O kurde, ale niektórych teraz musi boleć zad. :D

Tak musiało się stać, kiedyś zainstalowałem to ich Nuclide i to było słabe, taki Atom z dodatkami (z drugiej strony kiedyś VSCode też uważałem za słabe, ale się rozwinęło i całkiem okej już jest).

ale to się wszystko miesza i tak. MS dostarcza ludziom VSCode, TypeScript czy Githuba, Facebook daje Reacta, Google daje Chromium i opłaca Mozillę... Wszyscy razem w tym siedzą i wspólnie budują przyszłość świata :D

@somekind: nie wiem czy wiesz, ale VSCode jest co raz bardziej popularny w środowisku Scali. Niektórzy mają po prostu wywalone na te wszystkie podziały (zresztą w tym środowisku to chyba wolą walczyć między sobą). :D zresztą MS od czasów nowego CEO wstaje z kolan :)

choć do możliwości produktów JetBrains to jeszcze daleko - VSC jest dla mnie zastąpił notepad i większość "grzebania" zaczynam właśnie od niego; fajne narzędzie ;)

Ciekawe czy to juz przegonilo Emacsa (sendmaila juz mam).

@tdudzik: no ale jak oni tak mogą, przecież to jest od tego okropnego Microsoftu! @azalut: ale to nie ma być raczej konkurencja dla JetBrains, to nie do końca nawet jest IDE.

czasy się zmieniły, teraz to Google jest pod największym ostrzem krytyki i stał się synonimem wielkiej bezdusznej korporacji, a Microsoft to teraz taki przyjazny duszek

no ale jak oni tak mogą, przecież to jest od tego okropnego Microsoftu - tu bardziej chodzi o podejście. VSCode jest oparty o przenośną otwartoźródłową kobyłę (Electrona, a pod spodem jest Node.js, Google V8, Google Blink, etc) i w żaden sposób od Microsoftowego ekosystemu nie uzależnia. Dzięki temu można sobie po prostu skorzystać z tej pojedynczej propozycji MS, a nawet w razie potrzeby sforkować i przerobić po swojemu. Gdyby VSCode wymagał np Windowsa 10 to już nie byłby tak lubiany. Inaczej mówiąc: używając VSCode nie ma ryzyka, że wpadnie się w sidła Microsoftu (vendor lock-in).