Parę dni mnie nie było i nie ogarniam.
Może mi ktoś wyjaśnić kim teraz są użytkownicy o nickach: "...", "....", "deus.", itd., itp. Bo ja nie wiem w końcu kto jest kim, kogo czytać, kto żartuje, a kto udaje. Skąd się wzięli i po co ich tylu?
Najlepiej to jakoś rozrysować czy coś.
Dobra, dobra... Z przyczyn ideowych z konta nie korzystam, bardziej formalnie się jako 'deus.*' podpisuję, normalnie '....'. Wcześniej było '...', póki pewien wypalony przez marychę koleś nie regnął kolejnego konta z tym loginem właśnie (regulamin posiadania wielu kont nie zabrania), chyba coby się <ort>zlekka </ort>zemścić. Jestem wredny, to fakt. Bezpiecznie przyjąć założenie, że wszystko co ma nadmiar kropek w nicku jest zue, niemiłe i pieprzy od rzeczy. Starsze posty podpisane '...' łatwo rozróżnić - użycie wielkich liter, kropek, sensowna ortografia + bezsensowna interpunkcja == ja.
Swoją drogą naprawdę robi Ci różnicę? Patrząc po 4p to i tak nikt normalny się samymi kropkami nigdy nie podpisywał.
Dobra wiadomość jest taka, że od jutra/dziś raczej i tak mnie do odwołania nie ma. Bym miał stałe IP to bym nawet mógł to zagwarantować... ale nie mogę.
<font size="1">tak na dobrą sprawę to by mi się nowy nick przydał, tylko za cholerę pomysłu nie mam [@cepa - nie komentuj].</span>
Proponuje: Wielokropek, Wredny, MultiDot, ",,,," albo jakis pOkEmoNOwAtY niczek ze znaków unicode ;) hehehe
somekind - w sumie, co za różnica? powinieneś odnosić się do treści, nie do autora - wygląda na to, że inaczej byś zareagował na taką samą treść podpisaną jako "abc" a inaczej napisaną przez "Adam Boduch". Przekaz to przekaz. Mi tam rybka kto ile kropek ma i czy się rejestruje czy nie. Póki nie przegina oczywiście.
Nie chodzi o treść konkretnego posta, tylko o ciągłość wypowiedzi - posty jednej osoby stanowią raczej pewną całość, znając autora można się odnosić do tego, co było wcześniej.
Wiedząc, że np. często jest ironiczny można traktować jego posty z przymrużeniem oka, wiedząc, że do tej pory był zazwyczaj arogancki i głównie wyzywał ludzi od buraków można kompletnie ignorować jego posty.
wiedząc, że do tej pory był zazwyczaj arogancki i głównie wyzywał ludzi od buraków można kompletnie ignorować jego posty.
Oj zle, zle - a jak chce sie poprawic? :>
othello napisał(a)
wiedząc, że do tej pory był zazwyczaj arogancki i głównie wyzywał ludzi od buraków można kompletnie ignorować jego posty.
Oj zle, zle - a jak chce sie poprawic? :>
To niech pisze na różowo :>
othello napisał(a)
Oj zle, zle - a jak chce sie poprawic? :>
Zawsze mu przysługuje odwołanie do sądu ostatecznego.
Napisałem "można", ja np. nikogo nie ignoruję, najwyżej mocniej chwytam się krzesła przy czytaniu ;)
somekind napisał(a)
Napisałem "można", ja np. nikogo nie ignoruję, najwyżej mocniej chwytam się krzesła przy czytaniu ;)
I jak dostaniesz mocniejszego kopa, to wywalasz się razem z krzesłem? :>
swoją drogą
.... napisał(a)
Dobra wiadomość jest taka, że od jutra/dziś raczej i tak mnie do odwołania nie ma.
Szkoda... bo nawet Cię polubiłem...
Znowu zrobi się nudno na forum :P
Nie, no lizanko jest uskuteczniane.
On się po prostu rozmnaża, przez pączkowanie.
Niedługo dojdzie do 5 kropek.
Chyba że zmieni kierunek pączkowania, i stanie się ..:.
ewentualnie z ... zrobi się …