numer komórki - kto dzwoni?

0

Witam..
Mam pewien problem..
Mam natrętnego gościa/gościarę który do mnie cały czas głucha..
Czy można jakoś się dowiedzieć na kogo jest zarejestrowany telefon, znając jego numer?
Z góry dzięki
Pozdrawiam ;-)

0

Skuteczną metodą jest włączenie poczty głosowej i wciskanie "nie" za każdym razem, jak taki ktoś puszcza sygnał, albo trzymanie przez czas jakiś wyłączonej komórki. Jeśli ktoś dla jaj puszcza sygnały, to zrezygnuje, jak za każdy taki sygnał będzie musiał zapłacić :P

0

Jeśli ktoś dla jaj puszcza sygnały, to zrezygnuje, jak za każdy taki sygnał będzie musiał zapłacić

No nie wiem, mnie kosztuje to 1 grosz......nie wiem czy taka cena kogos moze mocno zniechecic.

0

Napisz SMSa na ten nr z prośbą o identyfikacje owej osoby. Jeżeli nie odpisze a dalej będzie puszczała bity to napisz jej, że jakiś czas temu zostałeś napadnięty i teraz nieznane osobniki grożą Ci między innymi dzwoniąc na komórkę i wysyłając SMSy z pogróżkami i że sprawa jest zgłoszona na policję i ta osoba, która puszcza Ci bity może niedługo być jedną z podejrzanych dlatego prosisz ją aby powiedziała kim jest lub zaprzestała puszczać tzw bity.

W moim przypadku podziałało :-)

0

Wszystko zależy. Jeśli ktoś puszcza celowo do konkretnej osoby, by jej dokuczyć, no to się tym groszem czy trzema (mnie taki sygnał tyle by kosztował) nie przejmie. Ale jak tak puszcza do wszystkich, których numery telefonu ma, dla zabawy, to może zacząć konkretny numer omijać. Po prostu zależy, jaką ma motywację do puszczania tych pingów.
@CyberKid: Ciekawa koncepcja :)

0
CyberKid napisał(a)

Napisz SMSa na ten nr z prośbą o identyfikacje owej osoby. Jeżeli nie odpisze a dalej będzie puszczała bity to napisz jej, że jakiś czas temu zostałeś napadnięty i teraz nieznane osobniki grożą Ci między innymi dzwoniąc na komórkę i wysyłając SMSy z pogróżkami i że sprawa jest zgłoszona na policję i ta osoba, która puszcza Ci bity może niedługo być jedną z podejrzanych dlatego prosisz ją aby powiedziała kim jest lub zaprzestała puszczać tzw bity.

W moim przypadku podziałało :-)

pomysł super..haha :-D
ale nie o to mi chodzi.. :-/ może jednak jest sposób na poznanie osoby na którą zarejestrowany jest telefon??

co do wyłączenie telefonu lub poczty głosowej.. nie jest to najlepszy sposób.. ponieważ często dzwoni do mnie ktoś ważny ;-) i by się lekko wnerwił jak by usłyszał komunikat "po usłyszeniu..." .. to niestety odpada.. :-/

0

Zależy jaką kto ma sieci, mój kolega miał włączoną usługę "Radar" w sieci era. Niemiałem jego numeru i cały czas dzwonił i mnie wkurzał. To sprawdziłem go usługą "Radar" i akurat była noc i pokazała mi się nawigacja gdzie jest i Od razu było wiadomo o kogo chodź. Ale za to się płać 1,22 za to, żeby sprawdzić jego położenie i następne 1,22 za mapke i jego położenie w MMS. To zapłaciłem 2,44 ale i tak opłacało mi się.

0
auor napisał(a)

Zależy jaką kto ma sieci, mój kolega miał włączoną usługę "Radar" w sieci era. Niemiałem jego numeru i cały czas dzwonił i mnie wkurzał. To sprawdziłem go usługą "Radar" i akurat była noc i pokazała mi się nawigacja gdzie jest i Od razu było wiadomo o kogo chodź. Ale za to się płać 1,22 za to, żeby sprawdzić jego położenie i następne 1,22 za mapke i jego położenie w MMS. To zapłaciłem 2,44 ale i tak opłacało mi się.

Nie wspomniałeś tylko, że osoba, która jest namierzana wspomnianą usługą rada, musi na to wyrazić zgodę - inaczej mówiąc dostaje smsa, że taki a taki numer chce mieć możliwość namierzać Cię usługą radar i jeśli odeśle smsa zwrotnego to wyraża na to zgodę, więc to raczej nie przejdzie w powyższej sytuacji.

