roSzi napisał(a)
Wyluzuj, jak to nie jest dobry poziom, to jaki jest zly poziom?
Mój poziom ang. nie jest dobry, ale skoro w kilka sekund zauważyłem tyle bykuff, to ten poziom jest jeszcze słabszy... I to jest właśnie zły poziom.
roSzi napisał(a)
Mnostwo jest miedzynarodowych stron na ktorych angielski jest na poziomie "omi god, me takes u outta and killZ ya" ;).
[rotfl] Pokaz mi choc jedna powazna strone programistyczna lub jakiegos projektu open-source tak napisana. Nie bloga!
Twoje rozumowanie jest troche podobne do rozumowania pewnego znajomego mi webmastera, że skoro istnieją tysiące stron "na kturych az sie roji od błenduw ortograficznyh", to można robić byki. W końcu można mieć dysleksje, nie? :>
W sieci masz masę stron pisanych przez ludzi, dla których angielski nie jest językiem ojczystym i są pisane bez błędów ortograficznych i gramatycznych. Nie czepiam się stylu, bo trzeba naprawdę długo siedzieć za granicą, żeby umieć pisać i mówić ładnie, ale podstawowa gramatyka i składnia powinna być ok. Błędy trzeba poprawić, bo to robi złe wrażenie i tyle.