Aplikowanie do firm w czasach koronawirusa

3
MasterOf napisał(a):

To co to za projekt?

Inżynierka pewnie się nie kompiluje

0

Projekt weboka typowa ale roznie rozliczany, ze wzgledu na korone w pytke hajsu jestem do tylu

0

U mnie w firmie zawiesiliśmy wszystkie rekrutacje do końca kwartału (firma z Wro, ok 100 ludzi). Kolega dostał z innej firmy telefon, że jednak go nie przyjmą, bo klient zrezygnował. Teraz jest najgorszy moment na zmianę pracy. Nikt nie wie do końca w jakim stopniu to wpłynie na branżę.
Wziąłbym pod uwagę też dużą bezwładność w korpo i bankach. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że dzisiaj kogoś przyjmują a za miesiąc czy dwa jest wypowiedzenie.

1
picia89 napisał(a):

U mnie w firmie zawiesiliśmy wszystkie rekrutacje do końca kwartału

Na tydzień? Rozumiem, że jednak do końca półrocza (drugiego kwartału).

0

Czemu nie zakładacie własnych firm?
Rozumiem, że programista nie może zajmować się biznesem ani czymkolwiek.
Ludzie z natury utożsamiają się jako dana jednostka i nie robią nic innego.

W mózgu jest pełno bugów nie da się tego wyplenić.

1
Szalony Programista napisał(a):

Czemu nie zakładacie własnych firm?
Rozumiem, że programista nie może zajmować się biznesem ani czymkolwiek.
Ludzie z natury utożsamiają się jako dana jednostka i nie robią nic innego.

W mózgu jest pełno bugów nie da się tego wyplenić.

Ciekawe jak ja jako własna firma ma programować w Javie serwerowej, gdy w Javie tworzy się duże oprogramowania rozwijane latami przez dziesiątki osób. Nie każdy może być programista JS+PHP i klepać stronki na zlecenie lub robić apki na androida.

Nie mówię że robienie stron lub apek mobilnych to coś złego tylko jest to coś co mnie w ogóle nie kręci

5
Szalony Programista napisał(a):

Czemu nie zakładacie własnych firm?
Rozumiem, że programista nie może zajmować się biznesem ani czymkolwiek.
Ludzie z natury utożsamiają się jako dana jednostka i nie robią nic innego.

W mózgu jest pełno bugów nie da się tego wyplenić.

Znajdź nawet klienta co z tego, że kontrakt na jakieś setki tysięcy $$$ a potem bez zespołu spróbuj dowieść ten projekt w rok czy dwa lata...
Może w jakimś szczególnym przypadku się uda w innych potrzebujesz ludzi. To coś jak kopanie krypto sam nie wykopiesz bitcoina ale jak podzielisz się zyskami to coś dostaniesz nie koniecznie całą kwotę ale jakąkolwiek.

1
Prt napisał(a):

Trochę się uspokoiłem, badania udało się wykonać i przejść, z nowej firmy piszą że zastanawiają się jak zrobić wprowadzenie w pierwszy dzień - nic nie wskazuje żeby mieli odpuścić.

Dalej wygląda ok. Dostałem maila, że dostanę laptopa i umowę przed rozpoczęciem nowej pracy, a cały onboarding będzie online :)

0
Prt napisał(a):

Dalej wygląda ok. Dostałem maila, że dostanę laptopa i umowę przed rozpoczęciem nowej pracy, a cały onboarding będzie online :)

Po Twitterze latały zdjęcia pustych półek w warszawskich lidlach.
W trzydniowej panice dyskonty robiły 400% i więcej dziennych obrotów (robiłyby więcej gdyby nie brai kasjerów).
Teraz dyskonty zatowarowane pod sufit, polska organizacja handlu i dystrybucji podawała, że po szaleństwie w sieciach notuje się obroty niższe nie tylko od czasu paniki po decyzji o zamknięciu szkół ale nawet niższe od czasu sprzed koronawirusa.

Spokojnie, świat nie umiera.

0

A mi rozmowę przenieśli na maj 😢

0
bluebee napisał(a):

A mi rozmowę przenieśli na maj 😢

z kolei do mnie dzwonila rekruterka ale jeszcze nie odebralam. Nie wiem co jej powiedziec, bo panstwo zakazalo busów a ja nie mam samochodu zeby dojechac na rozmowe. Mam nadzieje, ze tez przeniosa, ale z czego zyc w takim razie :(

1

Większość korpo w trójmieście ma już zawieszoną rekrutację do odwołania i myślę, że jak ktoś chciał zmieniać pracę w marcu/kwietniu to raczej będzie tylko coraz gorzej.

4
Sirvius napisał(a):

Większość korpo w trójmieście ma już zawieszoną rekrutację
jak ktoś chciał zmieniać pracę w marcu/kwietniu to raczej będzie tylko coraz gorzej.

