Wypowiedzenie po 1 mscu, a CV

0

Nie wiem czy był taki temat, ale pali mi się grunt pod nogami więc piszę. Otóż przepracowałem w pewnej firmie 1msc i dziś szef stwierdził, że działam mało wydajnie i za wolno się uczę. W związku z tym jestem od dziś na wypowiedzeniu 2 tyg. Czy warto zamieszczać info o tej pracy w CV, jakby co wciskając kit,że to oni mi nie odpowiadali (co w sumie po części jest prawdą) np. brak wsparcia mentora, słaba atmosfera pracy?

3

Możesz mieć pecha i kiedyś wyjdzie na jaw combo, że mało wydajnie pracujesz a potem ściemniasz..
Ja już bym olał ten wpis w CV

0

Napisz na forum jaka to firma a umieszczenie jej w CV sobie daruj. Wygrasz podwójnie.

2

jakby co wciskając kit,że to oni mi nie odpowiadali
Moim zdaniem w złym tonie jest obrabianie tyłka byłemu pracodawcy (jaki by nie był) oczywiście jak ktoś podrąży to możesz powiedzieć, że to nie było to czego szukasz i tyle, nie ma sensu drążyć, jak masz skilla to nie będzie miało to znaczenia, a jak nie masz to klep kod.

2

Szef się wypowiedział osobiście powiedział
Od razu : Wydajność!
Za wolno się uczy. Uczy a nie poznaje domenę.
Dziwny czas wypowiedzenia na szybko. Z 2 tygodniami wypowiedzenia to ta umowa musiała więc być podpisana na 3 miesiące.

Wyglada na typową januszownię z masą szybkiego frontendu : Bo Panie Pan się niw wyrabiasz a tamta kawiarnia dwa tygodnie na skończenie stron czeka.

12

W pierwszej pracy w Warszawie u Janusza podziękowali mi po 2 miesiącach, jako powód podając zbyt częste parzenie herbaty. Rzeczywiście robiłem sobie 4-5 herbat w ciągu dnia, więc naraziłem pracodawcę na zbędne koszty (herbata, energia na ogrzanie wody, większe wydatki na kanalizację) oraz dawałem zły przykład innym pracownikom chodząc ciągle po biurze po herbatę.

0

Swoja droga to jest cos nie halo z firma albo ze mna skoro nawet tych 3 msc nie dotrwalem, przeciez takich przypadkow podziekowania w czasie trwania okresu probnego to chyba pojedyncze przypadki

0

Całkiem możliwe że firma miała rację. Nie wpisuj tego w CV i weź się do nauki

0

Bywają Janusze Biznesu dołujący pracowników
Bywają Agencyjki Reklamowe "Tanio i Szybko "przebranżowione na Internet 2.0

U Janusza da się pracować
W Agencyjce Reklamowej da się pracować
W 2 w 1 nie da się wytrzymać

0

Jeszcze nigdy się nie spotkałem z sytuacją że komuś podziękowano w trakcie okresu próbnego - myślałem że takie opowieści sa jak Yeti ( każdy słyszał nikt nie widział).

A w ogole szef stwierdził że pracujesz 'mało wydajnie' to jest dla mnie hardcore ;E
to wy tam robicie appki dla Januszów biznesu na akord ?

Jak ja się z czymś nie wyrabiam to idę do Menago i mówię "że źle zaplanował mi pracę"
"pytam jakie sa priorytety" i w sumie tyle.

1

"Twoja Grażyna Brzmi Znajomo..." wracaj lepiej na swój wykop. Gość podpisał umowę i zgodził się na takie warunki. Gdy to firma jest słaba napisałbyś oczywiście: "uciekaj od razu", a teraz szef chce się go pozbyć zgodnie z prawem i masz problem. Typowy cebulak z Ciebie. Nick Ci bardzo pasuje.
Wszędzie chodzi o zarabianie, więc skoro był mało wydajny to po co go ma na siłę trzymać skoro może znaleźć lepszego?
OPie: wypowiadanie się negatywnie o tej firmie podczas kolejnych rozmów może Ci tylko przynieść problemów. Tutaj idioci też coś piszą o januszach, a nie wiadomo tak naprawę jak to do końca było, więc tym bardziej czemu nowe firmy mają Ci wierzyć na słowo? Co jak to sprawdzą? Po prostu źle trafiłeś i tyle. Nie załamuj się, tylko się doucz, a dzięki temu trafisz do firmy gdzie bardziej pasujesz.

