W Polsce wypada łamać prawo?
No oczywiście! W Polsce jak łamiesz prawo, to jesteś "zaradny" czy coś takiego.
Podam nawet bardzo świeży przykład.
Pewnego dnia Ktoś dzwoni do mnie, bo ma prośbę. Ma on bliskiego Kolegę, który potrzebuje CS5.5 Master Collection (oczywiście, że musi być najnowsze i MC, CS to za mało). Ja dobra dusza jestem, więc przygotowałam płytkę, znalazłam nawet taką z piękną instrukcją krok po kroku i takie tam. Ktoś przyjechał po płytkę i uwaga - zaczął mi tu we własnym domu popierać ACTA o.O
Bo Ktoś jest artystą (grafik). I ja tego nie rozumiem, ale jak kiedyś może coś stworzę (SIC!!!!) to zrozumiem. Szlag mnie w tym momencie trafił, bo stworzyłam w życiu nie jedno, jestem współautorem dwóch publikacji, i każdemu chętnemu udostępnię je za darmo, bo przede wszystkim radością było by dla mnie, gdyby ktoś to przeczytał. Wszystkie projekty, w których miałam coś do powiedzenia na temat licencji, są open source! A mimo to wciąż zarabiam na programowaniu...
Teraz scenka numer dwa, która rozwaliła mnie jeszcze bardziej.
Dzwoni do mnie Ktoś kilka dni później i mówi, że Kolega nie radzi sobie z zainstalowaniem. Prosi, bym podjechała do tego człowieka do domu i mu zainstalowała. Na taką prośbę włączył mi się automatyczny wsteczny, bo ja naprawdę mam co w życiu robić, poza jeżdżeniem do kolegi kolegi instalować na komputerze nielegalne Photoshopy.
JA: Nie ma mowy.
KTOŚ: Ale on naprawdę potrzebuje, a to bliski kolega itp. itd.
J: TO NIECH SOBIE KUPI
K: Ale ty nie rozumiesz.... To jest przedsiębiorca i on z prawami autorskimi ma do czynienia na co dzień, i on dobrze wie, kiedy za produkt się przepłaca, tzn. ile kosztuje wyprodukowanie czy powielenie a jaka zdziercza marża... A poza tym, on to potrzebuje tylko na 2 miesiące, a na 2 miesiące kupować to głupota.
J: To niech pobierze triala! Miesiąc gratis, jak będzie wciąż potrzebował po miesiącu to reinstall lub trial innej wersji i po kłopocie! Wszystko legalnie i za darmo.
K: No niby tak, ale jak wszyscy instalują sobie piraty, to czemu on ma być gorszy?
"Czemu on ma być gorszy?"
Nie - "Czemu on ma być lepszy?"
To są właśnie zwolennicy ACTA. Głośno - MOJE prawa, MOJE dzieła, MOJE pieniądze, a po cichu - zrobione na spiraconym Photoshopie.