czy zainstalowanie open offica w firmie jest legalne? (openoffice pl ze strony ux.pl)
z góry dzienks za info
pozdr
chodzi o takiego sciagnetego z internetu
czy zainstalowanie open offica w firmie jest legalne? (openoffice pl ze strony ux.pl)
z góry dzienks za info
pozdr
chodzi o takiego sciagnetego z internetu
Ano legalne.
to po co komu ta wersja pudełkowa?
programmer001 napisał(a)
to po co komu ta wersja pudełkowa?
aby nie tzreba było go sciagać z internetu i nagrywac, tak samo jest z linuxem itp.
dodatkowe chyba jeszcze jest jakis przewodnik, jakies dodatki, pomoc techniczna etc
aha czyli jest legalnie jak się sciągnie z neta tak?
berl napisał(a)
Ano legalne.
jeśli można legalnie to ok ;D
dzięki za info
Poza tym, z pudełkową dostaniesz fakturkę, którą firma często może wliczyć w koszty :)
przy okazji jest help przetłumaczony i autokorekty nie trzeba dodatkowo ściągać
Dryobates napisał(a)
Poza tym, z pudełkową dostaniesz fakturkę, którą firma często może wliczyć w koszty :)
Yyy... wliczasz w koszty... odliczasz od podatku... no ok... ale czy nie taniej ściągnąć z neta i mieć w 100% za darmo?:P niż tylko podatek, wrzucić w koszty itd. (~40%)
No tak, ale to tak samo jak możliwość kupienia wielu innych darmowych produktów. Płacisz za nośnik, pomoc, pudełko, fakturę... Do tego masz wszystko pod ręką od razu zamiast ściągać z internetu (to trwa i w pewnym sensie też kosztuje, chyba że masz niewykorzystane szerokopasmowe łącze z netem, to inna bajka wtedy).
Mac napisał(a)
Dryobates napisał(a)
Poza tym, z pudełkową dostaniesz fakturkę, którą firma często może wliczyć w koszty :)
Yyy... wliczasz w koszty... odliczasz od podatku... no ok... ale czy nie taniej ściągnąć z neta i mieć w 100% za darmo?:P niż tylko podatek, wrzucić w koszty itd. (~40%)
Firma musi mieć wszystko czarno na białym. Jak się potem przyczepią, "a skąd to jest?", "proszę pokazać dowód zakupu". Nasze urzędy to często ignoranci w sprawach oprogramowania. Nie zawsze łato uwierzą, że istnieje coś takiego jak darmowe oprogramowanie takiej klasy. Dlatego dla świętego spokoju czasem lepiej zakupić wersję pudełkową i jeszcze do tego mieć jakieś wsparcie techniczne co to naszej sekretarce pomoże jak coś jej nie będzie działać.
Dryobates napisał(a)
[...]Firma musi mieć wszystko czarno na białym. Jak się potem przyczepią, "a skąd to jest?", "proszę pokazać dowód zakupu". Nasze urzędy to często ignoranci w sprawach oprogramowania. Nie zawsze łato uwierzą, że istnieje coś takiego jak darmowe oprogramowanie takiej klasy. Dlatego dla świętego spokoju czasem lepiej zakupić wersję pudełkową i jeszcze do tego mieć jakieś wsparcie techniczne co to naszej sekretarce pomoże jak coś jej nie będzie działać.
No jak patrzeć na to z tej strony to co innego, ale czysto teoretycznie to mam racje ;)
Dryobates napisał(a)
Nasze urzędy to często ignoranci w sprawach oprogramowania. Nie zawsze łato uwierzą, że istnieje coś takiego jak darmowe oprogramowanie takiej klasy.
a czy jakby w takim wypadku narobili nam bigosu to nie mozna ubiegac sie o odszkodowanie ?:> Wtedy to by bylo dla nas na + :>
Zreszta co to za problem pokazac im licencje na stronie projektu etc. Jak ktos jest baranem i nie wie co to open source to jego strata. Takie jest moje zdanie.
też w wersji pudełkowej często jest obsługa techniczna...
CyberKid napisał(a)
a czy jakby w takim wypadku narobili nam bigosu to nie mozna ubiegac sie o odszkodowanie ?:> Wtedy to by bylo dla nas na + :>
Powodzenia. Trzeba mieć sporo nerwów aby się bawić w odszkodowania. Nie zapominaj, że mieszkamy w Polsce. Tutaj sądy chyba mają "five o'clock" co 15 min...
Jak ktos jest baranem i nie wie co to open source to jego strata. Takie jest moje zdanie.
Nie, to twoja strata. Jeżeli będą w stanie w jakiś sposób zablokować działanie twojej firmy chociażby na miesiąc, to lecisz na łeb na szyję.