całki-jaki materiał?

0

witam

idę w tym roku na studia i chciałbym już przerobić trochę materiału z matmy.
Słyszałem, że na początku są całki. Orientuje się może ktoś jaki materiał trzeba mieć opanowany, aby rozpocząć naukę całek?

pozdrawiam

0

A jakie studia? Mat czy Inf?

3 lata temu na początku było powtórzenie materiały z lic (funkcje, pochodne, szeregi). tylko, że wtedy to wyglądało tak, że niektóre licea miały całki w programie a inne nie. Nie wiem jak to wygląda teraz po reformie :|

No, a materiał z liceum czyli funkcje i pochodne wystarczą do nauki całek.

0

W poprzednim semestrze całki u nas (Infa - Pol Śl) były pod koniec 1 semestru. Na początku były ciągi, granice i te inne świństwa (o zgrozo! teoria była obrzydliwa). Całek póki co sam się nie chwytaj, wszystkiego cie nauczą ;-) (nadgorliwość gorsza od feminizmu).

0

thx za zainteresowanie
idę na Polibudę (Wrocław) kierunek informatyka na wydziale Inf. i zarz.
miałbym jeszcze jedno pytanie.
Maturę zdawałem rozszerzoną z matmy lecz uczyłem się do niej sam, gdyż w liceum miałem tylko program podst.
Czy na studiach trzeba mieć perfekt opanowany materiał z zakresu rozszerzonego?
Czy można jakoś sobie poradzić jeśli się opanowało to tylko w średnim stopniu? (tzn. większość zadań potrafię rozwiązać, lecz z niektórymi mam problemy)

pozdrawiam

0

Jeśli idziesz na politechnikę, możesz zaczać się uczyć algebry liniowej ;]

0

Jak na mój gust to zbyt gorączkowo do tego podchodzisz. To nie jest tak, że rzucają na dzień dobry zadania i radź sobie. Jeśłi zdawałeś maturę rozszerzoną i do tego samodzielnie się do niej przygotowałeś to na pewnio sobie poradzisz. Wystarczy być pracowitym i sumiennym.
Nie chcę się spierać z peter_k, ale moja rada to: nie ucz się algebry, całek ani nic... idź z dziewczyną na basen, albo na spacer do lasu- kożystaj z wakacji. Na naukę będziesz miał cas...
:D do stycznia daleko :D

0

dobra, przemyślę to jeszcze ;)
jeszcze raz thx za odpowiedzi

pozdrawiam

0

Calek nie zaczniesz bez pochodnych i to nie takich pochodnych x^2 ;) Duuuuze rozbudowane wygladajace strasznie :> W LO takich nie ma :D Calki sa jeszcze straszniejsze bo robi sie je w druga strone i nie kazda calke da sie rozwiazac i same problemy z nimi ;)

Z uczeniem sie ich teraz daj sobie spokoj, imho trzeba miec duuuzo samozaparcia aby je poznac na tyle aby sie to przydalo pozniej. W szkole naucza cie wszystkiego tylko trzeba uwazac i robic przyklady i bedziesz calkowac jak ta lala ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1