Cena Microsoft Office vs Windows 7

0

Hey,
mam takie dość nietypowe pytanie: dlaczego pakiet Microsoft Office jest o połowę droższy od systemu operacyjnego Windows 7?!?
Czy pakiet biurowy, który służy tak na prawdę tylko do edycji text-u jest trudniej napisać niż system operacyjny na którym w końcu ma pracować owe oprogramowanie?!?
Fakt, system jest bardziej powszechny (bez Offica da się siedzieć na necie i grać w Tompridera... no i jeszcze ten OpenOffice), ale no bez jaj - Word i Excel za 800 zł?!? (z innych programów, które są w pakiecie i tak nie korzystam).

Co wy na to?

0

Widocznie OpenOffice/LibreOffice jest dla MS Office większą konkurencją niż Linux dla Windows ;) Cena oprogramowania rozkłada się na jego popularność.

No i ktoś musi zapłacić za wersje starter Worda ( http://office.microsoft.com/pl-pl/starter-help/wprowadzenie-do-programu-word-starter-HA010385337.aspx ) itd. ;)

0
Spine napisał(a):

Widocznie OpenOffice/LibreOffice jest dla MS Office większą konkurencją niż Linux dla Windows ;) Cena oprogramowania rozkłada się na jego popularność.

No i ktoś musi zapłacić za wersje starter Worda itd. ;)

No dobra, ale jak MS Office ma być popularny jak kosztuje więcej niż procesor, dysk SSD lub monitor do komputera...
A trzeba podkreślić, że oprogramowanie to wartość niematerialna a więc jak już się to zrobi to praktycznie nie ponosi się żadnych kosztów za sprzedaż np. typu materiały, robocizna etc. (oczywiście nie biorę pod uwagę reklamy i takich tam, bo to oczywiste i dość znikome).

Moim skromnym zdaniem, jeśli cena spadłaby do 99 zł (czyli około 8 razy) to ilość kupowanych egzemplarzy wzrosłaby przynajmniej 10 razy -> cena 100 zł jest akceptowalna prawie dla każdego a 800 zł... No bez jaj...

Z drugiej strony fakt, że to polska i nikogo z zewnątrz nie obchodzi, że tu wynagrodzenie jest 10 razy niższe od ichniejszego...

0

MS Office kupują głównie firmy i to w nie jest wycelowana ta cena, a nie w użytkowników domowych. Dla domowych to jest połowa z tego: http://www.ceneo.pl/21504139

Ta aplikacja już jest popularna, więc jakoś szczególnie nie chcą tej popularności szerzyć ceną. Koszt utrzymania oprogramowania (wydawanie poprawek) i tworzenia nowych wersji też nie jest zerowy, pracuje nad tym zapewne duży zespół, który co miesiąc (czy co ile tam im się płaci :P ) otrzymuje amerykańskie wynagrodzenie.

Wielu naszych rodaków nawet jakby w końcu zarabiało po amerykańsku, to wciąż by było żal kasy na aplikacje biurowe :P

1

Skoro używasz Worda i Excela, to czemu patrzysz na cenę za pełen pakiet w najnowszej wersji...? o.O
Przecież absolutnie wystarczyłoby ci to: http://www.ceneo.pl/91803 (z nawiązką!)
albo to jeśli koniecznie chcesz jakiś nowszy: http://www.saturn.pl/program-microsoft-microsoft-office-2010-dla-uzytkownikow-domowych-i-uczniow-pkc-,id-156099?utm_source=porownywarki&utm_medium=ceneo&utm_term=ceneo&utm_campaign=xml

Poza tym tak jak Spine zauważył, to jest oprogramowanie dla firm. Na użytek domowy, powinien ci wystarczyć LibreOffice.

0

Wg mnie to jest tak samo jak z tanimi drukarkami, sprzedają Ci tanią drukarkę, do której musisz kupić tusze często droższe od samego urządzenia. Czyli daj królikowi marchewkę a za nią poleci ;)
Sprzedajemy Windows za małą kwotę a zarabiamy na oprogramowaniu dodatkowym ;)

0

Czy pakiet biurowy, który służy tak na prawdę tylko do edycji text-u jest trudniej napisać niż system operacyjny na którym w końcu ma pracować owe oprogramowanie?!?

A co ma trudność do ceny? Równie dobrze można powiedzieć: czemu licencja na Oracle jest 100x droższa niż licencja na Windowsa - przecież są porównywalnie skomplikowane.

Towar jest wart tyle ile klient jest w stanie zapłacić. To podstawowa zasada wolnego rynku. Koniec kropka.

Zresztą to działa w obie strony - jak klient nie chce dać pieniędzy, to producentowi może się przestać opłacać produkować.

No i do tego dochodzą szersze strategie, np MS na pewno bardziej zależy na tym by utrzymać faktyczny monopol na rynku systemów operacyjnych niż by tymczasowo orżnąć konsumentów z kasy.

