Wydumałam, żeby sobie wtrynić 3 fizyczne HDD i 1 SDD, do tego jeszcze DVD i zastanawiam się, czy mi na taki koncept mocy nie zbraknie.
Czy istnieje jakiś program
analogiczny do CPU-Z albo Open Hardware Monitor, który potrafi zmierzyć
(albo chociaż wiarygodnie oszacować w oparciu o wykryte na pokładzie komponenty) ile mój system obecnie mocy żre
?
Znalazłam jakieś kalkulatory on-line, które powinny w miarę działać, ale trzeba tam ręcznie odhaczać używane w systemie podzespoły.
Znalazłam też takie fizyczne urządzenia:
https://www.amazon.de/s?k=p3+p4400+kill+a+watt+electricity+usage+monitor&ascsubtag=tomshardware-row-1685074102749061400-20&tag=georiot-de-new-21
I obie opcje są jakimś rozwiązaniem, ale może istnieje jednak jakieś lepsze rozwiązanie?