Zmiana branży na programowanie, jaki kierunek?

Siemka,
wiem, że niedługo będe zmusozny szukać nowego zajęcia. Zachęcony sponsorowaną propagandą :) pomyslałem o zmianie branży na programowanie. Jenak pojawiają się pytania:

1. W którym kierynku pójść? na uczelni programowałem trochę w javie, c++, php + html + mysql ale byko to dawno temu więc można powiedzieć, że muszę zacząć od zera. Zresztą wtedy też było robienie projektów na zaliczenie i następny przedmiot... :) Jaki kierunek będzie odpowiedni, żeby po roku nauki w wolnym czasie nie okazało się, że rok stracony bo tego nikt już nie używa?
2. w związku z tym ze pare lat mam to mam juz tez kredyt i dzieci wiec nie moge sobie pozwolić na prace za 2500 na umowe zlecenie. Jak realnie przedstawiają sie wynagrodzenia (bo zakładam, ze to co piszą pismaki to sponsorowane aktykuły i naganianie)
3. Czy polecacie jakieś firmy, do kótrych warto sie starać jak nie ma się doświadczenia? (czytałem o projekcie c_school z firmy Connectics, darmowe szkolenie i zapewniona praca, nawet wysłałem tam cv ale sie nie odezwali)
4. na dzisiejsze realia, nie wnikajac w inflacje itp chce zarabiać docelowo ok 12k brutto. Czy to mozliwe i po jakim czasie?

z góry dzięki za sensowne odpowiedzi

1. Popatrz na Praca
2. Stawki między 2 a 20k
3. Większa szansa na trochę więcej szekli na start jest w dużej korpo
4. mając ~3 lata doświadczenia możesz liczyć na taką stawkę, przy założeniu że piszesz w jakimś sensownym języku (czyli np. .NET / Java a nie PHP). Pozostaje kwestia ile czasu będziesz potrzebować żeby dostać pierwszą pracę, ale to już kwestia indywidualna.

Jeśli chodzi o start to trudno ci będzie ogarnąć sensowną stawkę, no chyba że w jakimś korpo zachodnim na B2B.
Co do reszty to wybierz sobie język - obecnie dobrze zacząć od front-endu i po prostu się go ucz. Dobrym pomysłem może też BYĆ PL/SQL - dużo softu w tym napisano, nie ma bibliotek do nauki, niewiele osób próbuje w to wejść.

Ja mam 5 cyfr przed przecinkiem w Wawie po 2 latach :)

Astell napisał(a):

4. na dzisiejsze realia, nie wnikajac w inflacje itp chce zarabiać docelowo ok 12k brutto. Czy to mozliwe i po jakim czasie?

nie wyciśniesz tyle, bo pewnie masz sporo obecnych obowiązków które skutecznie będą odrywać od nauki, ew. spróbuj coś klepać bez presji hobbystycznie, może coś się z tego urodzi, a może nie, jeśli działasz tylko z założeniem "skoku na kasę" to kiepsko to widzę

nie chodzi o skok na kasę, tylko o zmianę branży i dojscie z powrotem do tego co mam i tego ile mi to zajmie.
co do praca czy pracuj.pl to ja to wszystko widze i widze jakich ofert ile jest do czego ale mialem na mysli odczucia i wiedze wewnątrz :) jak sie siedzi w czymś to sie czuje co umiera a co sie rozwija bardziej od reszty, z zewnatrz to mozna tylko czytac artykuły :) ale tak jak widać wiele z nich to sponsorowana propaganda wiec nie wiadomo w co wierzyc.

ostatnio gościu w średnim wieku pisał, że pomimo skilla w java raczej kiepsko mu szło, wynika z tego, że korpo raczej nie szuka 40-50letnich juniorów, ponadto zobacz przez miesiąc ile ci w głowie zostanie z kodowania (zmęczenie po pracy, obowiązki domowe) i sobie przelicz na skille wymagane w ogłoszeniach

Bez przesady do 40 to mi jeszcze 10 lat brakuje :) az taki stary nie jestem :) wlasine czytam te oferty i widze liste wymagan... zastanawiam sie jakie minimum z tego musze wiedziec zeby zacząć za jakas nie glodowa stawke powiedzmy 6k brutto, bo jak przegladam te ogloszenia do dla juniora jest wiecej wymagane niz takiego z 3 letnim stazem

żeby zacząć bez "głodowej" stawki musisz mieć doświadczenie komercyjne, lub solidne skille poparte własnymi projektami, tym bardziej jeśli masz puste cv pod względem programistycznym

na fb stworzono grupe junior jobs only, w kilka dni ma 3k czlonkow, a ogłoszenia to głownie "szukam pracy', a nie "szukam juniora".
Wg mnie.

