Witam. Od razu podam konkretny przykład:
Tworzę stronę internetową, która jest prawie dokładną kopią angielskojęzycznej strony, na której są zamieszczane krótkie artykuły. Wygląd strony jest całkowicie inny, jedynie tekst jest tak jakby przetłumaczony na język polski. Jak to jest z tymi prawami autorskimi(?), czy ktoś się może do tego przyczepić jeśli chce na niej zarobić lub jeśli nawet nie chce na niej zarobić.
Chciałbym jeszcze wiedzieć jak to jest ze zdjęciami dodanymi na taką stronę z google grafiki. W jakim stopniu są one objęte prawami autorskimi?
0
0
Jak to jest z tymi prawami autorskimi(? są i mają się dobrze
jest ze zdjęciami dodanymi na taką stronę z google grafiki wyszukujesz takie, które mają licencję do ponownego wykorzystania i to sprawdzasz dodatkowo
0
Co do tekstu to moim zdaniem możesz mieć pecha i jakaś z tych pieskich kancelarii która liczy na to że zapłacisz jak Ci zagrożą sądem może się czepić. Niestety znam przypadki że firma zapłaciła 10k za to że jakiś punkt w regulaminie nie był taki jak powinien być czy tam go brakowało. Zatem sępów nie brakuje.
Jeśli chodzi o fotki to raczej bym nie bym tak na google się nie opierał. Aby być całkiem pewny musiałbyś napisać do właściciela zdjęcia a i to nie do końca pewny sposób. Lepiej zarejestruj się w serwisach oferujących grafikę i często masz tam i za free a co ważne masz jasno opisaną licencję i wiesz jak i kiedy możesz wykorzystać. Natomiast jak kupisz to już oczywiście całkiem jesteś kryty a często ta grafika kosztuje grosze.