II (i III, IV i kolejne...) Walny Kongres Programistów Bi

0

Pochwalony :)
przypadła mi rola opisania
II Walnego Zjazdu Białostockich Programistów..
Godzina spotkania 17 - akademik Politechniki
jesteśmy punktualnie :)
Dzwoni Murdoc ze zajął na miejsce w "Stajni"..
Przyjeżdżamy.. murdoc sączy browarka..
nie zostając w tyle nadrabiamy z Kubą (DryoBatesem). LKS sączy, ale Colę.
Murdoc rzuca pomysł żeby zagrać w bilard..
Ofiara murdoca pada Kuba.. Mimo najszczerszych chęci i analitycznego myślenia :>
oraz wspomagania w postaci browarq pada ofiara Adama...na następny ogień idę ja..
Co prawda miałem trudności z trafieniem w bile, ale... :>
Jednak wygrywa znów Murdoc.. w wyniku desperacji idę po piwo..
w główce już fajnie szumi.. siadamy przy ławie i się zaczyna rozmowa :>
gadaliśmy o wszystkim urozmaicając czas chodzeniem do WC (piwo r0X :) )
Gdy już mnie kręciło ostro zauważyłem że podchodzi do nas jakaś dziewczyna (na oko IQ-20 :) )
Spytała Kubę,. o czym my rozmawiamy (programowanie) bo nie może nas zrozumieć.. mi się wkręciła złośliwość i chyba cos jej zacząłem odpowiadać ;). Myślę ze się wkurzyła, ale kto ja tam wie z jej IQ
okazało się ze siedzi z 3 kolesiami którzy mieli tyle w muskule co ja w pasie :> a Kuba jeszcze ja zapraszał żeby z nami usiadła (sic!) ale ryjków nam nie obili :)
Na rozmowie zleciał nam mile czas i postanowiliśmy ze sobie już pójdziemy. Pod "Stajnia" staliśmy z 20 min i sie kłóciliśmy na jaki przystanek iść.. wyszło na to ze każdy poszedł na inny :)
To był bardzo udany "Kongres" i wymiana wiedzy :D

0

a Kuba jeszcze ja zapraszał żeby z nami usiadła (sic!)

Trzeba kultury trochę zachować :p

A tak swoją drogą to jeszcze parę takich zlotów i będziesz mógł zasiąść do pisania kolejnego "Quo Vadis" :)

0

Czemu wy nie mieszkacie gdzies blizej zachodu albo czemu ja nie mieszkam blizej wschodu :) Ja tez chce cos takiego :) Juz tak dawno nic nie pilem az mam ochote ale nikt teraz nie chce bo tlumacza ze musza sie uczyc do matury I juz widze jak sie ucza :P A jak dawno juz sie nie zje.... :)

0

Ja tez chce cos takiego :)

Widzisz Pedros my dochodzimy do wprawy w zjazdach. Na lato na jakiś globalny musimy wyjechać, więc będziemy mieli już wprawę.

0

hehe wlasnie, chodzi o nabieranie wprawy..
jak dryo i lks dalej beda nabierac wprawy w zlotach (LKS by juz nie pil wrednej Coli, co go po niej brzuch boli :D ) to zapisza sie pewnie do AA..
a to tylko dzieki zlotom ;)))))
ale na powaznie..jest fajnie wypic piwo i podyskutowac o ciezkich problemach ;p nawet jezeli niektore panie sie dziwia o czym my gadamy z wlasnymi kobietami ;P

Kuba co do Quo Vadis..
dajcie mi rok picia a napisze Britannice ;)

0

No wiec gdzie bedzie letni wielki zjazd :) Mysle ze powoli przydaloby sie o tym myslec jak juz ma byc :) Gdy bedzie od lipca do konca wrzesnia to raczej bede :) Macie jakas propozycje gdzie cos takiego moze byc i jak rozwiazac problemy typu nocleg :) Chociaz moze to jeszcze za wczesnie zeby cos ustalac :) Ale ja juz bym chcial :)

0

Ja tam najchętniej bym przy okzaji gdzieś na morze skoczył. Pod namioty (rozwiązuje problem noclegu) lipiec-sierpień (w tym okresie zwykle już nikt nie ma szkoły).
A gdzie to szczerze mówiąc nie ma dla mnie większego znaczenia.

