Wątek przeniesiony 2020-03-10 08:53 z Off-Topic przez cerrato.

Co bardziej pomaga w rozwiązaniu problemu? Gotowce, czy naprowadzanie na "temat"

2

Witam. Patrząc przez pryzmat swojej nauki programowania najpierw przez język C, WinAPI, potem C++, C# aż po WPF (żadnego nie umiem w dobrym stopniu) przewinąłem się przez wiele tematów które założyłem na tym forum. Jestem teraz w stanie odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących WPF i chcę aktywnie pomagać i udzielać się w tematach. Jednak nie wiem jak się do tego zabrać. Napisanie "gotowca" rozwiązuje problem, jednak po dwóch dniach mamy nowy problem o podobnej tematyce co oznacza, że dana osoba nie zrozumiała "gotowca". Naprowadzanie na odpowiedź zajmuje dużo czasu i zwykle kończy się tym, że założyciel tematu przestaje obserwować własny post.

Najgorsze jest to, że jak ja zadawałem pytania na tym forum to bardzo często gotowiec rozjaśniał mi sprawę co do działania danej metody/klasy. Często też dostawałem wskazówki po których sam po dwóch tygodniach czytania dokumentacji dochodziłem do celu.

Jednak teraz, jak próbuję komuś pomóc to nie działa. Widzę, że gotowiec jest po prostu kopiowany i zostaje założony nowy temat od tej samej osoby o kolejny gotowiec a próba naprowadzenia na odpowiedź kończy się ignorancją. Jaką Wy obieracie taktykę pomagając osobom, aby nie marnować czasu na tzw. "leniwych" ?

Jestem już naprawdę bezsilny...

6

elo grzegosz

Pamiętaj, że nawet jeżeli OP to menda i nic się nie nauczy, to z forum korzysta (i będzie korzystać) dużo innych osób którym twój wkład może dać coś wartościowego.

Forum jest indeksowane w Google, więc możesz to traktować jako inwestycję w kolejne pokolenia

3

Ja, gdy pomagam, to staram się raczej naprowadzać osobę pytającą. Czasami, jeśli mam akurat ochotę, to trzasnę gotowca, ale w większości przypadków daję wskazówki i pokazuję, gdzie jest błąd. Od razu widać, czy ktoś przyszedł po gotowe rozwiązanie (bo np. potrzebuje do egzaminu), czy chce się czegoś nauczyć. Jeśli on chce coś zrozumieć, to mi się też chce angażować, ale w przypadku cwaniaków, którzy liczą na to, że dostaną bez żadnego własnego wkładu gotowe rozwiązanie - odpuszczam sobie.

Rzuć okiem na https://4programmers.net/Forum/Delphi_Pascal/321039-program_do_koniungacji_czasownikow_wloskich?page=1 - tutaj jest przykład, w którym widać, jak fajnie można iść do przodu z ogarniętą osobą, która chce się czegoś nauczyć i która docenia poświęconą energię. Wątek trwał kilkadziesiąt postów i ok. tygodnia, ale bardzo miło go wspominam :)

1

Nawet jeśli pojawia się rozwiązanie w postaci gotowca, to warto przeanalizować dodatkowe informacje, jakie zawarła osoba pomagająca (zazwyczaj) oraz przepisać gotowy kod na zrobiony "po swojemu", sprawdzając, w jaki sposób działa i czy można go lepiej napisać, zamiast kopiować "na chama" i zostawiać go takim, jakim pozostał na forum, tudzież Stackoverflow czy różnej maści witryny.

Grzegorz Świdwa napisał(a):

Napisanie "gotowca" rozwiązuje problem, jednak po dwóch dniach mamy nowy problem o podobnej tematyce co oznacza, że dana osoba nie zrozumiała "gotowca". Naprowadzanie na odpowiedź zajmuje dużo czasu i zwykle kończy się tym, że założyciel tematu przestaje obserwować własny post.

Jednak teraz, jak próbuję komuś pomóc to nie działa. Widzę, że gotowiec jest po prostu kopiowany i zostaje założony nowy temat od tej samej osoby o kolejny gotowiec a próba naprowadzenia na odpowiedź kończy się ignorancją. Jaką Wy obieracie taktykę pomagając osobom, aby nie marnować czasu na tzw. "leniwych" ?