1. technologie webowe
   kazdy kolejny punkt zalezy od ttego jak ile czasu bedziesz w stanie poswiecic na nauke.

ok, poczytam pobawie sie zobaczymy co z tego wyjdzie, pojde chyba najpierw w czystą Jave i przerobie jakies ksiazki i zobaczymy jaki bedzie tego efekt

filemonczyk napisał(a):

na fb stworzono grupe junior jobs only, w kilka dni ma 3k czlonkow, a ogłoszenia to głownie "szukam pracy', a nie "szukam juniora".
Wg mnie.

1. technologie webowe
   kazdy kolejny punkt zalezy od ttego jak ile czasu bedziesz w stanie poswiecic na nauke.

a jaka firma musi szukac juniorow na facebooku? XD

Ja bym sobie na Twoim miejscu dał spokój. W tym wieku warto cisnąć w kierunku, w którym już masz doświadczenie. Jak już ktoś wspomniał, konkurencja dla juniorów i ludzi bez doświadczenie jest ogromna. Jeśli możesz sobie pozwolić na życie w skrajnej biedzie przez pewien czas, to spoko, w przeciwnym razie zdecydowanie nie szedłbym w tę stronę.

Napisz przede wszystkim czym się teraz zajmujesz. Może jesteś specjalistą w jakiejś bardzo ścisłej branży i braki w programowaniu, pracodawcy będzie rekompensowała Twoja wiedza. Ja przebranżowiłem się właśnie w ten sposób. Najpierw dostałem pracę jako analityk systemowy w branży ubezpieczeniowej, bo wcześniej miałem doświadczenie w finansach i rozumiałem kontekst biznesowy. Tam douczyłem się trochę programowania, sql i wieczorami ogarniałem jave. Teraz przeskoczyłem na junior software developera ze względu na te skille, które udało mi się uzyskać w pierwszej pracy. Nie są to technologie wzbudzające wielkie moje nadzieje na przyszłość tak jak kiedyś pisałem w swoim innym temacie ale po rozmowie z team leaderem dostaję co raz więcej zadań stricte w developerce javy. I tak małymi krokami, bez wielkiej szkody dla budżetu zmierzam do pełnego przebranżowienia. Myślę że w tym momencie jestem w 80% drogi. Twoje zarobki są nieosiągalne dla dużej części programistów z mojej perspektywy. Ale do 4-5 k netto można szybko dobić. (czytaj rok.

Ogólnie mozna powiedzieć zajmuje sie hardware-em. Zaczynając myślalem ze będzie jakaś mozliwosc rozwoju ale widze po latach ze latka lecą a jedyne na co mozna liczyc to wypowiedzenie. Dlatego myśle ze to ostatni dzwonek zeby cos zmienic i dziękuję za wszyskie "wspierające" wypowiedzi jak w reklamie jednej z instytucji finansowych ale nie poddam sie i polece do tego Katmandu ;) najwyzej strace troche czasu ale moze sobie jakis "kalkulator" albo cos na telefon napisze

Tak szczerze to nie jest takie niemożliwe.

U nas dziewczynie, której dobrze poszła rozmowa teoretyczna ale nawet nie potrafiła rozwiązać prostego zadania praktycznego dali 6k brutto.

To korporacja i wiadomo, że tutaj dają kasę za płeć i same chęci.

Ja bym na Twoim miejscu robił pythona i bił do dużej korporacji(najniższy próg wejścia, łatwy język, dużo ofert pracy i fajna kasa) .

Zakładając że w wieku 30 lat zaczniesz się uczyć JAVA pod Androida i wszystkiego co z tym związane, to może jak Ci zacznie dobijać 35 lat to będziesz mieć już jakąś w miarę sensowną wiedzę. :-) Kalkulatorem pod Android to się raczej nie wybijesz bo sporo tego w sieci do pobrania, chyba że jakimś zaawansowanym do obliczeń inżynierskich albo finansowych z dość przyjaznym GUI. Prędzej jakąś mega wypasioną nawigacją GPS, wspomagającą się jeszcze np. danymi z Targeo czy innych serwisów, na podstawie której podczas jazdy można by np. wybierać optymalne trasy i omijać korki. W ogóle jest tu duże pole do popisu. Kodami na githubie to bym się w takim przypadku nie chwalił :-) Chyba tylko bibliotekami które powstały niejako przy okazji jako część projektu. Ale żeby takie coś napisać to się trzeba uczyć długo. Powodzenia. Oby tylko ten czas nie był zmarnowany :-)

też, nie żebym był stronniczy, warto uderzać w css/js/php:

• niski próg wejścia
• sporo materiału w sieci, snippety, skrypty
• szybko możesz klepać funkcjonalności
• sporo zleceń w sieci, łatwo zarobisz nawet hobbystycznie na boku
• proste frameworki, ładnie opisane
• tani hosting
• nawet jak "w życiu ci nie wyjdzie" zawsze możesz klepać fliczery/templaty do CMSów więc i tak zarobisz (nie będzie to czas stracony);
  minusy
• trudniej o legendarne 15k
  :)

Python+Django, poziom trudności: 1.5 / 10 hajs: 8/10