0

Ja tam najchętniej bym przy okzaji gdzieś na morze skoczył. Pod namioty (rozwiązuje problem noclegu) lipiec-sierpień (w tym okresie zwykle już nikt nie ma szkoły).
A gdzie to szczerze mówiąc nie ma dla mnie większego znaczenia.

Dla mnie rybka..
gdy poczuje ze juz cieplo , gdy kkoty zaczna pod moim balkonem (hmm.. "marcowac") moge zarzucic plecak na grzbiet, kopmuter ladnie offik i wyruszyc...
mysle ze delegatur wschodnia juz ma przetrenowane zloty.. :-) :-)
Moze po prostu zrobimy objazdowy zlot :)
kto wplaci nam zalozmy 3 skrzynki piwa ma okazje zobaczyc mnie LKSa Dryobatesa ...

0

Moze po prostu zrobimy objazdowy zlot :)
kto wplaci nam zalozmy 3 skrzynki piwa ma okazje zobaczyc mnie LKSa Dryobatesa ...

3 skrzynki? Za trzy skrzynki to do Warszawy, no może jeszcze do Gdańska da się dojechać. Dalej już się skończy :)

0

Moze po prostu zrobimy objazdowy zlot :)
kto wplaci nam zalozmy 3 skrzynki piwa ma okazje zobaczyc mnie LKSa Dryobatesa ...

3 skrzynki? Za trzy skrzynki to do Warszawy, no może jeszcze do Gdańska da się dojechać. Dalej już się skończy :)

tya..ja np strasznie jestem "paliwożerny.." agdyby wziasc ze soba Murdoca to jeszcze wiecej piwa+fajki+stol do bilarda :D

0

Dla mnie morze to tez swietny pomysl :) Kocham lezec na plazy saczac browarka :) No i jak to napisal Dry nie byloby problemu z noclegiem :) A w miedzyzdrojach znam takie swietne pole namiotowe :) 100m do monopola 150 na plaze no tylko do spozywczego troche dalej ale po co komu spozywczy :)

0

100m do monopola

Mi tez sie juz podoba :-) :-) [browar] [browar]

0

To ja zapraszam do mnie -> 5m do monopolowego i spożywczaka :)

0

To ja zapraszam do mnie -> 5m do monopolowego i spożywczaka :)

to musimy wziasc z kuba i lukaszem wlasne baseny.. bo pyzdra oferuje monopol blizej naszej wielkiej kaluzy :-) :-)

ew. zamiast basenow wezmiemy wlasny monopol..
co ja mowie..
wlasna aparature do pedzenia..cukier i drozdze kupimy u ciebie w owym spozywczaku :D

0

Lofix spoko, myśle, że na to lato będzie skończony AquaPark. Buduje się jakieś hmm.... 500m od mojej chałupy :)))

A nad sztuczny zalew też nie daleko, wsiadamy w 644, 15 minutek i jestesmy na miejscu :)

0

Lofix spoko, myśle, że na to lato będzie skończony AquaPark. Buduje się jakieś hmm.... 500m od mojej chałupy :)))

A nad sztuczny zalew też nie daleko, wsiadamy w 644, 15 minutek i jestesmy na miejscu :)

500m? to chyba ze z politrowka zamiast kroplowki..ddaaalekoo :-)

0

y :-) znow zostalem zmuszony do opisania III Walnego Zjazdu Programistów Białostockich i Programisty Suwalskiego (w skrocie WZPBiPS)..
[browar]
Termin spotkania wypadł dość spontanicznie w sobote 22 marca..
Programista Suwalski czyli Sheitar. Zwiedzał w tym dniu Politechnikę Białostocką (Dni otwarte).Ja siedzialem akurat na wykladach (CISCO), a Kuba i LKS byli w domach...
Umowiliśmy sie o 14 pod ostatnim akademikiem (Radio Akadera)..
Sheiti wraz z Chomikiem i Odim (jego funfle) przybył punktualnie..zaraz po nich zjawił sie Kuba. Ponieważ LKs miał sie spoznicz..poszlismy do sklepu zregenerowac nieco sily..Kupilsmy po dwie W*** Str*** :) i udalismy sie z powrotem na teren PB..tam czekał na Nas juz Łukasz..zaczęliśmy konsumpcję, urozmaicając sobie czas niezobowiązującą rozmową..w miedzy czasie Shejti pstrykał fotki. Gdy już na dnie aluminium zrobilo sie pusto..poszlismy znow do sklepu wzmocnic przyjeta przez nas dawke piwa, nie pil tylko LKS i Chomik...
Ogolnie kolejny zlot wypadl dosc przyjemnie i w miare stalym gronie..
wiec oby do nastepnego :)
hehe

