Serwer VPS na Raspberry Pi - czy warto?

0

Powiedzcie mi co się będzie bardziej opłacać - serwer VPS 4 zł / mc na Aruba Cloud z domyślnie zainstalowanym Debianem w pakiecie czy VPS postawiony na Raspberry Pi 2B? Mi się wydaje, że jak hostuję u siebie w domu na Raspberry to jedyne za co płacę to za prąd, który zużywa Raspberry Pi a transfer mam bez limitu. Łącze też mam dosyć szybkie. Czasem dochodzi do 4 Mb/s podczas downloadu z jakichś szybkich serwerów czy z torrentów a w przeglądarce Firefox osiąga średnio 2,5 Mb/s.

1

Masz za słabe łącze by cokolwiek postawić sensownego na nim.
Powiedzmy ze kwestia prądu i związanymi z tym opłatami jest pomijalna gdyż z tego co pamiętam pobór mocy ma on na poziomie 3 W. Powiedzmy ,że możemy też kupić dość dobre radiatory lub umieścić go w miejscu w którym jego ciągłe obciążenie na poziomie 90% nie będzie mu przeszkadzało, jednak jeżeli chcesz mieć sensowny czas dostępu i możliwość requestowania przez wiecej niż 1 usera to PI sie nie nada.

Edit:

Ale w praktyce też nie próbowałem, bo wole zapłacić kilka zł i sie nie martwić o up time.

0

jeśli to ma być tylko stronka domowa / wizytówka to jak najbardziej raspberry wystarczy, choć support i spokój ducha jest warty te 4 zł miesięcznie - za prąd na raspberry wyjdzie około 1,4 zł więc gra nie warta świeczki bo masz zblokowane raspberry które można wykorzystać znacznie lepiej

0

Oto moje wyniki pomiaru pingów zakładając, że na serwerze na Raspberry Pi jest dużo mniejszy ruch niż na hubot.pl (95.155.90.197 to zewnętrzne IP mojego Raspberry):

hubot@debian:~$ ping 95.155.90.197
PING 95.155.90.197 (95.155.90.197) 56(84) bytes of data.
64 bytes from 95.155.90.197: icmp_seq=1 ttl=57 time=30.4 ms
64 bytes from 95.155.90.197: icmp_seq=2 ttl=57 time=27.9 ms
64 bytes from 95.155.90.197: icmp_seq=3 ttl=57 time=27.5 ms
64 bytes from 95.155.90.197: icmp_seq=4 ttl=57 time=26.1 ms
64 bytes from 95.155.90.197: icmp_seq=5 ttl=57 time=24.2 ms
^C
--- 95.155.90.197 ping statistics ---
5 packets transmitted, 5 received, 0% packet loss, time 4005ms
rtt min/avg/max/mdev = 24.241/27.256/30.434/2.057 ms
hubot@debian:~$ ping hubot.pl
PING hubot.pl (81.2.239.96) 56(84) bytes of data.
64 bytes from hubot.pl (81.2.239.96): icmp_seq=1 ttl=55 time=50.2 ms
64 bytes from hubot.pl (81.2.239.96): icmp_seq=2 ttl=55 time=50.0 ms
64 bytes from hubot.pl (81.2.239.96): icmp_seq=3 ttl=55 time=50.1 ms
64 bytes from hubot.pl (81.2.239.96): icmp_seq=4 ttl=55 time=50.5 ms
64 bytes from hubot.pl (81.2.239.96): icmp_seq=5 ttl=55 time=51.4 ms
^C
--- hubot.pl ping statistics ---
5 packets transmitted, 5 received, 0% packet loss, time 4005ms
rtt min/avg/max/mdev = 50.040/50.478/51.406/0.567 ms

Myślałem nad tym, żeby postawić serwer na Raspberry Pi ze względu na fakt, że nie będę przywiązany do systemu ani umów, który daje mi dostawca i że będzie większa anonimowość tj. Aruba Cloud wymaga przy rejestracji podania danych do faktury a w przypadku hostowania na Raspberry Pi nie muszę się zgadzać z żadnymi umowami czy podawać danych do faktury. Ponadto mogę przekierować połączenie przez proxy na malinie aby publiczne IP było inne i nie wskazywało na moją faktyczną lokalizację. Prawda, mam łącze, gdzie strasznie ograniczają upload do 400 kb/s. Dostawca niby deklaruje że szybkość łącza to 60 Mb/s ale w praktyce wychodzi download średnio 4 Mb/s na torrentach czy szybkich serwerach a upload 400 kb/s jeśli mam dużo szczęścia a 200-300 kb/s tak przeciętnie.

0

Internet w Netii też jest zarejestrowany na kogoś i trzymają wszystkie logi, więc prywatności większej nie masz, no chyba, że zrobisz hidden service w torze.

0
mad_penguin napisał(a):

Internet w Netii też jest zarejestrowany na kogoś i trzymają wszystkie logi, więc prywatności większej nie masz, no chyba, że zrobisz hidden service w torze.

Ale wtedy moja stronka byłaby dostępna tylko przez .onion i ponadto więcej byłoby na niej spamerów a nikt spoza tora nie chciałby tam wchodzić. Jakby była na .onion to też pewnie by stwarzała pewne podejrzenia co do legalności.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1