netguru

0

Hej,
Co sądzicie o tej firmię, ma ktoś jakieś informację na ten temat? Jest tu ktoś kto tam pracował? I ktoś kto pracuje?
Firma przypomina mi trochę taką jedną z Austrailii, może się myle?
Ciekaw jestem czy robią jakieś projekty od zera, czy biorą jak leci, jakiś badziew?
Kasa nie wygląda za dobrze, ale piszą o, co 6 misięcznych podwyżkach

4

Projekty jak w każdym software housie, wiec odtwórcze i mało ambitne. Atmosfera dobra, kasa jak na Poznań ok (plus opcja zdalna to już w ogóle). A biorąc pod uwagę trudność wykonywanej pracy to powiedziałbym ze bardzo dobra stawka. Jeśli jesteś juniorem to sporo się nauczysz bo maja sporo seniorów, którzy są tak naprawdę regularami, ale wiedzę maja uporządkowana. Jeśli natomiast masz kilka lat exp i duże ambicje, to raczej nie jest to miejsce dla Ciebie.

0

a koniecznie interesuja Cie Railsy?

0
Biały mleczarz napisał(a):

a koniecznie interesuja Cie Railsy?

Przeciez maja tez duzo mobilnych ofert.

0

raczej frontend. No tylko praca zdalna, ale nie masz zbyt wiele ofert (sensownych), pracy zdalnej. Netgutu, ma tu jeszcze przewagę. Firma wydaję się być trochę dziecinna. Kasa jest taka dość bym powiedział słaba jak na seniora 10-15k

2

Osobiscie mam takie sobie wspomnienia (mobile). Trafilem na gburowatego rekrutera, zafiksowana opinia na pewne tematy i nie dało się podyskutować. Do tego tak jak piszecie kasa OK ale bez szału (10-15 na B2B to chyba standard ale da sie wiecej). Zanim się odezwali to już mialem robote gdzies indziej.

1

Proponuję sugerować się tutaj, widać opinie nieprzypadkowe i powtarzające się: https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,802663

Dodatkowo, niestety sam mam bardzo złe doświadczenie z ich rekrutacją:
Po zrobieniu zadania i pomyślnego ocenienia w następnym etapie otrzymałem informację o braku pewnych kompetencji miękkich(umiejętność komunikacji w języku angielskim i doświadczenie w pracy z klientem), które zdecydowanie nie pozwolą mi na pracę nad ich projektem... To bardzo ciekawe, bo prowadzę bloga w języku angielskim, na żadnej z rozmów jeszcze nikt mi nie wypomniał komunikacji, a kontakt z klientem miałem widać niezadowalający jak na rok doświadczenia komercyjnego. Wydaje mi się, że zdecydowanie można było oszczędzić sobie czasu, zdecydowanie odradzam.
Mam nadzieję, że jednak sprawa się bardziej nagłośni.

PS. Słyszałem, że usuwają komentarze na tym gowork, aktualnie tych złych jest dużo do usunięcia w takim razie :)
Pozdrawiam

0
dbCooper napisał(a):

Osobiscie mam takie sobie wspomnienia (mobile). Trafilem na gburowatego rekrutera, zafiksowana opinia na pewne tematy i nie dało się podyskutować. Do tego tak jak piszecie kasa OK ale bez szału (10-15 na B2B to chyba standard ale da sie wiecej). Zanim się odezwali to już mialem robote gdzies indziej.

Czyli odezwali się po tygodniu, czy jeszcze dłużej? :D

0

Znajomy dostał się tam na juniora mając dość solidny angielski, będąc pod koniec studiów, mając tylko bardzo podstawową wiedzę ogólnoprogramistyczną i wyklepując z rora tutorial, który tylko lekko zmodyfikował. Na początku kasa słaba, ale szybko zrobili z niego farbowanego mida / regulara i szybko doszedł do bardzo satysfakcjonujących zarobków jak na swój poziom doświadczenia. Potem odszedł do firmy z "poważniejszym nastawieniem". Z tego wynika, że jak jesteś na początku kariery to warto spróbować.

0

W ogole to w Railsach dosc spoko kasa jest.
Ale to chyba dlatego, ze jest ich malo ;)

0

jak sprawa wygląda z projektami?
Może jest tu ktoś kto przeszedł rekrutację i się zatrudnił bądź zrezygnował?

1

Netguru polecam omijać robią Fake rekrutacje i zadanie rekrutacyjne polega tylko na zbieraniu pomysłu i jest wykorzystywane przez firme w późniejszym etapie działania .

1
Mały Krawiec napisał(a):

Netguru polecam omijać robią Fake rekrutacje

A czy na taką Fake rekrutację trzeba dojechać Fake taxi? ;>

0

Nie trzeba Bo wszystko się rozgrywa poprzez internet . ^^

2

Póki proces pozostaje na etapie zautomatyzowanych wiadomości i uśmiechów, wszystko wygląda dobrze. Schody zaczynają się później.

Wspominane przez przedmówców zadania dotarły do mnie w piątkowe popołudnie przed długim weekendem. Potwierdza się opinia, że nie są to zadania na 1-2h, a raczej na 1-2 dni. W przypadku wcześniejszych rekrutacji w takim wypadku podpisywano ze mną umowę - z czasem większym, czasem mniejszym, ale jednak wynagrodzeniem.

Zadania sformułowane są tak, że rozwiązania będę przydatne NG niezależnie od wyniku rekrutacji. Pozostaje niestety wrażenie, że same pomysły mogą być jedynym powodem kontaktu z kandydatami.

Po przesłaniu zadań nastąpiła okres przedłużającej się ciszy i braku informacji o postępie procesu.

Spotkanie - w formie wideorozmowy - zostało potwierdzone z kilkugodzinnym wyprzedzeniem i zakończone przed upływem wyznaczonego czasu, ponieważ moi rozmówcy mieli napięte terminarze. Sama rozmowa była dość letnia - pytania były raczej ogólnikowe, odpowiedzi momentami wymijające. Niestety, nie zdążyliśmy przejść przez wszystkie moje pytania. Zaproponowano, by pozostałe zebrać i dosłać mailem. Odpowiedź niestety nigdy nie wróciła.

Feedback dla kandydata na przedostatnim etapie rekrutacji zamknął się w jednym, ogólnikowym zdaniu. Tym bardziej zastanawia i smuci rozdźwięk między budowanym w różnych kanałach wizerunkiem, a praktykowanym podejściem do kandydata. Jaki komunikat wysyła firma oczekująca zaangażowania i rozwiązywania przydatnych jej zadań, a unikająca kandydata?

1

Z czystej ciekawości jak wyglada zadanie rekrutacyjne tj: te na 1-2 dni ?

0

Czy ktoś rekrutował się tam na juniora ?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1