0

Zapraszam tutaj na fotki:
http://www.sheitar.host.sk/index.php?art=zlot

0

Chciałem tylko zapytać kolege Lofixa jakie FUNFLE ???? Odi może i tak ale ja jestem swój chłopak (choć nie pisze programów bo nie umiem) ale mi też sie podobało.
I muszę przyznać, że całkiem ładnie wyszliście na tych fotkach. Wcale nie obiegacie od oryginału. Szczegulnie Dryobates.:)

0

Chciałem tylko zapytać kolege Lofixa jakie FUNFLE ???? Odi może i tak ale ja jestem swój chłopak (choć nie pisze programów bo nie umiem) ale mi też sie podobało.
I muszę przyznać, że całkiem ładnie wyszliście na tych fotkach. Wcale nie obiegacie od oryginału. Szczegulnie Dryobates.:)

na[pisalem FUNFLE bo Was nie znalem i tak mi sie wydalo to otrozniejsze :D

0

Ale jesteście brzydcy :-P

Żartowałem of-kors.
Swoją drogą szkoda, że mieszkam tak daleko (Gdańsk), ehhh - Dryobates, myślałem, że zobacze jak wyglądasz a tu jeb! - piwo :(:(

Następna taka impreza koniecznie w Gdańsku... też jest plaża hehe

Pozdrawiam wszystkich!

0

Ale jesteście brzydcy :-P

Żartowałem of-kors.
Swoją drogą szkoda, że mieszkam tak daleko (Gdańsk), ehhh - Dryobates, myślałem, że zobacze jak wyglądasz a tu jeb! - piwo :(:(

Następna taka impreza koniecznie w Gdańsku... też jest plaża hehe

Pozdrawiam wszystkich!

ty sie kurka nie czepiaj bo niedlugo w zycie wejdzie plan pobierania oplat za ogladanie na zdjeciach wschodniej smietanki 4p :D :-) :-)

0

I kurna udowodnimy poznańskim pyrom i reszcie zasiedziałych komputerowców (hyhyhy) ze Programiści podlascy są solidarni..niech świadczy o tym kolejny zlot, który odbędzie sie 7 lipca, roku pańskiego 2003 w pubie "Stajnia", wszelkie rozmowy o programowaniu zabronione (dotyczy dysput dryo z murdociem) ;-) duże ilości alokoholu mile widziane...

0

ty sie kurka nie czepiaj bo niedlugo w zycie wejdzie plan pobierania oplat za ogladanie na zdjeciach wschodniej smietanki 4p

buaahahahahaha
dialera sobie juz zacznijcie pisac :P bedzie sie laczyl na ta 0700 ktora ma lofix.......... :P a pieniadze i tak bedzie odbieral Dryo ........ w koncu musi miec kase zeby utrzymac ta wille na kajmanach :P

Macie szczescie ze nasze Wielkpolskie jednostki sa w przegrupowywaniu..

0

Dobra nasza. eSka juz wyjechał :-) na 22:58 powinien być na miejscu..ja ćwiczę już wątrobe...nie wiem czy uda mi się skołować cyfrę, żeby popstrykać fotki...zależy czy złapie na GyGy sąsiada...

na PKP dziś powinien też być Sheitar i LKS..a jutro Bilard i piwko (dochodzą DryoBates i Murdoc, o ile Murdosia się złapie na GyGy)...

beware.. [diabel]

// ufffff (07.07.03 15:30) - I czesc za nami (mną i eSką), ja do domu wtoczyłem sie przed 5 rano..nie wiem jak wróciłem..ale wróciłem :-)
zaraz sie wybieramy na pyffko i bilard całą ekipą....znów coś czuję, że będzie wesoło