W zasadzie nie masz możliwości zidentyfikowania takiej osoby - niektórzy wyrażają zgodę przy podpisywaniu umowy na ujawnianie ich danych osobowych - ale działa to w drugą stronę - dzwoni się do operatora, podaj imię i nazwisko abonenta, a operator podaje ewentualnie numer (jeśli tylko abonent przy podpisywaniu umowy wyraził na to zgodę). Lecz jest to praktyka rzadko spotykana, osobiście nie znam osób, którzy by się na to godzili.

Skoro ktoś Ci puszcza sygnały, to prawdopodobnie Cię zna - popróbuj popytać wśród znajomych, czy nie mają w swoich kontaktach takiego numeru - często to wystarcza. Możesz też do delikwenta zadzwonić uprzednio zastrzegając swój numer i może go poznasz po głosie na przykład.
W przeciwnym razie zalecam odgórną ignorancję - nie odpuszczaj żadnych sygnałów, wcale się nie przejmuj - po tygodniu umilknie wszystko.

0

Skoro ktoś Ci puszcza sygnały, to prawdopodobnie Cię zna - popróbuj popytać wśród znajomych, czy nie mają w swoich kontaktach takiego numeru - często to wystarcza. Możesz też do delikwenta zadzwonić uprzednio zastrzegając swój numer i może go poznasz po głosie na przykład.
W przeciwnym razie zalecam odgórną ignorancję - nie odpuszczaj żadnych sygnałów, wcale się nie przejmuj - po tygodniu umilknie wszystko.

ok.. te sygnały są od miesiąca... z góry mówię, że nigdy nie odgłucham!.. i tym razem też nie..
No więc jakieś 2 tyg. temu złapałem gościa.. a tu w telefonie słysze zachrypnięty głos starego gościa: "aahh.. lubisz..(no wiecie co).." ;-)
no wiec ja mu odpowiadam "spie***laj zboku"... no i nie poskutkowało.. cały czas do mnie dzwoni..i go łapie, ale z nim nie gadam w żadnym wypadku.. jak go spotkam to... [diabel] [diabel] [diabel]

Ps. Rozmowa z nim nie pomoże... to jakiś ŚWIR [!!!] [!!!] [!!!]

0

No to w takiej sytuacji może pomoże zgłoszenie na policję, że gość Cię nęka telefonami albo coś, załatw najlepiej (chociaż na zasadzie pożyczenia od kogoś, jeśli Twój telefon nie pozwala na to) telefon, w którym możesz nagrywać rozmowy, wsadź do niego swoją kartę SIM i zadzwoń do gościa, powiedz, coby Cię nie nękał, poczekaj, aż odpowie i dowód już masz.

0
PoP_Gniezno napisał(a)

pomysł super..haha :-D

A czego się spodziewałeś ... nie ma złotego środka na takie sytuacje...

Adam.Pilorz napisał(a)

No to w takiej sytuacji może pomoże zgłoszenie na policję, że gość Cię nęka telefonami albo coś, załatw najlepiej (chociaż na zasadzie pożyczenia od kogoś, jeśli Twój telefon nie pozwala na to) telefon, w którym możesz nagrywać rozmowy, wsadź do niego swoją kartę SIM i zadzwoń do gościa, powiedz, coby Cię nie nękał, poczekaj, aż odpowie i dowód już masz.

Co do takich spraw to zbieranie dowodów należy do obowiązku organów ścigania a nie poszkodowanego. Dodatkowo takie dowody nagrane na komórce kumpla mogą być łatwo podważone ;)

Może spróbuj wjechać temu gościowi na psyche :> Pisz esy typu: co taki kozak jesteś, że tylko głuche telefony potrafisz puszczać... etc. Spróbuj go sprowokować do dalszych działań a może noga mu się podwinie :>

0
CyberKid napisał(a)

A czego się spodziewałeś ... nie ma złotego środka na takie sytuacje...

Nie no... naprawdę mi się ten pomysł podoba. ;-) ale już za późno.. musiałbym to zrobić na samym początku..

