cimak napisał(a)
P.S. z tym grzaniem, to wiem, ze zalezy od pobieranego pradu a nie napiecia, chodzilo mi tu o roznice pomiedzy nagrzewaniem 12V-->5V i 6V-->5V :-)
przy napięciu 12V i prądzie 1A moc tracona na stabilizatorze wyniesie (12V-5V)*1A = 7W, natomiast przy zasilaniu z aku. 6V moc tracona wyniesie 1W. Teoretycznie. Bo tak jak napisał kolega cepa, napięcie przed stabilizatorem musi być conajmniej wyższe od napięcia za stabilizatorem(można co prawda zastosować stabilizator LDO, ale to inna bajka). W standardowych stabilizatorach typu 78XX jest to różnica ok 2V, więc aku. 6V jest wielce nie zalecany.
Samo zastosowanie stabilizatora 7805 w Twoim rozwiązaniu jest conajmniej dziwnym wyborem, ponieważ nawet gdy aparat będzie nieużywany, stabilizator będzie pobierał prąd z akumulatora (od kilku do kilkudziesięciu mA, zależnie od producenta). Na pewno lepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie stabilizatora impulsowego albo... zwykłych diod prostowniczych. Na każdej krzemowej diodzie odkłada się napięcie ok 0,6-0,7V tak więc można to wykorzystać zakładając, że użyjesz akumulatora 6V.
A więc dwie diody np. 1N4007 szeregowo z akumulatorem 6V i powinno ładnie działać :) napięcie na wyjściu będzie na poziomie 4,7V.</url>