Super informatyk

0

Witam,
mam takie pytanie otóż czesto spotykam sie ze stwierdzeniem ze aby coś osiagnac w informatyce trezba znać Bog wie ile jezyków znac sie na wszytskich systemach operacyjnych itp. poza tym jak tak se przegladam ten seriw to widze np w ytemacie o tekstch kompentencji ze mieliście srednie 5,7, 97 punktów z testów, ze znacie minimum 100 jezyków programowania, zaden OS nie ma przed wami tajemnic itp.
Tak sie składa ze ja znam zaledwie jeden jezyk programowani i znam w praktyce jeden system opercyjny i to na poziomie maksymalnie średniozaawansowanym - 1.
Czy to przekreśla moje sznase na zainstneje w informatyce w sensie ze nie dostane sie na studia i nie znajde zatrudnienia w tej branzy?

Przepraszam za popelnione powyżej literówki

0

Ej, a nie wiedziałeś może przez przypadek, że w sieci żyją często frustraci, którzy lubią opowiadać bajki o swoich super-mocach, bo i tak nikt nie sprawdzi jacy 'dobrzy' są w rzeczywistaści ? Najlepiej sam sprawdź, nie to co juz umiesz, tylko jak szybko przyswajasz nową wiedzę z tej dziedziny. poza tym większośc wysokich języków niewiele się od siebie różni. Pętle podobne, funkcje/procedury podobne, zmienne podobne ;)

0

No tak ale niestety to co do tej pory umiem to przyswajalem z przyjemnosć z checi tego poznania. A jak probowałem uczyć sie czegos innego to zwyczajnie wkuwałem to na pamięć i 2 dni pozniej nic nie pamiętałem. Jakos nie moze mnie to zainteresiowac tak ja na poczatku

0

poza tym jak tak se przegladam ten seriw to widze np w ytemacie o tekstch kompentencji ze mieliście srednie 5,7, 97 punktów z testów

Zauważ ze tamten temat został dosyć szybko zamknięty i delikatnie zbluzgany :) A co do twoich szans na zostanie informatykiem to cóż... w każdej dziedzinie trzeba być dobrym żeby zaistnieć, a jeżeli uważasz, że nie wiele umiesz i w dodatku nie za bardzo potrafisz się ?naumieć? to o czym my rozmawiamy?

0

Tak jak powiedział flabra w wiekszości przypadków frustraci nakręcają tę maszynke wymagan. Powiem ci coś co usłyszałem od człowieczka który był odpowiedzialny za rekrutacje do pewnej firmy :
"jezyków moze sie nauczyś kazdy debil , myslenia nie"
zastanów sie co poeta miał na mysli.

0

Umiejętność myślenia pozwoli ci zostać kim zechcesz. Moim skromnym zdaniem, jeśli zrozumiesz ideę programowania obiektowego, i jeden język, w którym da się to zaimplementować, to przekwaliikowania na inny język (być może wymagany w pracy) zajmie ci miesiąc.

0

w tej, jak zresztą w każdej, dziedzinie nauki liczy sie przede wszystkim pasja. Jeżeli nie interesuje Cie to, co robisz, to w jaki sposób działą twój sprzęt itp., i robisz to tylko dlatego, że rynek potrzebuje takich ludzi (dla pieniedzy!) to nigdy nie zostaniesz "super-informatykiem". Co do języków: jeżeli znasz już jeden, to znaczy, że masz już podstawe - rozumiesz na jakiej zasadzie to działa, jak korzystać z petli, obsługiwać pliki, zakładam, że umiesz też mysleć algorytmicznie i realizować założone cele. W takim wypadku, nie widze powodu zakówania czegokolwiek na pamiec... starczy usiąść i rozwiązywać rozpracowane dawniej problemy w nowym środowisku i jezyku, zaczynając od Hello World, a kończąc na zaawansowanych aplikacjach. Z nowym jezykiem pójdzie Ci znacznie szybciej, bo już wiesz, jak co działa - szukasz tylko odpowiednich "zamienników" starych polecen w nowym jezyku. No chyba, ze chcesz nauczyć sie asm'a, to troche inna bajka :P

0

Znaaam ten problem. Chcialem sie nauczyc Buildera. Porobilem kilka prostych programikow, ale i tak jak chce cos zrobic porzadnego (wiekszego) to siegam po Delphi bo go znam lepiej. I jak tu nauczyc sie drugiego jezyka? Musialbym miec odciete Delphi na ok. rok, a takiej silnej woli nie mam. Heh. Teraz w zasadzie mniej wazne od jezykow, ktore mozna na palcach policzyc sa technologie .NET itp. no i bazy danych. Sadze tez ze lepiej znac porzadnie jeden jezyk, niz 2 ale po trochu.
A pracodawcy to roznie patrza. Od razu mozna odroznic glupia oferte, gdzie wypisane jest ile sie tylko da od oferty sensownej, gdzie jest jeden jezyk (kompilator), i np. max. 2 rodzaje baz danych.

0

Zgadzam sie z -CD-. Lepiej znac bardzo dobrze jeden jezyk niz dwa ale srednio. Jak to mowi przyslowie "co jest do wszystkiego to jest do niczego". Pracodawcy coraz czesciej szukaja pracownikow, ktory bedzie wykwalifikowany w jednej dziedzinie (znam to po wlasnym dosw.), lecz jezeli czlowiek zna chociazby podstawy innego jezyka to jest to na jego plus.

A wiec tak: jezeli starasz sie o prace programisty Delphi to dla pracodwacy wazna bedzie umiejetnosc programowania w Delphi + wykorzystanie baz danych + np. XML. A to ze programujsz w PHP? To juz nie Twoja dzialka. Jednak gdy np. zajdzie potrzeba przygotowania systemu CMS na potrzeby danego projektu, umiejetnosc programowania w PHP moze sie przydac.

Co do baz danych - daj se spokoj z MySQL. Ow MySQL jest wykorzystywany tylko w polaczeniu z PHP (najczesciej). Jezeli chodzi o komercyjne oprogramowanie, oparte np. o architekture trojwarstwowa to stosuje sie komercyjne systemy - np. MS SQL Server, Oracle. Ew. jeszcze PostgreSQL bo jest darmowy i w miare zaawansowany.

0

Co do baz danych - daj se spokoj z MySQL. Ow MySQL jest wykorzystywany tylko w polaczeniu z PHP (najczesciej). Jezeli chodzi o komercyjne oprogramowanie, oparte np. o architekture trojwarstwowa to stosuje sie komercyjne systemy - np. MS SQL Server, Oracle. Ew. jeszcze PostgreSQL bo jest darmowy i w miare zaawansowany.

Swiete slowa. Wreszcie ktos to powiedzial. :)
MySQL przy Oracle'u to jak PHP przy J2EE.

0

"jezyków moze sie nauczyś kazdy debil , myslenia nie"
ladnie powiedziane

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1