W drugą stronę, w Warszawie:
Znalezienie kogoś kto chce zmieniać pracę w marcu/kwietniu to trudniejsze zadanie od organizowania wycieczko krajoznawczej do Bergamo.

Rynek rekrutacji zamarł.

1
BraVolt napisał(a):
Sirvius napisał(a):

Większość korpo w trójmieście ma już zawieszoną rekrutację
jak ktoś chciał zmieniać pracę w marcu/kwietniu to raczej będzie tylko coraz gorzej.

W drugą stronę, w Warszawie:
Znalezienie kogoś kto chce zmieniać pracę w marcu/kwietniu to trudniejsze zadanie od organizowania wycieczko krajoznawczej do Bergamo.

Rynek rekrutacji zamarł.

Nie trolluj, w Warszawie tysiące ludzi straciło pracę i nie mogą znaleźć nowej ;/

1
sgXXX napisał(a):

Nie trolluj, w Warszawie tysiące ludzi straciło pracę i nie mogą znaleźć nowej ;/

Piszesz to jako właściciel/prezes dużej firmy na Woli/Mokotowie, tak ze 3000 m2 powierzchni biurowej klasy A?
Tysiące zwolnionych, jeszcze więcej na bezpłatnych urlopach i z drastycznymi obniżkami pensji. Katastrofa na rynku powierzchni biurowych w Warszawie...

Bo widzę u ciebie 6 "produktów", m.in.: Flashlight, BMI Calculator, grę Lines itd.

Arturze D. na jakiej podstawie piszesz o tysiącach programistów już zwolnionych w Warszawie?

10

Dwa tygodnie epidemii a kuce z 4programmers już piszą o końcu rynku pracownika. Jesteście piękni, naprawdę. XD I jeszcze to dodawanie ... co drugie słowo. Dramaturgia, bul, rzal, upadek człowieczeństwa tylko na 4programmers.

Ludzie którzy całe lata pisali bzdury o tym, że programista to taki trudny ciężki zawód i koniecznie po MIT musi być teraz sami zaczną bić się o prace za miske ryżu. Karma, kuce, karma.

0
vendie napisał(a):

Dwa tygodnie epidemii a kuce z 4programmers już piszą o końcu rynku pracownika. Jesteście piękni, naprawdę. XD I jeszcze to dodawanie ... co drugie słowo. Dramaturgia, bul, rzal, upadek człowieczeństwa tylko na 4programmers.

Ale w dziale praca na moje oko o połowa mniej ogłoszeń, przypadek?
Wykorzystując twój argument: zarobki w wielu firmach obcięte, projekty wycofane, a to jak piszesz raptem "dwa tygodnie epidemii" ;)

0

Ktoś ostatnio złożył wypowiedzenie bo w projekcie zupa była za słona? :)

Rekrutacje kosztują, kandydatów do zmiany pracy dla samej zmiany niewielu o ile są.
Samo ogólnikowe lider w branży, ciekawy projekt to teraz za mało żeby zachęcić do zmiany. Martwy sezon na rekrutacje.

7

Na zdrowy rozsądek - jak dzisiaj ktoś na prawdę nie musi to nie zatrudnia tylko siedzi w swoim okopie i śledzi rozwój wypadków. U mnie w firmie choć brakuje ludzi do pracy, wiszą ogłoszenia to faktyczne zatrudnienie wymaga sporo ekwilibrystyki ze strony kierownika, który musi położyć swoją głowę pod topór. Więc taki kierownik jak może to też odwleka i czeka na rozwój wypadków.

Co do scenariuszy to na dzisiaj każdy jest możliwy łącznie z tym, że będzie lepiej niż było (bo złotówka słaba + klienci zagraniczni będą mieli presje na outsourcing aby zmniejszyć koszty - przy relatywnie małej skali kryzysu to by mogło nawet wyjść na plus sektorowi IT). Realnie jednak na dzisiaj trzeba się liczyć z pogorszeniem sytuacji. Nie będzie u nas takiej tragedii jak w całej gospodarce i wszystko dotrze do nas z opóźnieniem, ale raczej trzeba się nastawiać na gorsze czasy. Oczywiście tutaj mówimy o ogóle, ale w skali mikro to się bardzo różnie rozłoży i na pewno sporo firm nawet w IT poleci już w najbliższych tygodniach. Ja tam nie ukrywam, że mocno mnie stresuje obecna sytuacja, choć wiele wskazuje na to, że jestem obiektywnie w całkiem dobrej sytuacji póki co.

1
hadwao napisał(a):

Co do scenariuszy to na dzisiaj każdy jest możliwy łącznie z tym, że będzie lepiej niż było (bo złotówka słaba + klienci zagraniczni będą mieli presje na outsourcing aby zmniejszyć koszty - przy relatywnie małej skali kryzysu to by mogło nawet wyjść na plus sektorowi IT).

