Jeżeli mówimy o XHTML to mówimy o XML ;-)
Ale dlaczego grupą docelową mają być użytkownicy Windows? Użytkownik Linuksa, w pracy, chce wejść i widzi krzaki. W domu używa Windows, ale nie ma Internetu. Przykład teoretyczny, bo wszystkie szanujące się przeglądarki umieją CP1250, jak wspomniałem. A może używa PDA, które sobie z CP1250 radzą (radziły niedawno) średnio? A jak sobie z tym radzi Lynx/Links? A Googlebot? (akurat jak te dwa ostatnie to nie mam pojęcia). Oczywiście możesz powiedzieć, że kogo tam obchodzi 1% użytkowników, ale dlaczego na ten jeden procent ma się strona zamykać? Dlaczego sztucznie ograniczać grupę docelową?
Nie zaprzeczę jednak, że prawidłowa deklaracja znacznie ułatwi zadanie i sprawi, że użycie Win-1250 będzie mniejszym złem.
Dyskusja jest obecnie faktycznie bezcelowa, jednak mam jeden mały argument. Skoro dbamy o poprawny kod (X)HTML, zgodny z zaleceniami komitetu standaryzacyjnego, to dlaczego w kwestii kodowania mamy polegać na "standardzie", który nie jest standardem i zostać nim nie może, zamiast stosować czy to normy polskie, czy światowe ISO?
A już tak BTW to szukając informacji "dlaczego nie Win-1250" natknąłem się na Twoje prehistoryczne posty w dyskusji na ten temat, na grupie pl.comp.www ;-)
I proponuję EOT z wnioskiem, że Win-1250 nie jest standardem, ale jego użycie, w połączeniu z prawidłowym charsetem zadeklarowanym, będzie po prostu mniejszym złem, niż zrezygnowanie z deklaracji charsetu (czy nieprawidłowa deklaracja), ale może (choć jest to mało prawdopodobne) spowodować sztuczne ograniczenie grupy docelowej. I niech każdy robi jak chce, byle informował przeglądarkę co tam wymyślił :)