Szukanie nowej pracy a wypowiedzenie

0

Jak to u was wygląda? Najpierw szukacie i umawiać że możecie zacząć za miesiąc i składacie wypowiedzenie w obecnej czy najpierw wypowiedzenie i liczycie że uda się wtedy szybko znaleźć?

0

na początku to myśle, pozniej myśle, myśle, myśle i wymyślam, czasami tak, a czasami inaczej. roznie.

1

Najpierw masa potem rzeźba... Znaczy się najpierw rozsyłasz CV i znajdujesz nową pracę a potem się zwalniasz. Chyba ze planujesz zrobić długie wakacje, wtedy możesz odwrotnie.

0

Ostatnio najpierw szukałem a później załatwiałem ale następnym razem prawd. złożę wypowiedzenie i w tym momencie zaczne szukać :D

0

A czy ktoś z Was był w sytuacji, gdzie zwolnił się z jednej pracy, a w drugiej się rozmyślili? Warto się przed tym jakoś (jak?) zabezpieczyć? Czy umowę podczas takiej zmiany z drugą firmą podpisuje się jakoś wcześniej?

Ogólnie mam dobre stosunki z szefem, po odejściu planuję jeszcze jakiś czas wspierać firmę, bo brakuje rąk do pracy, ale nikt chyba by nie chciał być w sytuacji, gdzie mówi szefowi, że się zwalnia, a tu nagle klops, bo po 2 tyg. firma się rozmyśla.

1

W normalnej firmie od razu podpisuje się umowę
Ja w obecnej firmie kończę 31 lipca a nową zaczynam 1 sierpnia od razu zapraszali do podpisania

1

Zwykle podpisujesz od razu nową umowę albo list intencyjny, który chroni przed "rozmyśleniem się".

0

Pytam pod kątem takim czy pracodawcy maja w zwyczaju poczekać miesiąc na pracownika, aż minie wypowiedzenie.

0

Wartościowy pracownik zazwyczaj nie jest bezrobotny, tylko gdzieś pracuje. Więc jeśli pracodawca chce kogoś porządnego, a nie Januszy, to oczywiście że musi poczekać.

1

Ja miałam sytuacje, kiedy to potencjalni pracodawcy mówili, że oni będą sobie przygotowywać umowę, a ja już mogę złożyć wypowiedzenie. Nie zgodziłam się i wszystkim radzę podobnie. Jeśli firma podchodzi do sprawy poważnie, to powinna sama zadbać o jak najszybsze podpisanie umowy, zanim kandydat się rozmyśli.

0

jest też coś takiego jak Promesa.

2

Najpierw szukasz pracy, potem wypowiedzenie.

Pytam pod kątem takim czy pracodawcy maja w zwyczaju poczekać miesiąc na pracownika, aż minie wypowiedzenie.
Miesiąc to jest malutko, to standardowy czas oczekiwania, żaden pracownik nie przyjdzie od zaraz (no chyba że student/ktoś bez pracy).
Przy 3-miesięcznych okresach wypowiedzenia pracodawcy nieraz zabezpieczają się umową przedwstępną, żeby pracownik przez ten czas się nie rozmyślił, oczywiście taka umowa wiąże obie strony.

3

Ja rzucam robotę jak mnie totalnie wkurzy, a szukam nowej, jak mi się znudzi obijanie. Smutne musi być życie ludzi, którzy nie potrafią dnia bez pracy wytrzymać. :(

Ale tak czy siak, pracy nie szuka się szybko, bo szybko to można trafić do jakiegoś Sii czy jakiegoś innego "biednego outsourcingu".

0
somekind napisał(a):

Smutne musi być życie ludzi, którzy nie potrafią dnia bez pracy wytrzymać. :(

Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że brak pracy == brak pieniędzy.

0
somekind napisał(a):

Ale tak czy siak, pracy nie szuka się szybko, bo szybko to można trafić do jakiegoś Sii czy jakiegoś innego "biednego outsourcingu".

Skąd wniosek, że Sii jest biedne? Chyba, że mówisz o jakimś lokalnym oddziale. A jak twoim zdaniem wypada np NBC albo LGBS/EUVIC ?

1

Pytam pod kątem takim czy pracodawcy maja w zwyczaju poczekać miesiąc na pracownika, aż minie wypowiedzenie.

Miesiąc i dłużej to firmy często się namyślają, którego programistę zatrudnić i czy w ogóle zatrudniać jakichś programistów. To jest IT. Nikt się nie śpieszy specjalnie z niczym.

0
Krwawy Młot napisał(a):

Najpierw szukacie i umawiać że możecie zacząć za miesiąc i składacie wypowiedzenie w obecnej czy najpierw wypowiedzenie i liczycie że uda się wtedy szybko znaleźć?

Zdecydowanie najpierw szukam pracy, potem wypowiadam umowę. W ten sposób nie czujesz takiego napięcia, że musisz szybko coś nowego znaleźć, bo nie zawsze uda się znaleźć coś satysfakcjonującego w zakładanym czasie, tym bardziej, że w niektórych firmach sam proces rekrutacji może trwać miesiąc. Zmiana pracy powinna być przemyślana, ale jej szukanie to nie jest praca na pełen etat, więc po co się zwalniać przedwcześnie. Jeśli dana firma szuka wartościowego pracownika to na pewno zakłada, że nie będzie on dostępny w nowej pracy od zaraz.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1