// 00:27 odpoczne i jutro (dzis) opisze..uffff

Khm khm.. Ad Rem...
A wiec zaranie zlotu wypadlo na godzine .... w niedziele 6 lipca.. eska mial byc o 21:58,ale mu sie godziny pokrecily
i skutkiem tego zjawilem sie po niego o 22:58 "mocno już zmęczon"...odebralem go i pocielismy
do nocnego sie "integrowac"...nie bede tu sie rozpisywal o tym..faktem jest ze o 2 w nocy
chodzilismy po raz drugi :), a do domu dotarłem po 4 nad ranem tropem węża..
Rano (11:00) obudzilem sie i stwierdziłem ze procedure SzukajGlowy zwraca false :D
Znow rajd na stancje gdzie mieszkal eSka..tam czeka piwo..o niebiosa !! :)) potem pocisnelismy
na Politechnike sprawdzic wyniki...ogolne fizyczne wyczerpanie...
o 17:30 sie umowilismy na przystanku...eSka jak zwykle popieprzył godziny i czekał
o 16:30, a moze to ja pokrecilem..no niewazne..
nasza czwórka (ja, eSka, Sheitar i LKS) pocielismy pod biurowiec Wyborczej gdzie mial byc Murdoc.
Murdosia komisyjnie nie doczekalismy się, wiec podreptaliśmy do "Stajni", po drodze sacząc dwa browarki (pojedyńczo :D)
W stajni zaczeliśmy niezobowiązujące rozmowy śmigając co parenaście minut do baru po nową dostawę..
Może to było parenaście minut,a może dłużej.jakoś nikt sie nie zastanawiał..
Bodajże koło drugiej kolejki wyczaił mnie murdoc, który siedział z Kubą 3 stoliki dalej..
tak byli zapatrzeni w kufle że godzinę czasu siedzilismy cała ekipą i się nie zauważyliśmy.
Ok..tankujemy dalej już w całym gronie..w międzyczasie partyjka z Murdosiem w bilard, i sromotna klęska.
Z rozpaczy piję nadprogramowego browca...
Widac już że chmiel zaczął pracować..te wyszukane dialogi, ogólna polewka z sąsiednich stolików, niewybredne
docinki Kuby w męskim WC (jakiec pijane panny wyzywaly nas przez sciane kibla od ch**, wiec kuba odpowiedzial,
ze to prawda ze my chu**,ale one to kur** :), potem naszło (głównie mnie) pobić gruszkę bokserska..
akurat przy automacie stało 5 chudych wymoczków, więc nadprogramowa zlewka..
czas na nasz dream team :)
I tu prosze państwa na arene wkracza Darek, czyli przygodnie poznany pijaczek, chlop miał tyle w łapie na tyle, żeby zabić strzałem.
Z racji tego że mu dalismy ognia to obdarzył nas tylko jemu zrozumiała sympatią..
koniecznie chciał raz sieknąć w gruchę..
Po długich przygotowaniach stwierdził ze nie jest dostatecznie zły żeby wyżyć sie na automacie, poprosił zeby któryś z Nas go
pacnął w twarzoczaszkę, żeby naszła go agresja..dałem mu takiego przyjacielskiego liścia
więc (chyba z radości) mnie podniosl jak piorko do góry..
Potem po koljnych paru minutach przygotowań pacnął gruszke..niestety wypity alkohol sprawil że doszedł około do połowy skali..
potem pacnąłem ja, dośc nieoprtunne bo łapa boli do dziś,ale wynik owego Darka pobiem zdrowo :)
potem juz mało pamietam..wiem ze LKS pojechał do domu..a my poszlismy w strone stancji eSki, potem sie rozdzieliliśmy (ja poszedłem
odprowadzić eSkę, a Kuba Sheitara).
Rano znów był ocznik wyj***ik, ale mniejszy...potem rajd na PB (LKS,ja,eSka,Sheitar) i o godz 16:24 eSka został odstawiony do pociagu
relacji Białystok - eSki_Dom...
To by było na tyle tego haotycznego opowiadania...

do nastepnego :-)

0

Jedyne co do tego dodam, to to, że ja wiadomość na GG dostałem o 18, że na 18 mam być pod Wyborczą a potem idziemy do Stajni. Wobec tego od razu do Stajni podążyłem. Tam wpadam. Obszedłem każdy zakamarek. Nikogo nie ma. Już miałem wyjść przed Stajnie i spotkałem Murdoca. Poszliśmy na kulki i... chyba w tym czasie ekipa się zjawiła i ani my ich ani oni nas nie zauważyli :(
A we wtorek nie mogłem się z nimi zgadać, bo sieć mi nie działała ;-(

Tylko jedno pytanie... który to już zjazd?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1