Tak jak Adam napisał, coraz mniej liczy się papier. Wszędzie pytają o doświadczenie, co się robiło, co pisało..
Ja zdobyłem świetną [jak na start] fuchę napisawszy w mailu 3 zdania! Dopiero potem zobaczyłem, że na stronie wymagają CV, listu motywacyjnego :O
Ale w tych 3 zdaniach był spis rzeczy, które robiłem, pisałem.. a że potrzebowali kogoś właśnie z takim doświadczeniem - zostałem przyjęty.
Studia pokazują kierunki - jeśli sam się nie będziesz garnął do poszerzania wiedzy, do powiększania swojego portfolio, szkoda Twojego czasu.. owszem, dobry papier zawsze się przyda, ale jeśli nie będzie poparty wiedzą, doświadczeniem - zapomnij o dobrej robocie. Nawet jak ją dostaniesz, to wylecisz a na Twoje miejsce przyjdzie bardziej doświadczony ziom.
Ostatnio dość mocno szukam roboty w branży za granicą [Anglia]. 90% ofert wymaga kilkuletniego doświadczenia. Nie pytają jaką szkołę skończyłeś - pytają, co już zrobiłeś.
Co do PS cepy: śmiem stwierdzić, że na każdej polibudzie na kierunku Informatyka będziesz miał tyle elektroniki, że wyjdzie Ci ona bokami. Ja na 5 roku na 4 przedmioty mam 3 z elektroniki i 1 z mojej specjalności :/ Porażka.. 10 lat elektroniki kiedy już wiem, że nie zostanę elektronikiem.