Przesłanie zadania w procesie rekrutacji

0

Hej,
w procesie rekrutacji dostałem do zrobienia pewną aplikację internetową. Całość miała być zrobiona przy użyciu frameworka. Zastanawiam się jaka była by najlepsza opcja, aby dostarczyć taki projekt dla potencjalnego pracodawcy. Przesłać projekt na maila spakowany( około 25MB ) czy jest inny lepszy sposób jak na przykład github? Utworzyłem już repozytorium, ale nie jestem pewien czy to jest zrobione poprawnie dlatego pytam, czy są może jeszcze jakieś inne opcje aby wymieniać się aplikacjami.

0

Wyslij mailem - nie kombinuj, dodatkowych punktow za to nie dostaniesz :)

2

Jeżeli GitHub to tylko jak masz premum, bo firma może jednak nie być zadowolona, że każdy będzie miał wgląd do rozwiązania ich zadania rekrutacyjnego.
Zamiast t5ego jest też bitbucket.

0

Wyslij mailowo link do gita i jakiś opis do zadania:)

0

25MB?? To cos ty tam napisal ze to tyle wazy? :o

0

Repozytorium Git to tylko folder i pliki, nic czarodziejskiego tam nie ma, po prostu podfolder .git i tyle. Możesz więc równie dobrze wrzucić ten cały majdan na Dropboxa czy Google Drive (albo stworzyć tam remota i wypchnąć Gitem), i podesłać link. Tylko upewnij się czy jest dobrze zshare'owane, tzn. czy link sam w sobie daje dostęp, bez uwierzytelniania się ; ) Oczywiście na tej samej zasadzie możesz to wrzucić nie jako repo, tylko po prostu źródła żywcem.

0

Ja bym nie udostępniał tego publicznie, a mail wydaje się całkiem spoko bo plik jest przesyłany wraz z mailem na serwer, nigdy nie wygaśnie i jest porządek. Martwi mnie tylko rozmiar tego kodu. Z drugiej strony jak mam tego typu pliki to wrzucam, na prywatny serwer i daje link - w tym przypadku unikam dużego maila, mam pewność, że mi link nie wygaśnie i sam kontroluję dostępność tego - w każdej chwili mogę to ściągnąć z Internetu czy ograniczyć osoby które mają dostęp do danego pliku - to często w ramach przekazywania projektów do klientów jest praktykowane.

0

Zapewne firmie wystarczą źródła + ewentualnie instrukcja zbudowania i uruchomienia. Raczej nie musisz wysyłać binarek...

1

Jakby mi ktoś zamiast jakiegoś projektu budującego się jedną komendą (np. maven albo gradle) wysłał 30 mb zipa ze wszystkim w środku to bym chyba od razu odrzucił takiego kandydata ;]

0
Shalom napisał(a):

Jakby mi ktoś zamiast jakiegoś projektu budującego się jedną komendą (np. maven albo gradle) wysłał 30 mb zipa ze wszystkim w środku to bym chyba od razu odrzucił takiego kandydata ;]

Może o to właśnie chodzi? :)

Nie upubliczniał bym kodu w trakcie rekrutacji na pewno... Raz, że firmie to się raczej nie spodoba, dwa, że w ten sposób można pomóc potencjalnym kontrkandydatom.

0

A co ma się im nie podobać? Onie nie mają żadnego prawa do tego kodu, więc to twoja decyzja gdzie go wrzucisz. Jak kandydat wrzuci kod na gita z ładnie rozpisanym README to przynajmniej pokaże, że potrafi używać go. Przy każdej rekrutacji tak robię i zawsze było ok. I tak jak napisał @Shalom jeśli dostałbym kod w mailu to od razu bym go odjebał.

0

@Shalom nic takiego nie napisał ... A co do githuba - ktoś wymyśla zadania i niekoniecznie chce, żeby potem po sieci krążyło rozwiązanie zadania do firmy X, bo zamiast pisać ludzie będą kopiować i przerabiać, a wtedy trzeba wymyślać nowe zadanie i projektować rozwiązanie referencyjne.... Fakt, pewnie nikt nie zawarł takiego obostrzenia, natomiast wiem, że będzie to kiepsko widziane. Zacommitowanie kodu na git z readme nie świadczy o wysokiej umiejętności gita ...

0

Co do kwestii upublicznienia treści zadania.

  1. GitHub nie jest jedynym takim serwisem i już np. (o ile nic się nie zmieniło) GitLab oferuje prywatne repozytoria w pakiecie darmowym.

  2. Nawet jeśli wrzucamy coś jako publiczne repo na GitHubie, nie oznacza to, że ujawniamy rozwiązanie swoim kontrkandydatom, i całemu zawistnemu światu. Jeśli mam GitHuba "kowalski" i wrzucam tam projekt nazwany enigmatycznie np. "My Solution", to niby w jaki sposób ktoś niepowołany zdoła wyszukać sobie ten kod jako rekrutacyjne zadanie numer 4 dla firmy Super Software Bros?? :) Jeżeli ktoś nie wie, GitHub rośnie w tempie ładnych paru tysięcy repozytoriów dziennie, więc życzę dużo szczęścia osobie, która zdecydowałaby się na szukanie gotowca metodą igły w stogu siana.

0
Westen napisał(a):

A co ma się im nie podobać?

No mi np. by się nie spodobało, gdybym poprosił o rozwiązanie na maila, a kandydat wrzucił na GH. Choćby nie wiem jakim był kozakiem, brak umiejętności czytania ze zrozumieniem go dyskwalifikuje.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1