowego i już kursor płynie kilka ekranów dalej. Wycinanie tła ze zdjęć po krawędzi obiektów to czystej wody chirurgia jeśli ustawi się niską czułość kursora.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale z tego co czytam to wygląda na to ze trackball gwarantuje zarówno precyzje jak i mobilność tak? Jakim cudem można coś takiego osiągnąć? Myszkę tez jesteś w stanie ustawić na taką czułość że muśnięciem lecisz przez wszystkie 5 monitorów i twój kursor ląduje na monitorze kolegi obok, problemem w takiej sytuacji jest to że tracisz całkowicie precyzje i musisz sporo energii i sił włożyć żeby trafić w jeden mały punkt. Z myszką na niskiej czułości kursora jesteś w stanie również chirurgiczne rzeczy robić, ale jak już masz niską czułość ustawioną to wtedy mobilność można osiągnąć robiąc większy ruch całą ręką (nie tylko samym nadgarstkiem). Czy na niskiej czułości trackball wymaga dużej energii żeby przejść z jednej strony ekranu na druga?
Cudem inercji kuli i ustawienia przyśpieszenia kursora. Śmigniesz kulkę - ona się kręci, kręci, kręci, kursor zapierdala. Możesz ją zatrzymać dotykając jej lub pozwolić dalej się kręcić. Przyśpieszenie dodatkowo "skaluje" precyzję - przy wolnych ruchach działasz na podstawowej czułości myszy - np. ustawiasz czułość 4.0 dla FPSów, a na desktopie 0,1 dla grafiki rastrowej. Jak ruszasz kulką szybciej to proporcjonalnie szybciej zapierdala po akranie kursor/szybciej się obraczasz - np. przyśpieszenie 2.0 dla FPSów, 10.0 dla wieloekranowego desktopu.
Czułość 4.0 i przyśpieszenie 2.0 to mniej więcej podstawowe sensowne ustawienie dla Trackmana Marble w większośći FPSów - może istnieć potrzeba drobnej zmiany ustawienia jeśli ktoś gra na gigantycznych rozdzielczościach, lub gra w "wolniejsze" FPSy. To już zależy od osobistych preferencji.
Są ludzie którzy twierdzą, że przyśpieszenie jest nie do opanowania (najczęściej na podstawie CAŁYCH 60 SEKUND prób) i po prostu ustawiają dzikie wartości czułości. Dla mnie to heretycy, którzy sami sobie komplikują życie, bo każda precyzyjna praca to wtedy walka z mikrodrganiami rąk. Chociaż w sumie wielu jakoś sobie z tym radzi. Mózg widocznie jest wystarczająco plastyczny by to opanować.
Znacie jakieś sklepy gdzie można wziąć trackballa do ręki?
Saturn, Media Markt ma sporo modeli kciukowych. Ja preferuję te obsługiwane pozostałymi palcami. Problemem są dzikie ceny tych urządzeń w Polsce. Mi się na szczęście udało na Allegro dorwać dużo taniej niż przeciętnie. Ale z tego co widzę już nie ma w ofercie tego sprzedawcy tego modelu w tak atrakcyjnej cenie. Do tego najbardziej zaawansowane modele nie są w Polsce dostępne - patrz japońskie ELECOM i trzeba je zamawiać z zagranicy co wyklucza możliwość "obmacania" przed zakupem.
Na http://reddit.com/r/trackballs masz sporo ludzi którzy zrobili przesiadkę z powodu problemów z ręką spowodowanych przez korzystanie z myszki.