CyberKid napisał(a)

Co do takich spraw to zbieranie dowodów należy do obowiązku organów ścigania a nie poszkodowanego. Dodatkowo takie dowody nagrane na komórce kumpla mogą być łatwo podważone ;)

Może spróbuj wjechać temu gościowi na psyche :> Pisz esy typu: co taki kozak jesteś, że tylko głuche telefony potrafisz puszczać... etc. Spróbuj go sprowokować do dalszych działań a może noga mu się podwinie :>

Naprawdę chodzenie po sądach to nie mój "styl"... na końcu to jeszcze mnie zakotwiczą.. dzięki bardzo to odpada.. potem gościu się mścić będzie.. nie nie.. ja tak nie chce...
Co do psychiki.. też odpada..
ten gościu jest jak już mówiłem jakiś zbokiem... sam sobie z nim gadaj ;-)
ciągle te jego "ahh" i "uch'' .. blee .. porzygać się można :-/
Coś mi się zdaje, że schodzimy z tematu... moje pytanie było takie.. "Czy można się dowiedzieć na kogo zarejestrowana jest komórka znając jej numer".. to wszystko
pozdrawiam i dzięki za ciekawe pomysły ;-)

0

Niedawno pewien uzytkownik tego forum mial podobna sytuacje, zostawil nr w topiku na ircu i prosil o pisanie glupich smsow ;) Zrob to tak aby wiadomo bylo od kogo to wszystko wychodzi aby ta osoba wiedziala ze starczy juz glupich zabaw :>

0
PoP_Gniezno napisał(a)

ten gościu jest jak już mówiłem jakiś zbokiem... sam sobie z nim gadaj ;-)

Podaj numer :-)

Co do policji to jest to organ, którego zadaniem jest służyć i chronić obywateli. Chyba że masz coś na sumieniu [diabel] ....

W każdym razie możesz zadzwonić do tego delikwenta ( ewentualnie wziąć starszego kolegę ) i podać się za pracownika sieci, w której ten facet ma abonament a następnie powiedzieć, że jest taka i taka sprawa, że biuro obsługi klienta otrzymło skargi na gościa od różnych osób i że od tej pory każda rozmowa z jego komórki jest nagrywana aby w razie czego przekazać ją jako dowód organom ścigania. Dodatkowo możesz mu napisać, że technologia GSM pozwala namierzyć aparat telefoniczny z dokładnością do kilku metrów we wszystkich trzech wymiarach ....
Coprawda motyw ten nie zadziała jeśli koleś wie co nieco o metodach postępowania w takich sprawach a mianowicie to, że w takim wypadku nie mówi się podejrzanemu, że jest podejrzany ;) W każdym razie myślę, że skoczy mu od tego adrenalinka i następnym razem się zastanowi. [diabel]

Sposób namber tu: odbierz i zacznij się nabijać z gościa. Też sobie postękaj. Weź kolegów i stękajcie razem do telefonu. Nagraj to stękanie i puszczaj mu jak zadzwoni etc...

0

Ja kiedys mialem podobnie..........tyle ze koles myslal chyba ze jestem kobieta.

Ale po tym jak dzwoniac trafil na imprezke, wlaczylem na glosne mowienie i mielismy niezly ubaw.......sam sie rozlaczyl i od tamtej pory juz nie dzwoni ;-)

0

Jak mi ktoś puszczał kiedyś sygnały, to łapałem go. Po kilku razach odpuścił, szkoda na to kasy.

Natomiast jeśli chodzi o identyfikację, to tylko z nakazem prokuratora. Bez tego możesz co najwyżej poprosić operatora o zablokowanie tego numeru - już więcej strzałki od niego nie uświadczysz.

0

hmm.. ale chyba istnieje cos takiego jak przekierowanie wybranego numeru na poczte głosową :> czy nie :> mi sie wydaje, ze takie cos kiedys na pewno istnialo :] Ja na Twoim miejscu jeszcze bym sie cieszyl :> bo jak kiedys zostawilem Swoj nr tel na opisie gg ;/ i jakas Panna do Mnie dzwonila z zastrzezonego i tak nekala przez 2 tyg. A ze mialem prepaida to zmienilem sobie numer :> i teraz mam spokój :-)

0

Wydaje mi się, że facet poleciał na twoje zdjęcie na forum. Może lubi starsze? A teraz poważnie:

