Aventus napisał(a):
Krytyka != chamstwo. Ty widzisz krytykę tam gdzie ja widzę zwykłe chamstwo, buractwo wręcz.
Dlatego właśnie zaznaczyłem wcześniej, że u mnie granica chamstwa znajduje się gdzie indziej niż w przypadku przeciętnego użytkownika. I nie, nie sugeruję nikomu aby się do moich standardów dopasował — zaznaczam tylko, że np. nazwanie mnie idiotą nie wywoła u mnie smutku czy poczucia braku wartości. Jednak to nie oznacza, że przyzwalam na taki ton — lepiej nie pozwalać odgórnie na taki sposób dyskutowania. :]
Różnica jest taka że Ty swoim światopoglądem narażasz innych na przykrość, a nie na odwrót.
W jaki sposób? Opisałem tylko jak wygląda moje podejście do tematu. Nie proszę nikogo, aby tak samo postępował, ale i nie obrażę się, jeśli ktoś mocno mnie skrytykuje, lub spróbuje zrównać z ziemią. Mnie takie rzeczy wzmacniają, dodają motywacji oraz skłaniają do refleksji — chciałbym, aby jak najwięcej ludzi było odpornych na krytykę, ale jak świat wygląda wszyscy wiemy.
A skoro tak się sprawy mają, to skąd mam wiedzieć czy coś jest krytyką, czy chamstwem? No i skąd mam wiedzieć, czy ktoś poczuł się dotknięty czy jeszcze się to mieści w ramach krytyki? Nijak — mogę co najwyżej czekać na raport.
Wyżej. "Mocna krytyka" to ładne ubranko dla chamstwa/toksyczności.
Niestety coraz częściej nazwanie krytyki ”toksycznością” jest formą obrony przed nią i ucieczki od problemów. Bo znacznie łatwiej jest postawić swoją osobę w świetle ofiary toksyczności, niż przyznać się do błędu przez kogoś wytkniętego.
Jeśli zwykłe oczekiwanie kultury i wzajemnego szacunku od innych to bycie snowflake'iem to tak, jestem nim.
Wątpię, skoro krytykuję to co piszesz od kilku postów i nie widzę oznak bycia płatkiem. ;)
W tym temacie nie ma za bardzo pola do dyskusji, bo każdy człowiek ma inne normy i wyznaje inne zasady, każdy cechuje się innym poziomem wrażliwości, każdy ma inne poczucie własnej wartości. A skoro każdy jest inny, to nie da się jednoznacznie określić co jest krytyką, co jest mocną krytyką, a co jest chamstwem. Jedyne co możemy zrobić to uczyć się obsługi każdego użytkownika z osobna, poprzez dyskutowanie ze sobą i dopasowywanie rozmowy do każdego z osobna.
Jesteśmy raczej dorosłymi ludźmi, więc dyskutujmy jak dorośli ludzie, bez płaczu, że ktoś kogoś skrytykował. Natomiast ewidentne chamstwo, buractwo i wycieczki osobiste raportujmy, coby utrzymać sensowne ramy kultury wypowiedzi.