Używacie tutaj ciągle tego trochę niefortunnego buzzworda, "HTML5" (niefortunny, bo np. Apple pokazało "dema HTML5", które tak naprawdę w większości były demami CSS3...), a tak naprawdę wszystko po stronie klienta sprowadza się do pisania kodu JavaScript. Element canvas to tylko coś, po czym będzie się mazać. W zasadzie jest to nawet niezbyt istotne -- chodzi tylko o wywoływanie paru, może parunastu metod tego obiektu. Canvas po prostu umożliwia nam w miarę wydajne mazanie po ekranie z dokładnością co do piksela. Pewnie większość pracy i uwagi będzie wymagała obsługa zdarzeń, ogólna asynchroniczność, kod komunikujący się z serwerem itd. To tu będzie trzeba się zmierzyć choćby z tym, że dziedziczenie w JavaScripcie jest prototypowe, nie klasyczne, że to język funkcyjny i w dodatku bardzo dynamiczny. Same wywołania niskopoziomowe sprowadzające się do czegoś na canvasie to będzie pikuś, relatywnie rzecz biorąc.
A propos canvas: niestety, IE -- nawet te nowsze (!) -- nie wspierają elementu canvas, ale są rozwiązania, które to obchodzą, zwykle za pomocą VML-a. IE9 ma już canvas wspierać natywnie.
Co do gry, to sugeruję się mocno zastanowić: albo armie i walka mają być integralnymi częściami rozgrywki, albo nie. Wprowadzenie tego jako dodatku raczej nie ma wielkiego sensu.
Swoją drogą, napisałeś, że to "nie RTS"... I tak mi przyszło coś do głowy -- coś, co zupełnie przeczy Twojemu pomysłowi, więc na wiele się ta myśl nieprzyda. Napiszę to jednak jako ciekawostkę. Chcesz grę niemilitarną, w której gracze się rozbudowują? Jest coś takiego, i to bardzo popularnego: znane na Facebooku "Farmville". Chcesz jakąś grę z walką? Jest, ale właśnie w stylu OGame.
A RTS-ów, o ile wiem, nie ma. Może dlatego, że trudno sobie wyobrazić przeglądarkowego RTS-a w stylu MMO ;).
W ogóle te wszystkie gry zdają się być dość podobne. Głównie dlatego, że rozgrywka toczy się przez cały czas, 24h na dobę, a sam gracz przecież nie będzie siedział przy kompie non stop -- gra musi też chodzić "sama". Tak to jednak jest, gdy w grę wchodzi zarządzanie czymś statycznym: miastem, farmą itd. To nie może po prostu zniknąć, gdy gracz odchodzi od monitora.
Znacie jakieś gry przeglądarkowe, gdzie rozgrywka toczy się bardziej real-time? Tak jak choćby w WoW-ie: jesteś przy kompie, to grasz na żywo. Nie ma cię, to cię nie ma w świecie gry, nie możesz zostać zaatakowany, zabity itd.
Oczywiście, zakodowanie dynamicznej rozgrywki w czasie rzeczywistym byłoby trudniejsze -- również pod względem wydajnościowym -- od wszelkich wariacji na temat tur.