A MS Office to sporo więcej niż edytor tekstu i arkusz kalkulacyjny. Jest Outlook z masą opcji, do tego można dorzucić jakieś Sharepointy, komunikator MS, itp itd całość sprawdza się nieźle w dużej firmie.

O ile LibreOffice/OpenOffice nieźle zastępują MS Office w użytku domowym, to jednak jeśli chodzi o ficzery dla firm/ organizacji to nie widzę sensownej darmowej alternatywy.

0

Jak dla mnie to dla użytku domowego to wystarczy Microsoft Word Web App / Google Docs. Od kiedy mam konto na SD to nie pamiętam kiedy normalnego office otworzyłem.

0

Sprawdziłem ceny i wcale nie jest tak jak piszesz:
Windows 7 OEM Home 32 bit (czyli najtańsze co można kupić) to co najmniej 320zł,
a Microsoft Office Home and Business 2010 to 178,47zł.
5 lat temu kupiłem Office 2007 Home edition z licencją na 4 komputery za 160zł i prawda jest taka, że kupiłem go tylko dlatego, że była to niebywała okazja (w zasadzie go nie używam).

Pamiętaj, że są różne licencje i różne pakiety zawierające dodatkowe funkcjonalności. Super wypasiona wersja Office faktycznie jest droga, ale zapewniam cię, że 95% ludzi nie ma pojęcia jak wielkie możliwości ma wersja podstawowa (ludzie nie umieją używać styli, robić spisu treści dodawać stopek - a to są podstawy, tak samo Excel: nie wielu wie, że są adresy bezwzględne, że można nadać nazwę komórce, a co dopiero mówić o tabelach przestawnych, albo walidacji komórek).

0

Cena Office 2013 to jest jakiś ponury dowcip i nie warto tej wersji kupować. (oprócz tego jest brzydka i nie obsługuje ClearType).
Poprzednie wersje na użytek domowy były kilka razy tańsze, a w promocji śmiesznie tanie.
(2007 kupiłem za 150 zl, 2010 za 200 na 3 komputery).

0

Niestety ja potrzebuję wersję dla firmy - czyli jest to koszt około 800 zł ;-(. Wersja z 2010 jest niewiele tańsza, więc chyba lepiej już kupić tą nową...
No nic, dzięki za dyskusję ;-)

0
BlueSkY napisał(a):

No dobra, ale jak MS Office ma być popularny jak kosztuje więcej niż procesor, dysk SSD lub monitor do komputera...

A jednak jest. Po prostu magia!

A trzeba podkreślić, że oprogramowanie to wartość niematerialna a więc jak już się to zrobi to praktycznie nie ponosi się żadnych kosztów za sprzedaż np. typu materiały, robocizna etc. (oczywiście nie biorę pod uwagę reklamy i takich tam, bo to oczywiste i dość znikome).

Masz małe pojęcie o tworzeniu i sprzedaży oprogramowania. Myślisz, że jak firma wyprodukuje jakiś program, to zamyka biuro i zwalnia wszystkich programistów?
I nie, marketing wcale nie jest tani.

Moim skromnym zdaniem, jeśli cena spadłaby do 99 zł (czyli około 8 razy) to ilość kupowanych egzemplarzy wzrosłaby przynajmniej 10 razy -> cena 100 zł jest akceptowalna prawie dla każdego a 800 zł... No bez jaj...

W Microsofcie akurat szukają nowego CEO, powinieneś się zgłosić. ;]

Kto i po co miałby kupić 10 razy tyle kopii Office? Nie ma nawet tylu pecetów na świecie.

Z drugiej strony fakt, że to polska i nikogo z zewnątrz nie obchodzi, że tu wynagrodzenie jest 10 razy niższe od ichniejszego...

Gdzie konkretnie jest 10 razy więcej?

BlueSkY napisał(a):

Niestety ja potrzebuję wersję dla firmy - czyli jest to koszt około 800 zł ;-(.

Jak dla firmy, to się wrzuca w koszty, i wychodzi faktycznie 530, nie?

0

@bluesky wydaje mi się że jednak jest zupełnie inaczej: zwykła fabryka po zaprojektowaniu swojego produktu ponosi mniejsze lub porównywalne koszty niż firma robiąca oprogramowanie. Czemu? Załóżmy że mam firmę produkującą krzesła albo układy scalone ;]

  • materiały do wykonania moich produktów kosztują bardzo bardzo niewiele (w porównaniu do ceny produktu)
  • "robocizna" jest minimalna bo wszystko robią maszyny, potrzeba tylko ludzi od utrzymania ruchu
  • poza jakimiś wielkimi wyjątkami właściwie nie ma potrzeby dalszej pracy nad tym produktem (tzn nie ma zapotrzebowania na aktualizacje czy bugfixy)
    W przypadku softu właściwie non-stop zespoły pracują dalej nad bugfixami i aktualizacjami.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1