Szukam ludzi do współpracy

0

Cześć. Szukam osób, które:

  1. Interesują się programowaniem gier lub modelowaniem 3D
  2. Chcieliby wymieniać się doświadczeniami a okazało się że ich partner
    nie za bardzo się do tego nadaje ;)
  3. Systematycznie chcieliby się spotykać np. przy piwku,
    rozmawiając na tematy związane z programowaniem / modelowaniem
  4. Chętnie podjęliby się pracy nad wspólnym projektem gry
  5. Są z Warszawy lub okolic
  6. Mają stałą pracę i nie spodziewają się w krótkim czasie jakichkolwiek korzyści materialnych
    z w/w zadań

Coś o mnie:

Nazywam się Paweł. Na razie tyle wystarczy. Mam 30 lat. Pracuję w Warszawie. Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem stworzenia gry idealnej: nie skomplikowanej, ciekawej, nieliniowej z położonym dużym naciskiem na fabułę i grywalność. Lubię pisać w C++ i Perl'u. Szczególnie lubię obiektowość w C++, traktując ją czasem z przesadą - jak "filozofię". Chętnie pogadałbym na wiele tematów związanych z tworzeniem gier ale jak się okazuje, moja dziewczyna, obecnie żona - woli "M jak Miłość", natomiast kumple z pracy - z reguły samochody ...

Jeśli chciałbyś/chciałabyś wypróbować taką formę współpracy / wymiany poglądów
to pisz na: [email protected]

0

Z takim ogłoszeniem to bardziej na polski serwis o tworzeniu gier - Warsztat. A od jakiegoś czasu kilka osób z tego serwisu właśnie tworzy wspólnie grę - Warsztat Game.

0

W sumie racja. Zobaczę najpierw jaki będzie tu odzew.

0

Jak temat jeszcze aktualny to odpowiem

:)

0
kruk78 napisał(a)

Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem stworzenia gry idealnej: nie skomplikowanej, ciekawej, nieliniowej z położonym dużym naciskiem na fabułę i grywalność.

Takie coś już jest. Nazywa się szachy.

0
somekind napisał(a)
kruk78 napisał(a)

Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem stworzenia gry idealnej: nie skomplikowanej, ciekawej, nieliniowej z położonym dużym naciskiem na fabułę i grywalność.

Takie coś już jest. Nazywa się szachy.

... taaak; ta fabula... . :)

By nie bylo OT: ja w projekcie brac udzialu nie zamierzam, ale zycze powodzenia.

1

Fabuła jest potrzebna w głupich grach, mądre i bez niej mają świetną grywalność :)

0
somekind napisał(a)

Fabuła jest potrzebna w głupich grach, mądre i bez niej mają świetną grywalność :)
Co za debilne stwierdzenie, ło matko.. aż ręce mi opadły :|

Sorry, ale farmazony prawisz. Co rozumiesz poprzez mądrą czy głupią grę? Grałeś np. w Goblins? Totalnie głupia, jakieś stworki na ekranie, klikasz i używasz grzebienia na lesie - no istny debilizm... co z tego, jak grywalnością kosiły niejedną nową gierkę?

ehh..

Mi osobiście cholernie brakuje nieliniowych przygodówek. Ostatnią, w jaką grałem, to był Blade Runner - częściowo nieliniowa co prawda, ale jednak. Te wszystkie nowsze typu The Longest Journey owszem.. dają frajdę, mają ciekawą fabułę, ale idziesz jak po sznurku - przejdziesz raz i do kosza... a taki Blade - udało mi się dotrzeć do 6 różnych zakończeń, a w ciąż nie wiem, czy to wszystkie możliwości.

Powodzonka w tworzeniu!

0

Też kwestia czego się oczekuje. Ja na przykład bardzo lubię The longest journey za fabułę właśnie i ciekawą rozgrywkę. Co z tego że liniowa? Potraktowałem gierę jak film interaktywny. Gram, robię dokłądnie to, czego chcieli twórcy i cieszę się fabułą. W takim podejściu nie widzę nic złego, tylko oczywista oczywistość - nie do każdego musi to przemawiać.

0

W moim poście akurat pozytywnie opisałem TLJ - jedyny minus, to nawiązanie do liniowości. Również bardzo lubię tę przygodówkę - tak samo jak podobną jej Syberia [oryginał gdzieś na półce się kurzy].

0

A ja jeżeli chodzi o gry, zatrzymałem się na Nedd For Speed Carbon i w tej chwili to jedyna gra, jaką posiadam na moim dysku. Włączam ją średnio 2 razy w miesiącu na quick race, bo karierę juz przeszdlem bardzo dawno i cóż - więcej potrzeby grania nie odczuwam bo to tak naprawde strata czasu

0
Marooned napisał(a)

co z tego, jak grywalnością kosiły niejedną nową gierkę?

To popatrz na grywalność wspomnianych szachów - od wieków koszą wszystko ;)
Gry na kompa generalnie są "głupie" - krótkie i nudne. Grywalne dla mnie są Wormsy i Diplomacy (to jeszcze z czasów C64, ale to zdaje się też klon planszówki).

0

Najbardziej grywalna gra w jaką grałem nazywa się Liero :) To takie wormsy w czasie rzeczywistym, świetna zabawa i masa śmiechu, oczywiście zakładam, że gramy z człowiekiem i to na jednej klawiaturze :P

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1