Witam serdecznie
Też ostatnio zacząłem projektować mój serwis i natknąłem się na mega problem, mianowicie:
Na pulpicie mam trochę ikonek i katalogów. Jeden z nich nazywa się.... PROJEKTY. W nim zaś zawarte są moje przeróżne prace - ale nie o tym chciałem Wam pisać. W katalogu tym znajduje się m.in. problem, który chciałbym poruszyć.
Było to wczoraj, między godziną 20, a 21 - dokładnie nie wiem. Uruchomiłem mój OS - Windows 7 HP, po czym kliknąłem dwa razy na ikonkę programu kED.
Zapewne nie potraficie sobie wyobrazić tych emocji jakie wywołuje we mnie dźwięk, gdy dysk twardy wchodzi na wyższe obroty w czasie włączania tego programu - rozkosz! robi: grrrr, jak rozgrzana "kocica". Ale ja nie o tym....
Wczoraj chciałem dopisać dwa komponenty, na które 'wpadłem' podczas weekendu. I zaczęło się...
Piszę pierwszą linijkę kodu: standardowo:
<?php
i nagle? ...... HUK! przeraźliwe uderzenie pioruna nieopodal mojego domu - skąd K##WA burza w tak zimną jesień pomyślałem.
Oczywiście nie zauważyłem korelacji pomiędzy linijką inicjalizującą a tym zjawiskiem atmosferycznym.
Przystąpiłem do kolejnej linijki, gdy nagle poczułem jak po moim ciele przeszły dreszcze. Nadal nie widziałem zależności... napisałem:
$_db = new BazaDanych();
i stało się!
Zauważyłem go, przy czym byłem przekonany, że to nie dzieje się naprawdę. Resztę kodu pisałem z przymkniętymi oczami by przykuwać uwagi na Nim! Gdy tylko spojrzałem w jego okolicę dreszcze przeszywały mnie od opuszek palców u stóp, po przetłuszczone włosy na mej głowie. Czułem się
jakbym przedawkował Benzylopiperazynę. Uczucie to przechodziło, gdy przestałem mu się przyglądać.
Mijały kolejne sekundy, minuty, godziny, a ja dalej pisałem mój skrypt. Sytuacja zawsze powtarzała się gdy na Niego spojrzałem.
Stwierdziłem, że jego obecność sprawia we mnie wrażenie człowieka osaczonego, a przecież taki nie jestem. Postanowiłem to zmienić.
Już dziś od rana rozpocząłem poszukiwanie nowej pracy. Mieszkam w Grudziądzu - tu bezrobocie sięga 33% - tak tak, nie ma tu literówki, ani braku przecinka :-) Po dzisiejszych poszukiwaniach dostałem dwie propozycje: pracownik firmy zajmującej się dezynsekcją oraz w policji jako śledczy w wydziale kryminalistyki.
Nie zgadniecie, którą posadę przyjąłem!? Tego dowiecie się niebawem....
A tak na poważnie, to podjąłem obie prace. Stwierdziłem, że obie funkcje pomogą mi rozwikłać mój problem.
Parę chwil temu wróciłem do domu, uruchomiłem moją jednostkę centralną, po załadowaniu się mojego OS - Windows 7HP, ponownie kliknąłem dwukrotnym lewoklikiem na program kED - ah to grrrr, jakie robi dysk twardy podczas uruchamiania programu - ROZKOSZ, ale o tym Wam juz pisałem.
Myślałem, że wczorajsze wydarzenia to zły sen, jednak powróciło, znów się pojawił!
No i tu pojawia się moje pytanie:
Wczoraj była piękna i wyjątkowa data: 20.10 2010, wszystko rozegrało się między 20 a 21, a może k##wa punkt 20:10? Czy w związku z tą datą mogę jakoś usprawiedliwić pojawienie się martwego piksela?
Z góry dzięki za odpowiedzi.