Kiedyś aplikowałem do firmy B3 Consluting
Oddzwonili mniej więcej po miesiącu
Koleżanka bardzo bezpośrednia, jakbyśmy się znali parę lat.
Niestety nic nie wiedziała - pytała tylko o stawkę - ja się pytam, jaki projekt, co miałbym robić, czasowy czy bezterminowy itp itd - powiedziała, że się dowie.
Poza tym że MFC i szwedzki klient i tzw skandynawska kultura pracy - to zero informacji - nawet to, czy musiałbym do tej Szwecji latać (jechać) raz na czas czy nie. Nie mowiąc o branzy tego klienta, rodzaju umowy - no literalnie nic.
Za dwa dni dzwoni - dalej nic nie wie, ale dalej pyta ile chcę zarabiać - no to jej mówię - jakby Pani się mnie pytała za ile zrobię remont, a ja nawet nie wiem co mam robić, czy odmalować, czy płytki kłaść to co mam odpowiedzieć.
Ona rozumie, ale klient chce znać stawkę - ja mówię, że nie podam, bo skąd wiem co mam robić, na jakich zasadach itd
No to ona wypala - a ile teraz zarabiasz
delikatnie powiedziałem, że to nie jej sprawa - rozumie, oddzwoni jak się dowie
do dziś cisza