Odszyfrowanie tekstu

0

Witam,
Otrzymałem taki zaszyfrowany tekst esemesem, ktoś sie pomylił, ale chciałbym poznać jego prawdziwa treść. Z jednej strony jestem ciekawy, czy faktycznie istenieja juz takie kodery i można je wykorzystywać w korespondencji biznesowej, gdzie często informacja o produkcie jest ważniejsza niż sam produkt. Czy to tylko papka bez znaczenia?
Pzdr

0

Sorry, a tu owa wiadomość:

.K M... O. Mmom olo. Omokokno no!. M. . O. Oo.... O... O? O... My o on! Mmom.. Mono.. M. M. I oomph... MmomI ok. Mmom o. MO. I o....... O. MO.. M... ... 9.!. O!Jak I none no one.. I'm., ok. My moknows. (on.. O! Moo..! O.. O..!... O. M. M.. M o.. Od... M I'm. I.. O.. O. Oo. OK... M. M... My.. M. O....... M.. O. Mmom.. M. O... O.. M?.. M! Oo.. O.....O...... M Co. I'm.. MO.. Co. Co o.. Co Co Co. MO. Co o.. I'm m.. O. Oo. Mm. Co. I'm. Oo...... M.. Co. M... Oo.. O?! O. Co mi I o.. Look m my. On o It. Oo. O. O.

1

A skąd wiesz, że to jest wiadomość zaszyfrowana, a nie że ktoś miał jakiś "dziwny" język ustawiony w telefonie - np. chiński czy rosyjski, a po prostu Twój telefon nie umie ogarnąć tego języka/kodowania i w miejsce liter/znaków wstawia jakieś losowe krzaczki? Podobny efekt czasami jest, jak się wchodzi na jakąś chińską/japońską stronę, która nie potrafi się poprawnie wyświetlić.

0

Nie wygląda na szyfr, mała entropia ;)

0

Wyglądało jak zakodowany tekst, tym bardziej ze niektóre znaki były regularne...ponadto, zastanowiło mnie, po jakiego grzyba chciałoby sie komuś tyle znaków stawiać?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1