Dysk a OS

0

Witam.
Jestem użytkownikiem systemu operacyjnego Ubuntu w wersji 9.1. Zostałem zmuszony do korzystania z microshitowego office 2007 i tutaj zaczyna się problem. Na wirtualnej maszynie wszystko 'muli', gdyż nie mogę w pełni wykorzystać możliwości sprzętowych komputera. Próbowałem doinstjednakalować system Windows XP lub Vistę (OEM). Stworzyłem nową partycję o rozmiarze ~65GB (nadawałem jej system plików ntfs, fat32, a wręcz pozostawiałem partycję bez niego) programem GParted na linuxie (odpalonym z płyty LiveCD).
Po wielu próbach formatowania różnymi drogami, np.: przez instalator visty - nie udało się. Instalator Windowsa XP po załadowaniu plików (przed ekranem z licencją) wywala bluescreena, który wskazuje na błędy na dysku. Instalator WIndowsa Visty zatrzymuje się na etapie "konczenia intstalacji" (specjalnie zostawiłem kompa na noc -.-).
Wkurzyłem się, postanowiłem cały dysk wyczyścić i zainstalować na nim windowsa. Próby również zakończyły się porażką (takim samym błędem). Dla sprawdzenia, czy faktycznie dysk mi się zepsuł, zaintalowałem na nowo linuxa. Oczywiście bez problemu..
Czy miał ktoś kiedyś, bądź słyszał o podobnym przypadku? Obecnie szukam programu do partycjonowania, który działa bez OS. By the way.. chkdsk wywala, że dysk jest w porządku.
Pozdrawiam.

0

Ok. na początek pytanie jaki dysk (driver) M$ nie wszystko obsługuje wbrew pozorom.
Sformatuj dysk na fat32 za pomocą linuxowego fdiska. Nie jest to trudne, a może dać lepsze efekty niż jakieś dodatkowe programy.
Sprawdź czy płyta z Windą nie jest uszkodzona.

0

Program do partycjonowania bez OS, to Ranish Partition Manager. Ten program nagrywa samostartującą dyskietkę. Jeżeli nie chcesz korzystać z dyskietek, dyskietkę przygotuj na maszynie wirtualnej, żeby otrzymać jej obraz, a potem nagraj płytkę wykorzystując obraz tej dyskietki.

Zrób też coś takiego. Ściągnij program MHDD (rozpowszechniany w postaci pliku ISO), nagraj go na płytkę i za pomocą tego programu przeprowadź zerowanie dysku. Dysk po tej operacji będzie czysty, jak ze sklepu. Przy okazji, w programie MHDD, możesz sprawdzić, czy nie ma bad sectorów. Potem spróbuj odpalić instalację Windy z płytki z Windows XP.

0

Kilka hintów z moich instalacji XP+Ubutnu.

XP zawsze trzeba instalować na pierwszej partycji na dysku!
XP lubi sobie zostawić trochę niepartycjonowanej przestrzeni na początku dysku.
Instalator XP lubi pochłaniać partycje FAT, NTFS oraz wolną przestrzeń w jedną partycję rozszerzoną, trzeba na to uważać.
Z reguły przy świeżym instalu: najpierw robi się partycje dla lina na końcu dysku i zostawia wolną przestrzeń na początku dla wina (np. po przez GParted live cd), potem instaluje XP z utworzeniem partycji na pozostałej przestrzeni, a na końcu Ubutnu.

Jak już masz ubutnu to najlepiej przekombinuj z partycjami tak aby zostawić wolną przestrzeń na początku dysku. Potem w instalatorze XP daj żeby utworzył w tej przestrzeni swoją partycję. Bądź przygotowany na to że po instalu będziesz musiał przywrócić gruba z jakiegoś live cd.

PS. Można by najpierw spróbować zainstalować offica prze wine. Podobno instalator działa :) jak dalej trza sprawdzić w praniu.

0

Dysk: st9250315AS (250 GB)
Maszyna: asus k50ij

Partycję na windowsa mam jako pierwszą. Przed chwilą instalator visty wykrył błędy na partycji z niedoinstalowanym systemem, naprawił, ale różnicy nie widać. Dalej nie da rady zainstalować.
Obecnie rozglądam się za sterownikiem do dysku. Może faktycznie nie jest poprawnie obsługiwany przez winshity. Na pewno nie ma bad sectorów, bo linux ladnie śmiga, a w applecie zarządzania dyskami jest napisane, że dysk w 100% sprawny.
Jako pierwszy system miałem vistę, ale od razu skasowałem wszystko co z nią związane i zainstalowałem ubuntu. Dostałem także płytkę ze sterownikami, ale jest pieknie wygięta :-P.

0

Możliwe, że jednak jakiś syf z partycjami bądź MBR utrzymywał się na dysku. Sugerowałbym jednak wszystko wyczyścić i dopiero próbować na spokojnie w wiadomej kolejności.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1