Na czym polega wykroczenie ?złośliwego niepokojenia? i czym różni się od innych uregulowanych w prawie zakłóceń spokoju?
? Bardzo często, zwłaszcza w stosunkach sąsiedzkich, ale też przy konfliktach rodzinnych, występują negatywne zjawiska polegające na dokuczaniu innym przez różne wymyślane uciążliwości, wynikające ze złośliwego nastawienia do drugiej osoby. Prawo przewiduje środki służące przeciwdziałaniu takim negatywnym zjawiskom również na gruncie wykroczeń.
W rozdziale XII Kodeksu wykroczeń (k.w.), wśród wykroczeń przeciwko osobie, w art. 107 penalizowane jest zachowanie określane potocznie mianem złośliwego niepokojenia. Jest to jedno z najbardziej uciążliwych zachowań i ustawodawca zdecydował się na określenie jego znamion w formie czynu zabronionego. Dobrem chronionym przez tę normę prawną jest niewątpliwie spokój i bezpieczeństwo osoby. Spokój bowiem może naruszać również np. jednorazowe zakłócanie ciszy nocnej lub porządku publicznego, szczucie psem czy zaśmiecanie klatki schodowej. Wówczas jednak sprawca popełnia wykroczenie odpowiednio z art. 51 par. 1 k.w., art. 108 k.w. lub art. 145 k.w. W przypadku natomiast wykroczenia z art. 107 k.w., istotny jest cel działania sprawcy. Przykłady te pokazują, że w przypadku wykroczenia z art. 107 k.w. działanie jest bardziej złożone i ważna jest strona podmiotowa tego wykroczenia. Sprawca działa bowiem w celu dokuczenia innej osobie i złośliwie. Obie okoliczności muszą zaistnieć łącznie. Działanie takie może polegać na wprowadzaniu w błąd lub innym niepokojeniu. Jest to więc wykroczenie umyślne, a ponadto należy udowodnić, że sprawca działa z zamiarem bezpośrednim, czyli wprost chce popełnić czyn zabroniony, a nie tylko przewidując możliwość jego popełnienia, godzi się na to.
Osoba, w której dobro godzi działanie sprawcy, czyli pokrzywdzony, nie musi być osobą najbliższą sprawcy czy pozostawać w stosunku zależności od niego, jak jest to wymagane przy przestępstwie znęcania się z art. 207 kodeksu karnego. Działanie sprawcy musi być zatem nacechowane złą wolą, czyli wynikać z niskich pobudek. Złośliwe dokuczanie to ogólnie ujmując naprzykrzanie się, czynienie komuś przykrości, natręctwo, czynienie uciążliwości swoim zachowaniem, naruszanie stanu bezpieczeństwa. Znamiona analizowanego wykroczenia mogą realizować się w różnorodnych stanach faktycznych.
Klasycznym przykładem może być nękanie częstymi, wykonywanymi o różnych porach doby tzw. głuchymi telefonami, ale też wielokrotne dzwonienie do drzwi, wielokrotne zaczepianie na ulicy, wiązanie drzwi sznurem, wysypywanie śmieci na wycieraczkę itp. Działaniem takim jednak nie będzie składanie dużej liczby ulotek reklamowych pod drzwiami jako nienoszące znamion ani złośliwości, ani celu dokuczenia. Inaczej jednak należy już ocenić umieszczanie przy drzwiach kartek o znieważającej treści. Zatem od okoliczności konkretnego przypadku, z uwzględnieniem stosunków panujących między pokrzywdzonym a sprawcą, zależeć będzie, czy zachowanie zakwalifikowane zostanie jako wykroczenie z art. 107 k.w., inne wykroczenie, immisje z art. 144 kodeksu cywilnego w odniesieniu do stosunków sąsiedzkich, czy też będzie czynem prawnie obojętnym. Sankcją za wykroczenie z art. 107 k.w. jest kara ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo nagana. Usiłowanie tego wykroczenia nie jest karalne.

Idź na policję, szybko gościa namierzą i przemówią mu do rozsądku. Nie bagatelizuj tego typu spraw. Nie wiesz kto to jest, a nienormalnych nie brakuje. Pamiętaj, że to może być twój sąsiad, lub ktoś z otoczenia. Masz pełne podstawy prawne aby zgłosić proceder na policji. Pozdrawiam, Adam.

0

Kolejny martwy przepis?

Juz sobie wyobrazam co powiedza na policji, jezeli zajde do nich i powiem ze ktos mnie neka gluchymi telefonami. Watpie ze zarzadza sledztwo zeby delikwenta namierzyc.

0

Mówię tylko jakie ma prawa, na opieszałość policji nic nie mogę.

0

Mieszanie w to policji? Malo mają do roboty? :/

Poza tym, puszczanie strzałek nie jest zabronione. Jeśli głos w słuchawce powiedziałby: "zabiję cię" to ok, groźba karalna, zgłaszasz i kolesia ścigają. Ale strzałka? othello sprawiłby tylko kupę radochy dyżurnemu.