Częste zjawisko, o którym piszesz jest oczywiście zasadnie poddane krytyce. Nie ma nic złego w gotowcu jeżeli ktoś zapyta o jakiś poważniejszy problem (i istnieje większe prawdopodobieństwo, że po prostu bardziej zrozumie pewien sposób tłumaczenia i ruszy dzięki temu ze swoim projektem dalej, samemu), ale faktycznie niekiedy kąśliwe uwagi poszukałeś w Google? powinny dawać do zrozumienia, że wiele (często prostych) problemów lub algorytmów już opisano w każdym zakątku Internetu i o wiele szybciej znajdzie się takie rozwiązanie szukając samemu, niż zakładając ręce jak kreskówkowy kot Tom.

Wspomniana próba naprowadzenia w temacie wraz z umieszczeniem gotowca jeżeli jest to konieczne to IMHO najlepsze połączenie. Nawet jeżeli komuś żądającemu gotowego rozwiązania napisze się tylko cenne wskazówki zmuszające do samodzielnego pomyślenia i chociaż spróbowania samemu, to i tak nierzadko takie osoby przenoszą się na inne strony internetowe, dopóki ktoś nie wstawi gotowego rozwiązania i wtedy już nic się nie wskóra. Należy to potraktować jako dawanie szansy rozwiązania problemu – od samej osoby pytającej już zależy, czy ją wykorzysta, czy w końcu zatrzyma się w pewnym momencie projektu i nie będzie w stanie ruszyć dalej.

Z góry szacunek dla wszystkich, którzy wyrażają chęć nauki programowania nawet od zera (lub potykając się w tych bardziej skomplikowanych problemach) i próbując samodzielnie wszystko napisać, nawet jeżeli dotyczy to tylko jednego semestru ich studiów i wszelkich egzaminów, niespecjalnie wiążąc swoje plany nawet z hobbistycznym kodowaniem.

1

Gotowca mogę dać, ale gdy widzę zaangażowanie autora tematu. To mogę go tak "nagrodzić". W przeciwnym wypadku to raczej naprowadzam. Chyba że gość ewidentnie czeka aż mu ktoś zrobi, to wtedy nic nie odpiszę (ewentualnie go zjadę za to xD).

2
serek napisał(a):

Chyba że gość ewidentnie czeka aż mu ktoś zrobi […]

To wtedy wyślij raport i moderator nagrodzi lenistwo/bezczelność OP przenosząc wątek do kosza. ;)

1

Jak ktoś pisze na studia to powinien sam rozwiązać problem ze wskazówkami. Sam dyskutuje jak czegoś się uczę. Z kolei, jak potrzebuje coś na szybko znaleźć do pracy np - jak szybko odczytać schowek windowsa, lub jak zarejestrować implementacje w Autofac to szukam gotowca i na 99% znajdę to na SO.

1

Jak ktoś jest kompletnie niesamodzielny, to gotowce nic nie dadzą, bo ktoś za godzinę założy nowy wątek z kolejnym pytaniem. Niektórzy są tak niesamodzielni, że dasz komuś np. link z rozwiązaniem jak na tacy, i dalej nie będą umieć tego zastosować w praktyce.

0

Ja mogę powiedzieć ze swojej perspektywy że jeszcze mi się nie zdarzyło zadać pytania związanego z programowaniem od strony technicznej, w sensie jak naprawić buga w moim kodzie, a to dlatego że wszystko można bez problemu znaleźć samemu i są dziesiątki podobnych pytań z rozwiązaniem. Kiedy szukam odpowiedzi to zazwyczaj pomijam długie odpowiedzi i szukam kawałka kodu z szybkim, zwięzłym wyjaśnieniem o co chodzi, więc z mojego punktu widzenia takie odpowiedzi są lepsze. Z drugiej strony 4programmers to nie SO, więc może lepiej jednak wytłumaczyć szerzej. Warto tylko pamiętać żeby nie strzępić ryja na tych którym się nie chciało kodu debuggerem przelecieć.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1