Dzieki! Fajna lista.
W Vivo/Harbour Front jadam w miare czesto, bo tam jezdze na zakupy, ale inne miejsca (co nie znaczy, ze potrawy) sa jeszcze przeze mnie niezbadane.. :) Co do ostrych rzeczy: im ostrzej tym lepiej. Jadam tak ostre rzeczy, ze znajomi sie smieja (lub krzywia :| ).
Polecam nasi briyani - wydaje mi sie, ze mozna to i w Polsce przygotowac.
Co do nieszczesnych dzinsow, sa ok, pod warunkiem, ze nie stanowia jedynej opcji...
Ja pracowałem w harbour front przez parę lat i nasi briyani z tego stoiska które polecałem to był mój standardowy lunch.
Dalszy ciąg listy:
Się mi jeszcze przypomni to dopiszę.
Szczawik napisał(a)
Inne negatywne spostrzezenie z podrozy miala moja zona: kiedy leci sie nad Francja czy Niemcami, pod samolotem widzi sie mase lasow; w Polsce prawie wszystko jest wyciete i tylko czasem miedzy polami i uprawami znajduje sie jakas grupa drzewek.
Szczawik, jesteś stronniczy. Polska ma lesistość identyczną z Francją i Niemcami, a 3x wyższą, niż na przykład Holandia, czy Anglia. Źródło http://www.olsztyn.lasy.gov.pl/krajowy-program-zwiekszania-lesistosci
moze tylko taka linia lotu byla :] nad Francja i Niemcami lecieliscie nad lasami, a nad Polską nad drogami ;-P
Witam wszystkich serdecznie!
Rok temu przyjechalem po raz pierwszy do Singapuru i 18 sierpnia napisalem pierwszy post.
Ze spraw biezacych napisze tylko, ze w zeszlym tygodniu odebralem przedluzone juz Employment Pass - tym razem na dwa lata. Jestem gdzies w srodku skladania dokumentow o pozwolenie na staly pobyt (Permement Residence) - ostatnio ze wzgledu na przedluzanie EP nie mialem kompletu dokumentow, by aplikowac o PR. Niedawno mialem tez podsumowanie okresowe mojej pracy w firmie: sa ze mnie bardzo zadowoleni, ja rowniez, wiec pracuje dalej.
Przepraszam, ze nie aktualizowalem tematu regularnie od dluzszego czasu. Mam nadzieje, ze znalazly sie osoby, ktore z zaciekawieniem czytaly posty i komentarze. Dziekuje rowniez za krytyke i dzielenie opiniami. Mysle ze ten uplyw roku to dobry czas na ostateczne usmiercenie tego watku.
Dzieki za uwage i do zobaczenia w innym dziale forum.
gratuluje roczku i szkoda ze to juz koniec. Przyznam ze fajnie sie czytalo wszystkie ciekawostki, zwlaszcza o jedzeniu, gdyz uwielbiam wschodnia kuchnie.
Powodzenia.
Jako Szczawik zarzadza tako i czynie aby uniknac lamentow w stylu "szkoda", "buuu" etc.
Peace out.