2

Wyrobioną wydajność po niecałym miesiącu będziesz mieć na budowie przy noszeniu worków z cementem. Programista pierwsze tygodnie poznaje produkt i wymagania klienta

0

Szczerze mówiąc brzmi jak firma z ktora niestety miałam do czynienia i dzieki której obecnie wlocze sie po sądach. Ja bym nie wpisywała tego do cv. To duże prawdopodobieństwo że slynie w branży z dziwnych praktyk.

5

Uważam że warto podać nazwę firmy, bo uważam że zwalnianie po miesiącu to zwyczajna kpina. Po pierwsze, jak musiała wyglądać rekrutacja że aż tak pomylono się z oceną predyspozycji kandydata. Po drugie, mało który pracownik po miesiącu 'zwraca się' firmie. Rozumiem taką sytuację na polu z truskawkami no bo tam widać czy pracujesz czy nie ale w IT, gdzie kilka pierwszych tygodni poświęcasz na wdrożenie i gdzie w połowie okresu próbnego zaczynasz wytwarzać jakąś wartość (tak było w moimi przypadku) to jest naprawdę nieciekawe. No chyba że uderzałeś jako specjalista, który z miejsca miał wejść w projekt robiąc to za walizkę $$ to inna sprawa.

0
marek1992 napisał(a):

jak musiała wyglądać rekrutacja że aż tak pomylono się z oceną predyspozycji kandydata.

Rekrutował szef i jeden na szybko odciągnięty od pisania kodu człowiek.

Po drugie, mało który pracownik po miesiącu 'zwraca się' firmie. Rozumiem taką sytuację na polu z truskawkami

Kolega webowiec opowiadał jak wyglądała jego rekrutacja do dużej agencji reklamowej.
1 Rozmowa o oczekiwanej kasie
2 Po zaliczeniu punktu 1 pokaż jak szybko klepiesz kod pod frameworkiem, nie będziemy tracić czasu na teorię.

0

Ja byłem na rozmowie w agencji interaktywnej, z 20 ludzi poza grafikiem i kierownictwem wszyscy klepią. Głównie strony dla podmiotów usługowych i sklepy na prestashopie. Wymagania PHP/PrestaShop/MySQL/HTML/CSS/JS/Jquery/PhotoShop i projekty były jeden do jednego. Tzn dostajesz projekt i wytyczne i robisz samemu w przewidzianym okresie czasu np tydzień, włącznie z wklepywaniem produktów do sklepu. Jakość kodu nie ważna bo klient chce działającą stronę tu i teraz, a nie przykładać wagi i pieniędzy do kodu, w którym np za rok inna agencja będzie się babrać i dodawać nowe funkcjonalności. Nie dostałem się i nie wiem jak wygląda wdrożenie w takim razie, ale na pewno w tym przypadku na miesiąc długu firma nie mogła się zgodzić. O dziwo dobrze funkcjonuje chyba i jest wysoko wypozycjonowana.

0

A nie można sobie niedokończonej pracy zrobić w domu, jak ktoś nie wyrabia się z czymś, coś jak home office tylko po godzinach?

0

Dane są ścisle chronione, wynoszenie czegokolwiek poza obszar firmy grozi powaznymi konsekwencjami.

Rekrutacja raczej standardowa. Test kompetencji z wybranych obszarów, pytania o znajomosc technologii, wlasne projekty, studia itd.

Nawiązując do decyzji, to sama w sobie jest rzadko spotykana. Kuriozum dopełnia jeszcze fakt, że na okres próbny zgodziłem się na stawkę poniżej średniej regionalnej, przydzielono mnie do rozbudowanego projektu na wykonczeniu, do ktorego nie udostepniono mi jakiegokolwiek opisu / dokumentacji gdzie wielu elementów szukać muszę po omacku, a osoba mnie wdrazajaca zmienila prace 2 tygodnie po moim starcie.

Jest jednak szansa, że przeniosą mnie do innego działu z aneksem do umowy.

1
Kubaz napisał(a):

Dane są ścisle chronione, wynoszenie czegokolwiek poza obszar firmy grozi powaznymi konsekwencjami.

Forumowi doradcy od "Pokaż githuba" i tak nie uwierzą.

2
Kubaz napisał(a):

W związku z tym jestem od dziś na wypowiedzeniu 2 tyg.

Jest jednak szansa, że przeniosą mnie do innego działu z aneksem do umowy.

Ale jaja. Co to za firma?

2

Po co miałbyś wpisywać to w CV? Przecież to nie jest dokument, którym poświadczasz co robiłeś całe życie. To jest coś czym się możesz pochwalić. Poza tym czego się nauczyłeś tam przez miesiąc? Co to miałoby być za doświadczenie? Żadne. Nie wiem nad czym dumasz.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1