Krolik napisał(a)
Na pewno policzyłeś to dobrze? :D
To sprawdź rachunki. To, ile razy wypadała dana liczba wcześniej nie ma wpływu na prawdopodobieństwo. To jest tzw. zasada braku pamięci. Jeśli wyrzuciłem monetą 10 razy pod rząd orła, to prawdopodobieństwo wyrzucenia orła w 11. rzucie jest nadal 1/2.
Jest cos takiego jak parwdopodobieństwo warunkowe.Jesli rzucasz kostką trzeci raz i wiesz ,że za dwoma pierwszymi razami wypadła szóstka to w gruncie rzecyz mosisz policzyc parwdopodobienstwo wypadniecia szóstki trzy razy z rzędu ,które jest mniejsze od 1/6.
Mam nadzieje,że jakoś prosto to zabrzmiało.
podobnie mozesz policzyc parwdopodobienstwo ,ze w N rzutach nie wypadnie szostka . Zobaczysz ze im N jest większe to prawdopodobienstwo takiego zdarzenia się zmniejsza .
To o czym ty mowisz to oczywiscie parwda ,ze zdazenia jakimi sa losowania beda zdażeniami niezależnymi, ale tutaj jako zdarzenie nie bierzesz jednego losowania
ale x+1 losowań.
A co do samego totolotka to raczej watpie zeby tam był spełniony warunek iż przy kazdym losowaniu zachowane sa identyczne warunki. Dla tego wszelkie takie programy i cuda na kiju są ch*** warte.
Niezadobzre mi sie na Kacu takie zreczy tłuamczy.Mam nadzieje że jakos w miarę jest.
pzdr.