Muszę skorygować kilka błędnych asumpcji:
1. Że lubię narzekać:
Tak szczerze, to mało kto chce sie kumplować i raczej żadna dziewczyna nie chce się związać z:
- marudą,
- nikt nie lubi, osób które chcą obarczać nas swoimi problemami i to nie ma nic wspólnego z tym, że ktoś jest dupkiem i ma cie gdzieś, każdy ma swoje problemy i twoje wyimaginowane nie są niczym szczególnym, a spotkania towarzyskie są po to aby sie wyluzować a nie płakać w rękaw. Oczekiwać wsparcia mozesz od długoletnich przyjaciół, żony, rodziny. Ale też nie leć do nich z każdą pierdołą.
każdy ma jakieś swoje problemy - chciałbyś wysłuchiwać o problemach i kogoś wspierać?
Aha, czyli jak na forum anonimowo proszę o pomoc w problemach to oznacza, że w realu też cały czas narzekam? Nie wiem skąd doszłyście do takich genialnych wniosków.
2. Że jestem ekspertem od psychologii:
przestań czytać te teorie tych psychologów jak oni nawet porządnego zjazdu z benzo nie przeżyli.
Nie tyle o teorię psychologów mi chodzi co poznawanie siebie, swoich możliwości mi chodzi, coś w stylu Twojej przygody benzo i 5g palenia jara mnie to do czego mnie to może zaprowadzić. Nazwijmy to samodoskonaleniem nie psychologią.
nie wiem jak twoje ogarnięcie życiowe, ale wydaje się że słabo.
Określasz ogarnięcie życiowe na zasadzie powierzchownych danych, że mam 30 lat i mam 0 znajomych - dla Ciebie to wystarczające dane żeby powiedzieć, że ktoś nie jest zaradny. Ta sama logika gdzie ktoś jest pewnie mądry bo skończył inżynierię sanitarną na politechnice. Nie, nie każdy jest. Nie wiesz, że skończyłem studia, przeszedłem doradztwo zawodowe, pracowałem w kilku miejscach. Ale jak widać daleko idące wnioski można wyciągać ze szczątkowych danych. Masz rację "wydaje się". W ogóle ile Ty masz lat bo może sama nie rozumiesz że wiek nie determinuje komu jak życie się ułoży. Ale z drugiej strony normalnym jest, że odezwą się "pragmatycy" co wyprowadzili się z domu mając 22 lat nauczyli się smażyć kotlety i będą belfrować tym którzy lubią lawirować czasem latami zanim podejmą decyzję. Bo tak mają. Bo tak ich natura stworzyła. Inny proces decyzyjny.