0

Nie czytaliście uwaznie paragrafu. Prawo zezwala na wniesienie skargi. Pomijam fakt, że i tak wszyscy to oleją. Należy pamiętać o fakcie, że na dłuższą metę takie zachowanie jest uciążliwe, powoduje utratę bezpieczeńśtwa itp. To powoduje, że zasadne jest udać się na "smerfy". Ich obowiązkiem jest przyjąć. Ja nie chciałbym aby jakiś koleś sapał mi do słuchawki.

0

Ja się przyznam, że w ogóle nie czytałem tego paragrafu. Z reguły omijam takie niezredagowane bloki tekstu bez odstępów.

0

Nie wiem jak dojść do tego kto jest właścicielem dzwoniącego numeru, ale można takiego kogoś zniechęcić posiadając telefon z funkcją ignorowania konkretnych numerów i numerów zastrzeżonych. Miałem rok temu NEC'a e313 i on to miał. Tyle, że był wielkości pilota do telewizora :) Koleś dzwoni do Ciebie i słyszy cały czas sygnał "zajęte" lub "niedostępny" - nie pamiętam.

0

A ja mam inny pomysł, który kiedyś wcieliłem w życie jak mnie gnojek wkurzał. Zadzwonić do ciecia z zastrzeżonego i podać się za pracownika operatora po czym powiedzieć, że z powodu takowego, że wygrał coś tam(nie przesadzić z wartością) za ilość wydzwonionych minut(iles prepaidów) i zapytac się na jaki adres mają wygrać. Większość chwyta się na takie coś i podaje dane. Ja do tego zatrudniłem żonę była bezbłędna w roli pani z obsługi;) Poszedłem trzy dni później pod adres i okazało się że koleś ma mój nr z netu z mojej strony i stwierdził że mnie po nęka. Biedak miał 14 lat matka jego otworzyła mi drzwi zapytałem się czy mieszka tu taki osobnik z tym nr telefonu. Potwierdziła więc pogadałem z nią bo koleś był w szkole. Ale ze starszym to można jedynie wziąć do niego kilku rosłych kolegów i powiedzieć w celach informacyjnych, że jeżeli się to nie zakończy, to z chęcią koledzy z nim porozmawiają.

0

do mnie ostatnio jakiś osobnik dzwonił... ale w ten sposób, że po odebraniu usłyszałem głos z automatu... że numer taki i sraki (tak szybko podany, że ni cholery go nie mogłem spisać), chce rozmawiać na mój koszt.

Zawsze odrzucałem... ale za którymś razem połączyłem się.... bo może akurat ktoś miał coś ważnego, a kasy nie miał na koncie (mało prawdopodobne, ale może sie zdarzyć).
No i usłyszałem tylko krótki szum i piknięcie... połączenie zerwane.

Jeszcze kilka dni truł dupe, ale ostatnio coś jakby ucichł :]

0

Ja tylko dopowiem, ze w niektorych telefonach jest mozliwosc ustawienia numerow z ktorymi nie chcesz gadac ;) W takim wypadu takie osoby uslysza tylko sygnaj "zajety" lub poczte glosowa (w zaleznosci od ustawien). Poszukaj takiej opcji u siebie!

0
Adam Boduch napisał(a)

Ja tylko dopowiem, ze w niektorych telefonach jest mozliwosc ustawienia numerow z ktorymi nie chcesz gadac ;) W takim wypadu takie osoby uslysza tylko sygnaj "zajety" lub poczte glosowa (w zaleznosci od ustawien). Poszukaj takiej opcji u siebie!

wiem.. już ktoś o tym mówił..
co to gościa.. już nieaktualne.. znudziło mu się po tych 2 miesiącach dryndania..hurra.. :-) :-) :-)
co do telefonu.. mam K700i i CHYBA nie ma tam takich opcji..
pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi ;-)
lecz i tak się nie dowiedziałem tego co chciałem.. czyli czy da się zidentyfikować kolesia znając jego numer (lecz bez dzwonienia od niego)

0
PoP_Gniezno napisał(a)

lecz i tak się nie dowiedziałem tego co chciałem.. czyli czy da się zidentyfikować kolesia znając jego numer (lecz bez dzwonienia od niego)
Jak to się nie dowiedziałeś????????????? Kpisz?
Skoro zakładasz wątki, to racz czytać padające wypowiedzi. Temat zamykam bo został wyjaśniony (a jak ktoś nie umie czytać to nie mój problem).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1