W banku mamy scruma. Mamy standupy codzienne mówimy co robiliśmy itd..
Jednak planowanie wygląda tak, że dostaniemy listę zadań od analityków czy kogoś tam. Pare/parenascie user story i mamy się zapoznać i dać fedback. Następnie szef/kierownik to przegląda i przydziela zadania programistą.
Czy w scrumie nie jest tak, że cały zespół planuje i omawia planowanie sprintu? A nie tylko zobaczy listę zadań i do pracy. Oraz to każdy sobie powinien wybierać zadania. Co myslicie?