Zyski z napisania książki - jak duże?

0

Hej,
Zdaje się że są na tym Forum osoby które mają napisane swoje książki.

Tak się zastanawiam ile w dzisjejszych czasach można zarobić za napisanie jakiejś technicznej książki - zaóozmy omawiającej jakiś język programowani. Jakiego rzędu są to kwoty?
Czy mógłby ktoś zorientowany w temacie naświetlić sprawę..?

0

Czasami to trzeba doplacic za publikacje ... w szczegolnosci gdy jest to ksiazka bardzo specjalistyczna.
Mysle, ze najlepiej (....) mozna wyjsc z pisania ksiazek popularnonaukowych czy dla poczatkujacych (im wiecej odbiorcow tym lepszy przewidywany zysk).

Generalnie pisze sie aby wypelnic brakujaca luke (wedle autora, ktory poznal temat) albo dla wlasnego ego albo gdy ma sie talent do pisania i wie (lub jest sie namowionym) aby napisac o czyms raz jeszcze ale tak ze sie bedzie dalo czytac.

Ale ciekawia mnie opinie innych (jesli chodzi o zarobek).

0

da się z tego wyżyć:) tylko samodyscypliny potrzeba.

0

ale niech ktoś zarzuci liczbami które są 'bezwzględne', bo "da się wyżyć" jest bardzo względne dla każdego.

0

Nie oczkuj, ze ktos Ci bedzie pisal takie rzeczy ;)

Ja Ci powiem, ze nie oplaca sie. Nie warto. Chyba, ze dla satysfakcji. W dobie internetu i bardzo wysokich cen ksiazek, malo osob je kupuje (szczegolnie, ze grupa odbiorcow - programisci - o takich ksiazkach mowie - jest dosyc ograniczona) stad naklad niewielki.

Powiem tak: bardziej oplaca sie pracowac na etacie. Zarabiajac nawet - 2k na reke po paru miesiacach (6 - 12 m) zarobisz wiecej niz za wydanie ksiazki.

0

@up ja się nie do końca zgodzę, na pewno więcej można z pisania wyciągnąć niż 2k, oczywiście na jednej książce to na pewno nie, i raczej na pisaniu 'cegieł' tez nie zarobisz.

0

Moze zle sie wyrazilem. Chodzi o miesieczne zyski :) Oczywiscie - wiecej niz 2k sie wyciagnie na jednej ksiazce, ale nie miesiecznie. Przynajmniej nie przez dluzszy okres czasu. Na poczatku - na pewno tak - nawet i wiecej (ksiazka idzie do ksiegarn). Ale z czasem zyski spadaja bo coraz mniej wydawnictwo sprzedaje. Poza tym, ksiazki na start drukowane sa w ilosci 1000 egz.

Jezeli dobrze sie sprzedaje sa dodruki. 5000 to juz naprawde dobry naklad, mozna powiedziec ze sukces. 10,000 to juz bestseller. Ale ksiazki stricte programistyczne tyle (o ile wiem) nie wyciagaja. Bardziej dla ogolu typu biografia Mitnicka.

Takze latwo policzyc swoje zyski: ilosc egz * prowizja. Dodam, ze prowizja (10 - 15%) od ceny HURTOWEJ (nie detalicznej!).

@hyde: a jakie sa Twoje doswiadczenia w tym temacie?

0

3 malutkie książki, jedna większa z współautorami. Znam tez kilku ludzi co z tego żyją.
Właśnie na tych małych się zarabia, bo tanie, bo jednak ludzie kupują. Moim zdaniem i doświadczeniem najlepiej napisać coś dla zupełnie zielonych.
Książkę typu leksykon kieszonkowy, ćwiczenia praktyczne pisze się max miesiąc przy średniej wprawie, potem są kolejne wydania z kolejnymi wersjami opisywanego softu. Mając napisane np ćwiczenia z np. Worda i leksykon z Worda i kilka artykułów stworzysz z tego raz dwa taką pierwsza pomoc z Worda... W momencie kiedy masz w sprzedażny kilka (powiedziałbym 10) książek, to zyski się sumują i potrafi być nieźle, choć to nie fortuna :)
Przyznaje ci natomiast rację, że obecnie dostępność materiałów w internecie znacznie obniża sprzedaż książek informatycznych.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1