Podejmę zlecenia w ramach samorozwoju.

1

Witam.

Ładnych kilka lat temu chciałem zatrudnić się jako programista C#.
Niestety moje umiejętności wtedy były zbyt małe.
Poszedłem do innej pracy, jednak w międzyczasie cały czas coś dla siebie programuję.
Myślę, że już "coś tam umiem", jednak z racji na to, że nie mam kogoś nad sobą, kto pilnowałby jakości kodu, zdaje sobie sprawę z tego, że mój kod jest daleko od ideału.
Poszedłem na kilka rozmów kwalifikacyjnych i dostałem propozycję pracy jako junior za dość małą kasę (brak doświadczenia komercyjnego, brak (praktycznej) znajomości dobrych praktyk itd.).

Tu zaczyna się problem...

Z racji tego, że w obecnej firmie pracuje już dość długo, osiągnąłem tu już jakąś pozycje i całkiem nieźle zarobki.
Nie "stać mnie" na zmianę pracy, w której zarobie 2 czy 3 razy mniej - stąd mój pomysł (pewnie zaraz dowiem się, czy dobry ;)):
Chciałbym podjąć współpracę z kimś doświadczonym, dla kogo mógłbym wykonać (nieodpłatnie) jakieś zlecenia.
Zależy mi na tym, aby był to ktoś z dużym doświadczeniem zwracający uwagę na jakość kodu, dobre praktyki itp.
Oczywiście na początku potrzebowałbym pewnie podpowiedzi, na co zwrócić uwagę, może jakiej techniki/wzorców użyć, jak zbudować hierarchię klas itp.
W ten sposób chciałbym zdobyć trochę doświadczenia komercyjnego, nauczyć się "myślenia" komercyjnego.

Programuję głównie w C# winforms, miałem również styczność z wpf, xamarinem.

1
RafalStart napisał(a):

Myślę, że już "coś tam umiem", jednak z racji na to, że nie mam kogoś nad sobą, kto pilnował by jakości kodu, zdaje sobie sprawę z tego, że mój kod jest daleko od ideału.

Jeśli potrafić wyciągając na swiatło dzienne kod sprzed X miesięcy i skrytykować co jest w nim nie tak - to znaczy że jakaś nadzieja jest.

Poszedłem na kilka rozmów kwalifikacyjnych i dostałem propozycję pracy jako junior za dość małą kasę (brak doświadczenia komercyjnego, brak (praktycznej) znajomości dobrych praktyk itd.).

Tu zaczyna się problem...

Z racji tego, że w obecnej firmie pracuje już dość długo, osiągnąłem tu już jakąś pozycje i całkiem nieźle zarobki.
Nie "stać mnie" na zmianę pracy w której zarobie 2 czy 3 razy mniej - stąd mój pomysł (pewnie zaraz dowiem się czy dobry ;)):
Chciałbym podjąć współpracę z kimś doświadczonym dla kogo mógłbym wykonać (nieodpłatnie) jakieś zlecenia.

A nie lepiej po prost pójść na rozmowy kwalifikacyjne i zweryfikować na ile cię wycenią? Zarabiasz 15k za hello worldy?

Zależy mi na tym aby był to ktoś z dużym doświadczeniem zwracający uwagę na jakość kodu, dobre praktyki itp.

No to zmień pracę. Dorywczo to robiąc raczej nie będziesz miał dość czasu żeby w rozsądnym czasie raz że dociągnąć projekt, dwa wyciągnąć korzyści.

Oczywiście na początku potrzebowałbym pewnie podpowiedzi na co zwrócić uwagę, może jakiej techniki/wzorców użyć, jak zbudować hierarchię klas itp.

Ależ to możesz zrobić zapoznając się z porządną lekturą na temat inżynierii oprogramowania która wykłada temat w usystematyzowany sposób. Względnie z dobrymi wykładami uniwersyteckimi.

W ten sposób chciałbym zdobyć trochę doświadczenia komercyjnego, nauczyć się "myślenia" komercyjnego.

Nie rozumiem tej części prawdę mówiąc.

3
RafalStart napisał(a):

Tu zaczyna się problem...

Z racji tego, że w obecnej firmie pracuje już dość długo, osiągnąłem tu już jakąś pozycje i całkiem nieźle zarobki.
Nie "stać mnie" na zmianę pracy, w której zarobie 2 czy 3 razy mniej - stąd mój pomysł (pewnie zaraz dowiem się, czy dobry ;)):

Czyli wychodzi na to, że w każdej pracy płacą za doświadczenie. Jeśli masz fajną, dobrze płatną pracę i lubisz programowanie, to może niech tak zostanie. Programowanie jako zawód to nie jest taka bajka jak opisują media. To jest praca jak każda inna. Dlatego odradzam zmianę zawodu na programistę. Kodzić zawsze można po godzinach :) .

