9 tygodni w RoR-początek kariery programistycznej

0

Widzę że wywołałem tu niezłą zadymę więc się wypowiem :-D Google nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem. To że wybrali pythona (ciekawe czemu nie rubiego, choć może i tego używają ale ja nie słyszałem) to zapewne z czegoś wynika. Ale z tego co czytałem to i javy też używają. Nie twierdzę że nie da się napisać w pythonie poważnej aplikacji bo można, tylko że jak dla mnie to w korporacjach chyba używa się głównie JAVA EE albo .NET. Tak czy nie? Na czym bazowało Google to nie wiem.

Podałem tu przykład z ciągiem Fibonacciego, gdzie przynajmniej na aplikacji konsolowej na podstawie testów wyszło mi jasno, że obliczanie elementów przy użyciu pythona czy rubiego, gdzie chodzi o szybkość to jakieś kompletne nieporozumienie. Podobnie można by się zabawić chociażby z użyciem kilkuwarstwowej sieci neuronowej MLP (perceptron wielowarstwowy) i spróbować nauczyć taką sieć przy użyciu backpropagation bazując na java, C#, pythonie albo rubym. Ciekawe jakie będą wyniki?

Jeśli ktoś zamierza wychwalać pod niebiosa języki z dynamicznym typowaniem danych, niech spróbuje napisać aplikację desktopową, działającą szybko i wydajnie w pythonie (pomińmy tu może IronPython albo Jython bo to trochę inna bajka), nawet na tych sieciach neuronowych do celów realizacji jakichś prognoz, bo do tego między innymi się je wykorzystuje. Ciekawe w czym będzie lepiej: w JAVA albo C# czy w pythonie albo rubym?

Powiedzmy sobie szczerze. Języki skryptowe będą lepiej nadawać się do web, choćby z tego względu że po każdej zmianie nie trzeba ponownie kompilować aplikacji, jak to jest w javie albo C#, więc bankowo taką aplikację napisze się szybciej a i update jest prostsze.

0

W poprzedniej pracy rozwijaliismy duzy system ERP napisany w calosci w Pythonie (GUI w WxPythonie) i chodzil ladnie.
Oczywiscie zgodze sie z tym, ze moznaby zejsc z wymaganiami sprzetowymi jeszcze nizej przy uzyciu takich jezykow jak Java/C#.

0

i co, ktoś w ogole korzystal z takiej formy nauki?
Bo wszędzie się pisze o sukcesach a jakos brak opinii uczestnikow.

0

Wszedłem na coderslab.pl i podstronę dotyczącą kursowi Pythona. Pierwsza rzecz do sprawdzenia, ile on kosztuje? Nie wiadomo, bo nie znalazłem tam ceny za kurs. Jest formularz do aplikowania, ale bez info o cenie chyba nikt nie będzie się zgłaszał. Patrzyłem też na ofertę stacjonarnego kursu Ruby on Rails. Za niego trzeba wyłożyć 10'200 zł, plus ewentualnie jakieś ukryte koszty które zwykle są, ale zazwyczaj się je ukrywa. Jak zapewniają organizatorzy w opisie kursu, to jest codzienne kodowanie i trzeba nastawić się na zapierdzielanie na zajęciach. Te 10 tyś (plus koszty ukryte o ile są) to jest sporo kasy. Poza tym w pewnym wieku już nie przyswaja się nowych informacji w zapierdzielającym tempie. Gdybym się zapisał na taki kurs, to obawiam się że po pierwszych kilku dniach odstanę od reszty, bo będę miał kłopoty ze zrozumieniem różnych rzeczy, a wykładowcy i tak polecą dalej z materiałem. Czyli wydam kupę kasy a zostanę z masą niezrozumiałych dla mnie rzeczy i bolącą głową od nadmiaru wiadomości. Sam widzę że na różne sprawy muszę poświęcać dużo czasu, np. opanowanie podstaw dziedziczenia zajęło mi kilka dni. Metody klas - kilka dni, metody obiektów - kilka dni. A mówię tylko o podstawach, a dokładnie o podstawach podstaw tych rzeczy wymienionych w poprzednim zdaniu. O swobodnym posługiwaniu się tymi rzeczami nawet nie wspominam. To jest oczywiście moja subiektywna opinia o ofercie tego kursu, ale pewnie są osoby które skorzystały z niego i są zadowolone.

1
Merano napisał(a):

Poza tym w pewnym wieku już nie przyswaja się nowych informacji w zapierdzielającym tempie. Gdybym się zapisał na taki kurs, to obawiam się że po pierwszych kilku dniach odstanę od reszty, bo będę miał kłopoty ze zrozumieniem różnych rzeczy, a wykładowcy i tak polecą dalej z materiałem. Czyli wydam kupę kasy a zostanę z masą niezrozumiałych dla mnie rzeczy i bolącą głową od nadmiaru wiadomości.

Obawiam się że RoR, jak i DJANGO (bo pewnie tego może dotyczyć szkolenie z pythona) mają zupełnie inną krzywę uczenia niż taki CI czy Kohana (PHP). Mimo tego uczyć się tego samodzielnie to jest na pewno trudniej. Najważaniejszą zaletą DJANGO jaką ja widzę w porównianiu z CI czy Kohana to jest to, że na tą samą aplikację web potrzebny jest bankowo mniejszy czas (widzę to już po kodzie którego jest mniej). W RoR zresztą też, choć tam generatory to jeszcze dodatkowe udogodnienie, co i tak można by zastosować w DJANGO za pomocą specjalnie przygotowanych dodatkowych skryptów.

Te 10200 zł to może być dla wielu niemal zaporowa cena a i podejrzewam że ze zwrotem tej inwestycji wcale nie może być tak prosto. Poza tym co to jest 9 tygodni doświadczenia zawodowego, kiedy to na juniora wymaga się min. rok?

Nie ma to jak mamienie młodych, niedoświadczonych ludzi jakimiś super zarobkami. A zresztą to i pismaki stwarzają taki obraz i robią to na tyle skutecznie, że widzę od czasu do czasu (i to dość często) na forach GL, jak to studenci pytają się czego się mają nauczyć, chcą oczywiście nie wiadomo ile zarabiać a to niestety nie takie proste.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1