Ogólnie jestem laikiem jeśli chodzi o programowanie. Chciałbym poprosić o pomoc. Chce dać dziewczynie pendrive'a z filmem, który jest pierwszą cześcią tego na co idziemy za jakiś czas razem do kina. I pomyślałem o czymś takim jak program, który automatycznie po wpięciu pendrive'a pod USB(Oczywiscie tego z tym filmem. Ponieważ nie oglądała pierwszej części, dlatego chce, żeby obejrzała pierwszą zanim pójdziemy do kina na drugą cześć) wyświetliłby na ekranie jej komputera np. animacje kwiatów(bardzo je lubi, no i na pierwszej randce dostała różę, którą była zachwycona). Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto mogłby pomóc mi w tej sprawie. Jeśli program, który by mogłby zdziałać to czego oczekuję jest zbyt trudny dla "nie programisty" to z chęcią zapłącę za napisanie takiego czegoś. Bogaczem nie jestem, także w grę wchodzą raczej niewielkie kwoty np. "stówk" lub "dwie stówki". Bardzo mi na tym zależy.
Może być ciężko, bo autostart jest aktualnie często zablokowany w systemach - nie bez powodu zresztą: wyobraź sobie, że podpinasz pendrive'a od kolegi, a on automatycznie uruchamia jakąś aplikację instalującą Ci w tle malware ;-)
Za stówkę lub dwie możesz jej sprawić naprawdę spory bukiet prawdziwych róż - po co kombinować z aplikacjami?
O tym samym pomyśłałem jak już wrzuciłem post. A co jeśli film zostałby wrzucony do folderu i po kliknięciu dwa razy w folder z filmem uruchomiłaby się taka animacja?
Bukiet i tak dostanie :) Pomyślałem po prostu o czymś takim i myślę, że byłaby miło zaskoczona jakby miała zamiar obejrzeć film ;)
Wyobraź sobie, że podpinasz pendrive'a, wchodzisz w katalog prezentacja 2018
, a nagle zamiast katalogu odpala się aplikacja instalująca Ci w tle malware :-)
Tak więc nie - bezpośrednio tak się nie da.
Można za to np. stworzyć aplikację mającą ikonkę katalogu, no ale to już będzie zwyczajna aplikacja, nie katalog.
A po wejściu w tą aplikacje i po zakończeniu się animacji mógłby się pojawić katalog z filmem?
Sure, tak dałoby się już zrobić - mógłbyś nawet sam pokombinować np. w Delphi / Lazarusie, czy w czymkolwiek innym, bo bardzo skomplikowane to nie jest.
Od razu wspomnę, że ja zleceń nie biorę w aktualnej chwili, ale trzymam kciuki ;-)
Kiedyś bawiłem się w Turbo pasalu, ale to było ponad 15 lat temu. Od tego czasu niczego nie programowałem. Może mógłbym prosić o jakieś wskazówki jeśli zlecenie nie wchodzi w grę? Tak żebym nie szukał na ślepo :) A tak z ciekawości. Stówka, lub dwie to niewielkie i tak naprawdę symboliczne kwoty za programowanie. Ciekaw jestem od jakiej kwoty mógłbym negocjować wykonanie czegoś takiego? ;)
TP akurat się do tego nie nada, ale za to taki darmowy Lazarus powinien wystarczyć ;-)
- Kwestia animacji: zależy jak chcesz to zrobić, ale IMO najprościej będzie pobrać kilka gifów, wrzucić je w komponent obrazka (
TImage
) i zaanimować: https://stackoverflow.com/questions/9573572/how-to-use-animated-gif-in-a-delphi-form. - Kwestia otworzenia eksploratora po wykonaniu animacji:
TTimer
+ https://www.tek-tips.com/viewthread.cfm?qid=1097878
Ciekaw jestem od jakiej kwoty mógłbym negocjować wykonanie czegoś takiego?
Wydaje mi się, że przedział 100-200 zł to uczciwa kwota za taką stosunkowo szybką do klepnięcia, małą aplikację - chociaż pewnie i za 50 zł by się dało kogoś znaleźć.
tulipan napisał(a):
A po wejściu w tą aplikacje i po zakończeniu się animacji mógłby się pojawić katalog z filmem?
Na jakiej zasadzie miałby się pojawiać? Ten katalog musi fizycznie istnieć na nośniku, więc jedyne co mi do głowy przychodzi to zmiana jego atrybutów – domyślnie jest ukryty, a po skończeniu animacji program usuwa mu ten atrybut, tak aby był widoczny np. eksporatorze plików.
Inna sprawa, że katalog nie jest Ci potrzebny, a i to, że plik można otworzyć nawet jeśli jest ukryty.
tulipan napisał(a):
A co jeśli film zostałby wrzucony do folderu i po kliknięciu dwa razy w folder z filmem uruchomiłaby się taka animacja?
Niezbyt jest to wykonalne – trzeba by przerobić powłokę systemu, aby móc manipulować dwuklikiem na folder. O ile w ogóle jest to możliwe.
Dawno temu robiło się w podobny sposób malware (np. trojany) – robiło się zwykły program, ustawiało mu ikonkę na taką samą jaką system używa w eksploratorze i liczyło na to, że ofiara ma ukryte znane rozszerzenia. Wtedy wizualnie nie dało się odróżnić zwykłego folderu od pliku wykonywalnego.
Tyle że ikonka katalogu w każdej wersji systemu jest inna, a nowe systemy dodatkowo komplikują sprawę, wyświetlając ikonkę folderu np. ze zdjęciami w środku. Tak więc własna ikonka folderu na pewno rzucałaby się w oczy.
Możesz w jakimś edytorze wideo na początku filmu dodać napis, że na drugą część filmu zapraszasz do kina i do tego ładną animację.