0

Nie zgadzam się z przedmówcami. Programowanie to jeden z najlepszych zawodów, najstabilniejszych i najlepiej płatnych. Inaczej mówią, tylko programiści, którzy nie pracowali w innych zawodach. Wystarczy jednak przyjrzeć się obiektywnym danym liczbowym, żeby widzieć, że takie osoby nie opierają się na faktach. Oczywiście są zawody zamknięte typu lekarz, pilot, notariusz (w tym sensie zamknięte, że wymagają przejścia przez formalne sito i formalnych uprawnień), które są porównywalne lub lepsze finansowo. W większości przypadków łączą się one z faktyczną olbrzymią odpowiedzialnością zarówno moralną, jak i prawną. Są też zawody, które mają formalne sito i odpowiedzialność, a są 10x gorsze od kariery programisty, np. farmaceuta, analityk medyczny, biotechnolog, geodeta, ratownik medyczny, pielęgniarka, architekt, w przeważającej większości przypadków prawnik itp.

Mając to wyjaśnione uważam, że podejmowanie pracy komercyjnej za darmo (poza 2 tygodniowymi praktykami sprawdzającymi) jest patologią i winno być potępiane. Potępiam Cie zatem autorze za taki pomysł. Jest to sprzeczne ze współczesnymi ideami społecznymi, a zatem także z moimi przekonaniami i spycha nas, jako społeczeństwo, w odmęty najgorszych praktyk wyzysku, braku jedności społecznej i rozwarstwienia. Zgadzam się, że potencjalnie może być to korzystne dla jednostki, bo pozwala jej wejść w branże, ale dla społeczności nosi to miano dumpingu cenowego i nawet w gospodarce wolnorynkowej uważane jest za nieuczciwą (i zgubną) praktykę. Nawet w prostych zawodach wprowadzone zostały minimalne stawki godzinowe, żeby osoby, których nie chce określać epitetami, nie powodowały tragicznych społecznie skutków.
Pozostaje pytanie, jak daleko należałoby przesunąć granicę nieodpłatnej/śmieciowo płatnej pracy? Rok? Dwa lata? 10 lat? Całe życie?

Autorze, jeżeli już chcesz pracować za darmo, to może zaangażuj się w jakiś projekt typu open-source? Zgłaszałeś wolę kontrybucji do jakiegoś otwartego projektu? Ja pamiętam, że jak byłem młodszy, to było dużo takich możliwości.

1

Nie zgadzam się z przedmówcami. Programowanie to jeden z najlepszych zawodów, najstabilniejszych i najlepiej płatnych. Inaczej mówią, tylko programiści, którzy nie pracowali w innych zawodach. Wystarczy jednak przyjrzeć się obiektywnym danym liczbowym, żeby widzieć, że takie osoby nie opierają się na faktach.

Płacą dobrze, ale umiejącym dobrze, więc nie przesadzałbym z zarobkami.

Potępiam Cie zatem autorze za taki pomysł. Jest to sprzeczne ze współczesnymi ideami społecznymi, a zatem także z moimi przekonaniami i spycha nas, jako społeczeństwo, w odmęty najgorszych praktyk wyzysku, braku jedności społecznej i rozwarstwienia.

Trochę się rozpędziłeś. Autor nie prosił o ocenę jego zachowania a o krytykę tym bardziej. Pisząc w ten sposób ciężko kogoś przekonać do swojego zdania. Mało tego, pewnie teraz będzie chciał zrobić na przekór temu, co napisałeś.

0

Może i miałbym coś dla Ciebie, ale na pewno nie w C#. Mam kilka robótek do zrobienia w CGI (Python, Perl), ewentualnie PHP, które leżą i się kurzą bo mam ciekawsze rzeczy. :) O próby w Lispie cię nie podejrzewam, ale jest co robić. :)
Na twoim miejscu zastanowiłbym się czy nie mógłbyś wykorzystać programowania do zautomatyzowania SWOJEJ pracy. To by było zdecydowanie najbardziej rozwojowe i dałoby ci bardzo przydatne umiejętności, których wielu, nawet doświadczonych, programistów nie posiada. Kto wie? Może nawet byłby to początek dobrego biznesu? W każdym razie możesz zwiększyć ilość wolnego czasu, zdobyć doświadczenie, właściwie bez ryzyka. Jeśli myślisz, że mógłbyś pójść tą ścierzką, mógę Ci trochę pomentorować. :)
Co się tyczy tego czy warto pracować jako programista w zawodzie… Komuś się spodoba, komuś nie. Myślę, że wielu się podoba praca nawet na korpostołkach. Dla mnie na przykład trudność polega na tym, że raczej trudno trafić pracę, która byłaby po drodze z moimi zainteresowaniami w tej dziedzinie. Pozostaje więc pozostawić te zainteresowania w strefie hobby lub zacząć swój biznes (co wymaga dodatkowych kwalifikacji).Myślę, że wśród programistów jest stosunkowo dużo stanowist z dużą wypłątą i są też miejsca pracy dla nielicznych za olbrzymie pieniądze. Są też programiści, którym płaci się marnie.Tak więc jeśli masz dobrą pracę z dobrmi zarobkami to nie jestem pewny czy warto podejmować takie ryzyko.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1