900 mld dolarów z puli Trumpa pójdzie na cele nie określone, czyli dla banków i korporacji (nie dotyczy w krótkim terminie: automotive, turystyki, lotnictwa).
U nas Zandberg słusznie prawi, że z 212 mld złotych większa część pójdzie do korporacji i banków.
Ten sektor już przebiera nogami i nie może się doczekać opadnięcia fali zgonów koronawirusa bo kasa czeka.
Pracownicy mogą siedzieć w domach, oglądać koty albo Netflix, firmy stać na ten niespodziewany koszt bo już w krótkiej perspektywie kroją się nadzwyczajne zyski. Kto by pozwalniał teraz ludzi nie wszedłby do krojenia multi-miliardowego tortu.

Dla małych firm IT pracujących dla lokalnego biznesu, często 1, 2 klientów, większe kłopoty klientów, dłuższa recesja to może być albo nie być na rynku.

Jeżeli produkt twojej firmy
ma krótki czas życia
bez problemu może produkt/usługę przejąć inna tańsza firma
nie ma w nim albo jest bardzo mało utrzymania i dostosowywania do zmieniającego się rynku & przepisów
to bym był niespokojny.

7

Z wejściem juniorów będzie jak w USA. Przerabiam wykłady Berkeley, Stanford, pod koniec jednego, dwóch w semestrze wykładowca porusza tematy organizacyjne: w przyszłym tygodniu odwiedzą wydział ludzie z Adobe, Apple itd. Tak być może będzie wyglądać (czasem już wyglądała w Warszawie) rekrutacja na staż/juniora. Inne alternatywne, samoukowe, bootcampowe drogi? Skończyły się. Jak do tej pory nie było w W-wie pójścia w obniżkę wynagrodzeń, nawet dla juniorów, natomiast szły w górę wymagania, formalne i techniczne. Nie sądzę by ta sprawdzona przez korp. droga zmieniła się w PL

Jezu chryste co za wysryw XD I te porównanie Adobe/Apple do polskich januszsoftów XDDDDDD

Ja się chociaż przyznałem, że trolluje, ale to co Bravolt odwalasz od kilku miesięcy - kłaniam się. Nawalić tyle postów o niczym i brnąć w każdą dyskusje - szanuje. Pewnie nie odchodzisz od komputera tylko odświeżasz forum by wrzucić nowy wysryw XD

0

Podobniez, z cotygodniowego HSBCowego maila o otwarciach, zniknely wszystkie developerskie. Moze ktos potwierdzic?

0
Pike napisał(a):

Podobniez, z cotygodniowego HSBCowego maila
Moze ktos potwierdzic?

Jak rozumiem, to plotka na temat wewnętrznego newslettera banku.
Pytasz, czy ktokolwiek z pracowników widział ten newsletter i może plotkę potwierdzić.

Zakładam, że jak w każdym dużym korpo jest okresowy newsletter dla pracowników, więc istnienia samego newslettera nie trzeba potwierdzać,

0

Z najnowszych informacji moge wam przekazac, ze sporo malych firm juz zwolnilo / zwalnia programistow.

0

Napisałem do kilku znajomych rekruterów i w ich ocenie sytuacja wygląda tak:

  • projekty rekrutacyjne wstrzymane
  • zdarzają się zwolnienia programistów - masowe

Jak myślicie jak długo taki trend się utrzyma i czy w ogóle będzie mowa o powrocie do rynku pracownika?

0
Ris93PL napisał(a):

i czy w ogóle będzie mowa o powrocie do rynku pracownika?

Takiego rynku nigdy nie było, był popyt na specjalistów mid/senior w niektórych miastach i tyle.

2

Więc sformułuje pytanie inaczej :)

Jak długo obecna sytuacja potrwa waszym zdaniem (zakładając w miarę szybkie opanowanie korony) i czy jest w ogóle powrót do powrotu do popytu na specjalistów mid/senior w niektórych miastach i tyle?

0

Na juniorów i internów też było wzięcie. Były przecież np. weekendowy kurs javy z gwarancją pracy. Po takim weekendzie ludzie szli od poniedziałku do pracy.
Kiedy to wróci? myśle że nigdy kto się zapchał w tym czasie wygrał życie.

0

To były czasy od dawna słusznie minione :) Moje pytanie dotyczy waszej oceny szans na powrót rynku pracy do sytuacji z przed pandemii.

3
Ris93PL napisał(a):

To były czasy od dawna słusznie minione :) Moje pytanie dotyczy waszej oceny szans na powrót rynku pracy do sytuacji z przed pandemii.

zero szans, tragedia, nigdy nie znajdziemy pracy.

Bez kitu, serio tyle dramatu siejecie, że się rzygać chce, z wszystkich branży prawdopodobnie IT najmniej oberwie, ale i tak kolejne spekulacje na tym forum i sianie paniki, chyba serio robicie to po to, żeby odsiać jakiś wannabe programistów.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1